Czy znacie jakieś metody na nudę małżeńską?

Miłość, zauroczenie, związki. Masz jakieś pytania, wątpliwości ? Pisz!

Re: Czy znacie jakieś metody na nudę małżeńską?

Postprzez Madzias » 2007-10-03, 21:04:56

Dokładnie. I to jest najsmutniejsze, bo ja sobie radze ale nasz 4,5 roczny syn troszke gorzej. Do przedszkola odprowadzam go ja, odbieram tez ja, bawie sie tez ja i co wieczor wariuje przy kapieli. Najgorzej czuję się w niedziele, jak jestem na spacerze i widze cale rodzinki. Jakbym byla samotna matka to nie tesknilabym do takich chwil ale nie jestem i to mnie wkurza bo wiem, ze mogloby byc inaczej. Nie cierpie niedziel.
Nasze dziecko jest juz przyzwyczajone bo przez 1,5 roku maz byl w Angli- najgorszy bład, jaki do tej pory popelnilismy wzgledem naszego małżeństwa i dziecka. Jak na takie warunki to bardzo wesole i radosne dzieciatko. Silny charakter ma po mnie...hi..hi...
SZCZĘŚCIE czemu odchodzisz ode mnie przecież było nam razem tak dobrze. Przyszedłeś nawet nie zapukałeś a teraz odchodzisz nie mówiąc nic. DLACZEGO
Avatar użytkownika
MadziasNone specified
Expert
Expert
 
Posty: 1217
Dołączył(a): 2007-09-30, 20:06:55
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Czy znacie jakieś metody na nudę małżeńską?

Postprzez smoczyca » 2007-10-03, 21:10:52

i to jest właśnie jak dla mnie w waszym związku naj naj problem

nie moze tak wygladac zycie dziecka - " bez taty "

musicie podjac decyzje zwiazane ze zmianem pracy lub godzin pracy inaczej sobie tego nie wyobrażam !! wszystko sie inaczej zawali a odbije sie najbardziej na dziecku !!
[*] Zamglone Twe oczy widziały tylko ciemne smugi... i Nas...[*]
Kocham Cię Ś.P MAMUSIU
Avatar użytkownika
smoczycaNone specified
Expert Generalny
Expert Generalny
 
Posty: 1624
Dołączył(a): 2007-07-04, 09:30:45
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Czy znacie jakieś metody na nudę małżeńską?

Postprzez arcania » 2007-10-03, 21:12:32

A rozmawiałaś z nim na ten temat. Powiedziałaś mu jak się czujesz, czy on uważa, że jest wszystko w porządku?
"Zdradę gram w Golgoty scenie"
Avatar użytkownika
arcaniaNone specified
Początkujący
Początkujący
 
Posty: 11
Dołączył(a): 2007-10-03, 00:40:11
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Czy znacie jakieś metody na nudę małżeńską?

Postprzez Madzias » 2007-10-03, 21:21:54

arcania napisał(a):A rozmawiałaś z nim na ten temat

Rozmawiałam? Napisałam. A jak była okazja to wytknęlam ze widocznie mu to odpowiada, ze nie widzi sie ze mna i dzieckiem, ze ma nas w nosie. I dopiero po moich narzekaniach zadał glupie pytanie: "To co? Mam zmienić pracę?" Zal mam do niego, ze on nie powiedzial, ze od niego nie wyszło, ze chce byc wiecej w domu ze mu źle z tym, ze chce zmienic prace i co ja na to. Tak jakby nie widzial tego problemu. Czasem mam wrazenie, jakby on byl znowu w a Angli. Ja sama a on tylko pracuje i spi, i reszta go nie interesuje. Jestesmy na etapie szukania pracy i mam nadzieje, ze do konca tego roku wszystko sie zmieni albo ja sie calkowicie załamie.
SZCZĘŚCIE czemu odchodzisz ode mnie przecież było nam razem tak dobrze. Przyszedłeś nawet nie zapukałeś a teraz odchodzisz nie mówiąc nic. DLACZEGO
Avatar użytkownika
MadziasNone specified
Expert
Expert
 
Posty: 1217
Dołączył(a): 2007-09-30, 20:06:55
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Czy znacie jakieś metody na nudę małżeńską?

Postprzez smoczyca » 2007-10-03, 21:26:01

Madzias, hm....
wiec pozostaje nic innego tylko poczekac na zmiane pracy i wowczas zobaczyc jak bedzie a teraz starac sie by choc ten jeden Wasz dzien tygodniowo byl cudowny :)
[*] Zamglone Twe oczy widziały tylko ciemne smugi... i Nas...[*]
Kocham Cię Ś.P MAMUSIU
Avatar użytkownika
smoczycaNone specified
Expert Generalny
Expert Generalny
 
Posty: 1624
Dołączył(a): 2007-07-04, 09:30:45
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Czy znacie jakieś metody na nudę małżeńską?

Postprzez arcania » 2007-10-03, 21:28:47

A brałaś pod uwagę to, że on może mieć kogoś innego? Praca pracą ale to nie jest normalne zachowanie
"Zdradę gram w Golgoty scenie"
Avatar użytkownika
arcaniaNone specified
Początkujący
Początkujący
 
Posty: 11
Dołączył(a): 2007-10-03, 00:40:11
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Czy znacie jakieś metody na nudę małżeńską?

Postprzez Madzias » 2007-10-03, 21:40:58

Oczywiście, ze myslalam o tym. Ale wiem ze nie. Nigdy nie ma 100% ale jestem prawie pewna ze jest czysty. Wiesz mój mąz jest trochę glutowaty. W tej rodzinie to ja mysle i decyduje a on - gdzie go postawisz tam stanie. Ostatnio to on mnie podejrzewa o zdrade, bo juz tak mu nie nadskakuje, nie slodze, nie wariuje i oklaplam i zgubilam obrączke. A ja nadal go kocham, tylko jestem zla na niego, na zycie i faktycznie troszke zrobilam sie smutas. A to do mnie niepodobne. A jesli mnie zdradza to jego strata, bo nie toleruje zdrady. A wczesniej czy później wszystko wyjdzie. Tak na prawde to nie ma kiedy. On poprostu pracuje w restauracji. Czyli od 11 do ostatniego kilenta.
Bedzie dobrze. :oczami:
SZCZĘŚCIE czemu odchodzisz ode mnie przecież było nam razem tak dobrze. Przyszedłeś nawet nie zapukałeś a teraz odchodzisz nie mówiąc nic. DLACZEGO
Avatar użytkownika
MadziasNone specified
Expert
Expert
 
Posty: 1217
Dołączył(a): 2007-09-30, 20:06:55
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Czy znacie jakieś metody na nudę małżeńską?

Postprzez arcania » 2007-10-03, 21:56:27

Najważniejsze, że jest w Tobie wiara że będzie lepiej. Smoczyca ma racje, musisz poczekać na zmianę pracy i wtedy się okaże jak jest naprawdę. Trzymam za Was kciuki i ściskam Cie mocno :)
"Zdradę gram w Golgoty scenie"
Avatar użytkownika
arcaniaNone specified
Początkujący
Początkujący
 
Posty: 11
Dołączył(a): 2007-10-03, 00:40:11
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Czy znacie jakieś metody na nudę małżeńską?

Postprzez smoczyca » 2007-10-03, 21:59:41

Madzias napisał(a):On poprostu pracuje w restauracji. Czyli od 11 do ostatniego kilenta.

nie kometuje...........
mam nadziej ze poprzednik nie ma racji co do zdrady

takze trzymam kciuki i niech aniołki maja Was w opiece :)
[*] Zamglone Twe oczy widziały tylko ciemne smugi... i Nas...[*]
Kocham Cię Ś.P MAMUSIU
Avatar użytkownika
smoczycaNone specified
Expert Generalny
Expert Generalny
 
Posty: 1624
Dołączył(a): 2007-07-04, 09:30:45
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Czy znacie jakieś metody na nudę małżeńską?

Postprzez Madzias » 2007-10-03, 22:04:04

smoczyca napisał(a):nie kometuje...........


Smoczyco Kochana skomentuj prosze. !!
SZCZĘŚCIE czemu odchodzisz ode mnie przecież było nam razem tak dobrze. Przyszedłeś nawet nie zapukałeś a teraz odchodzisz nie mówiąc nic. DLACZEGO
Avatar użytkownika
MadziasNone specified
Expert
Expert
 
Posty: 1217
Dołączył(a): 2007-09-30, 20:06:55
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Czy znacie jakieś metody na nudę małżeńską?

Postprzez smoczyca » 2007-10-04, 09:46:41

Powiem Tobie ze pracuję w firmie kateringowiej i z restauracjami mam do czynienia, co najmniej dwa razy w tygodniu często musze się spotykać z kierownikami lub współpracować z kelnerami i wierz mi ze na 10 aż i niestety z 7 nie zachowuje się uczciwie w stosunku do sowich żon - dziewczyn
Lecz nie chce krakać nie chce oceniać Twego męża nie mam do tego prawa nie znam go, lecz z tego, co czytam, co piszesz macie ogromny problem i widzę tu kilka przyczyn:

1) Wszystko tak się stało przez rozłąkę tysięcy kilometrów niemalże każde małżeństwo nie potrafi sobie z tą rozłąką poradzić a jak już przetrwają to po powrocie właśnie nie potrafią na nowo zacząć ze sobą żyć. Muszą się nauczyć tego na nowo a to wymaga ogromu czasu.

2) Kobieta jak i mężczyzna ma prawo do depresji może właśnie to ona go dopadła. Może tak bardzo chciałby być dobrym ojcem i mężem a nie potrafi tego uczynić. Każdy facet chce czuć się bardzo potrzebny a on nie ma czasu się zrealizować i nie wie jak sobie z tym poradzić. Musiałby zmienić prace a może nie wie czy podoła innej czy wówczas zapewni Wam wystarczający dopływ gotówki. Faceci wierz mi są większymi boidudkami niż kobiety bardziej boją się zmian.

3) A na koniec mych przemyśleń niestety nasuwa się ze może ma kogoś innego może jednak coś w tym kierunku dzieje się niedobrego.

Lecz 3) tą opcję pozostawiłabym na sam koniec. Nawet bym nie myślała na razie o niej. Postaraj się porozmawiać z nim, czego to może być wina czy tej rozłąki czy depresji czy zmiana pracy by pomogła. Wierzę, że dziecka nie można przestać kochać wiec może wejdź na ten niestety miękki grunt naciśnij go w tym kierunku, że np. synalek strasznie tęskni za tata, że pragnie by tata go nauczył grać w piłkę jeździć na rowerze niestety takich rzeczy nie można się nauczyć robiąc to dwa razy na miesiąc. Może to mu otworzy oczy, że jest bardzo Wam potrzebny ON nie jego pieniądze.

Nie wiem czy jestem odpowiednia osobą by doradzać popełniłam w życiu dużo błędów, lecz dużo się na nich nauczyłam i wierzę, że do końca trzeba się chwytać każdego koła by nie utonąć, jeśli się kocha. :)
[*] Zamglone Twe oczy widziały tylko ciemne smugi... i Nas...[*]
Kocham Cię Ś.P MAMUSIU
Avatar użytkownika
smoczycaNone specified
Expert Generalny
Expert Generalny
 
Posty: 1624
Dołączył(a): 2007-07-04, 09:30:45
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Czy znacie jakieś metody na nudę małżeńską?

Postprzez Madzias » 2007-10-04, 10:35:16

Smoczyco nie zalamuj mnie. Wychodze z zalozenia, ze mnie nie zdradza...ale zaczne sie mu baczniej przygladac pod tym kątem. Praktycznie powrocil do zawodu od niedawna wiec nie mialam jeszcze zadnych zlych doswiadczen odkąd jestesmy malzenstwem. Najwieksza niepewnosc byla, jak byl w Anglii, ile ja mialam bezsennych nocy. Teraz o tym nawet nie myslalam ale Bede miala go na oku.
Bardziej obawialam sie alkoholu w pracy ale jezdzi autkiem i autkiem wraca, wiec chyba nie ma z tym problemu. Fakt, ze ze dwa razy wrocil taxi, ale po mojej burzy chyba juz mu sie odechcialo.

Dzisjaj maz ma wolne. Po pracy mam zamiar go zmobilizowac do czynnego udzialu w naszym zyciu rodzinnym. Jutro napisze, czy bylo dobrze.

smoczyca napisał(a):Nie wiem czy jestem odpowiednia osobą by doradzać popełniłam w życiu dużo błędów, lecz dużo się na nich nauczyłam i wierzę, że do końca trzeba się chwytać każdego koła by nie utonąć, jeśli się kocha


Najlepiej radzi sie komus zupelnie obcemu, nie ma znaczenia ile popelnilo sie bledow. Czlowiek. ktory popelnia bledy jest prawdziwszy. A dąży do doskonalosci, uczac sie na bledach.

[ Dodano: 05 Paź 2007 10:40 ]
Mhm...wczoraj mielismy calkiem udane popoludnie. Maz sie zmobilizowal i zrobil obiad, bylismy w trojke na basenie a wieczorem rozmawialismy o nas. Generalnie sie kochamy. Maz stwierdzil, ze teraz tez sie czuje jakby byl w Anglii. Stwierdzil, ze zle mu z tym. Mysle, ze jak uda mu sie zmienic prace, to bedzie duuuzo lepiej. I teraz pozostaje czekac mi do wtorku, kiedy znowu bedzie mial wolne. A niedziela znowu bedzie marna i smutna.
SZCZĘŚCIE czemu odchodzisz ode mnie przecież było nam razem tak dobrze. Przyszedłeś nawet nie zapukałeś a teraz odchodzisz nie mówiąc nic. DLACZEGO
Avatar użytkownika
MadziasNone specified
Expert
Expert
 
Posty: 1217
Dołączył(a): 2007-09-30, 20:06:55
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Czy znacie jakieś metody na nudę małżeńską?

Postprzez smoczyca » 2007-10-05, 15:24:06

Madzias, nie łam sie wszystko jest na dobrej drodze :) TRZYMAM MOCNO KCIUCZKI ZA WAS pisz dalej jak sie uklada :)
[*] Zamglone Twe oczy widziały tylko ciemne smugi... i Nas...[*]
Kocham Cię Ś.P MAMUSIU
Avatar użytkownika
smoczycaNone specified
Expert Generalny
Expert Generalny
 
Posty: 1624
Dołączył(a): 2007-07-04, 09:30:45
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Czy znacie jakieś metody na nudę małżeńską?

Postprzez Madzias » 2007-10-06, 21:21:36

Smoczyco, mam dziwne wrażenie, że moge sie tobie wypłakac, ze mnie rozumiesz. Mhm...albo masz cos w sobie albo dziala moc internetu.
Generalnie jestem wsciekła. Mam chore dzieciątko...temperatura, zyganko...standard juz dla mnie. Noc nieprzespana, bo nie moglam poradzic sobie z temperatura a mąz przyszedl do domu (o 2) i co...otworzyl piwko, jedzonko, właczyl TV i echo. A ja musialam latac z okladami na czolo, z piciem a pozniej raniutko wstac do pracy. Az kurcze o 2 nad ranem wybuchłam. Jeden dzien jest jak anioł, do rany przyłóż a na drugi dzien mam ochotę go udusić.
SZCZĘŚCIE czemu odchodzisz ode mnie przecież było nam razem tak dobrze. Przyszedłeś nawet nie zapukałeś a teraz odchodzisz nie mówiąc nic. DLACZEGO
Avatar użytkownika
MadziasNone specified
Expert
Expert
 
Posty: 1217
Dołączył(a): 2007-09-30, 20:06:55
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Czy znacie jakieś metody na nudę małżeńską?

Postprzez maks109 » 2007-10-06, 22:44:06

witam:)
Czytałam z zapartym tchem te oststnie Wasze posty i .... jestem pod wrazeniem szczerośći. A mówiono mi że na forum też są kłamczuszki i wogóle. Ale ja widzę że tu jest po prostu samo zycie. Znam doskonale przypadek MADZIAS z życia codziennego bo właśnie nasi znajomi niestety sie rozstali. Próbowała sama ratować zwiazek, ale nic z tego nie wyszło.:( Szkoda mi ich nie smaowicie bo cóż... jeszcze jedno dzieciatko nie potrafi zrozumieć a już następne zaczyna kumać o co chodzi rodzicom. Najpierw były jej samotne wieczorki i czekanie na niego. A on cóz...praca praca praca, ktora calkowicie odizolowała go od rodziny. Nie znał codziennych rozmów z dzieciakami, nie potrafil zrozumieć każdej radości wywolanej jakimś nowym "pomysłem" dziecka, nie znał po prostu codziennego życia razem.
Wierze jednak że dzieki ludziom na forum Ty MADZIAS lepiej sobie poradzisz z tym co gdzies tam lezy ci na serduszku, coś co strasznie (wbrew pozorom) boli. Dzięki ludziom, któryz napiszą jak i co, coś tam dorzucom ze swojego życia, z życia innych a Ty ...ba ...WY wspólnymi siłami z tego wyjdziecie. W każdym zwiazku sa dni lepsze i gorsze w. Wierze ze wasze powoli juz za wami. ... Wkoncu zbliza sie niesamowity dzień rocznicowy. Dlatego trzymam kciuki. Najważniejsze ze się KOCHACIE, bo miłosć dwojga ludzi potrafi zdziałać cuda:)
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
maks109None specified
Początkujący
Początkujący
 
Posty: 25
Dołączył(a): 2007-09-21, 22:08:11
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Czy znacie jakieś metody na nudę małżeńską?

Postprzez Madzias » 2007-10-06, 23:06:00

Makws109

Ja nie mam zadnych powodów zeby byc nieszczerym. Nawet sama sobie sie dziwie, ze wywalam tutaj takie rzeczy. Czasem nie mozna uratowac zwiazku. Ja walcze. A jestem cholernie zawzięta. Według mnie MIŁOŚĆ jest najważniejsza i warto o nią walczyc. Nie poddam się tak łatwo.

Dzisjaj Kocham i nienawidzę mojego męża jednocześnie.
SZCZĘŚCIE czemu odchodzisz ode mnie przecież było nam razem tak dobrze. Przyszedłeś nawet nie zapukałeś a teraz odchodzisz nie mówiąc nic. DLACZEGO
Avatar użytkownika
MadziasNone specified
Expert
Expert
 
Posty: 1217
Dołączył(a): 2007-09-30, 20:06:55
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Czy znacie jakieś metody na nudę małżeńską?

Postprzez smoczyca » 2007-10-07, 14:09:36

Madzias, zmartwiło mnie co napisałaś o jego podejściu do trudów związanych z chorobą dziecka. wiem że większość facetów nie potrafi sobie radzić w takiej sytuacji chcieliby coś zrobić ale nie dosyć ze się boją cokolwiek uczynić to jeszcze nie mają pojęcia jak się do tego zabrać ale usiąść i popijać przed tV piwko to już lekkie przegięcie też bym moj za to oberwał i to ostro.
musisz głośnio mówić co sie Tobie nie podoba i mocno tupać nogami bo większość facetów niestety są ślepi jak krety w swych tunelikach bleee
walcz o swoje szczescie łap sie kazdej deski
choć mysle ze bedzie trudno cokolwiek zmienic z takim trybem pracy moim zdaniem wszystko sie okaże z nadejsciem nowej pracy

trzymajcie sie, badz dobrej wiary ktora czyni cuda :)
[*] Zamglone Twe oczy widziały tylko ciemne smugi... i Nas...[*]
Kocham Cię Ś.P MAMUSIU
Avatar użytkownika
smoczycaNone specified
Expert Generalny
Expert Generalny
 
Posty: 1624
Dołączył(a): 2007-07-04, 09:30:45
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Czy znacie jakieś metody na nudę małżeńską?

Postprzez Madzias » 2007-10-09, 13:47:58

Dziecko zdrowsze. Mąż miał wczoraj wolne i wieczór był super. Trochę się mu wygadałam, wypłakałam, jaka ja biedna i zmęczona a później mój małżonek pocieszył mnie w sypialni... :hyhy: Brakuje mi takich wieczorów.
SZCZĘŚCIE czemu odchodzisz ode mnie przecież było nam razem tak dobrze. Przyszedłeś nawet nie zapukałeś a teraz odchodzisz nie mówiąc nic. DLACZEGO
Avatar użytkownika
MadziasNone specified
Expert
Expert
 
Posty: 1217
Dołączył(a): 2007-09-30, 20:06:55
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Czy znacie jakieś metody na nudę małżeńską?

Postprzez femme » 2007-10-09, 14:11:03

Madzias napisał(a):Brakuje mi takich wieczorów.

Może ten wieczór to początek następnych... :hyhy:
W każdym razie życzę Ci tego :ok:
Avatar użytkownika
femmeNone specified
Znawca
Znawca
 
Posty: 605
Dołączył(a): 2007-09-14, 21:50:10
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Czy znacie jakieś metody na nudę małżeńską?

Postprzez smoczyca » 2007-10-09, 17:26:21

Madzias, czasem lubię walnąć focha by pozniej smacznie być pocieszana w sypialni :P

BYLE TAK DALEJ !!
[*] Zamglone Twe oczy widziały tylko ciemne smugi... i Nas...[*]
Kocham Cię Ś.P MAMUSIU
Avatar użytkownika
smoczycaNone specified
Expert Generalny
Expert Generalny
 
Posty: 1624
Dołączył(a): 2007-07-04, 09:30:45
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Poprzednia stronaNastępna strona

  • Inne

Powrót do Kobieta i Mężczyzna

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 74 gości

cron