znajomych do korespondencji...

[jasminum-24]

czy są wśród Was ludzie gotowi pomóc mi wskrzesić zapomnianą już sztukę korespondencji?
czy lubicie dreszcz oczekiwania i emocje, które towarzyszą otwieraniu koperty z listem od przyjaciela?
jeśli tak- piszcie. poszukuję ludzi do korespondencji...zobaczm y, co z tego wyniknie...

[amanita_citrina]

czy lubicie dreszcz oczekiwania i emocje, które towarzyszą otwieraniu koperty z listem od przyjaciela?

Owszem, lubię, dlatego z moją przyjaciółką czasem wysyłamy sobie listy tradycyjne

[privace]

Swego czasu listy przychodziły do mnie workami. Był to efekt przede wszystkim mojej wspaniałej nauczycielki rosyjskiego- zachęcała, pomagała nawiązywać kontakty. Więc oprócz listów od ludzi z całej Polski, dostawałam masę listów z pieczątką ZSRR. Oprócz tego korespondowałam z jedną japoneczką. Niestety, wkroczyły komórki, internet... Stare kontakty się pourywały nowe są internetowe. A szkoda, brak mi tych listów.

[smoczyca]

uwielbiam pisać i dostawać listy( mam ich z dobrą setkę zachowaną ) i liściki to kocham. a dreszcz emocji jest zawsze i te trzesace sie rączki przy otwieraniu oraz ten pospiech juz na schodach zaczynam rozrywac kopertkę mnie jeszcze nie pokonaly kom. i inter. nadal piszemy z kilkoma znajomymi listy te prawdziwe na wyszukanej papeterii nawet pachnącej czasem wysylanej facetowi.

[hitman1986]

Bez obrazy, ale wolę maile

[cre[a]tive]

maili prawie nie piszę, jeśli już osoba, z którą się kontaktuję ma internet to wolę wysłać wiadomość poprzez komunikator.
a listy? - tak pisałam kiedyś, szczególnie z płcią przeciwną i owe opisane, przez osoby wyżej, odczucia i emocje znam bardzo dobrze.

teraz już poczty polskiej praktycznie nie używam - prawda jest taka, iż w dzisiejszym szybkim życiu i pędzącym świecie liczy się czas. wysłać smsa lub zadzwonić - to dwa sposoby, przez które komunikuję się najczęściej, właśnie z powodu prędkości.

jasminum-24, jakoś mam wrażenie, że w ten sposób partnerów do korespondencji nie znajdziesz - nie ważne tradycyjnej czy elektronicznej, ważne, by korespondentów łączyła więź zainteresowań, a jak dotychczas, my o Twoich zainteresowaniach nic się nie dowiedzieliśmy.

[maks109]

hej!!!
A ja z miłą chęcią bym z kimś popisała:) Jka za starych dobrych czasów. Kiedyś pisanie było moją codziennoscią..ze znajomymi z wakacji, z rodzinką, no i z "symaptiami" szczególnie tymi wakacyjnymi. Ach to były czasy...czekanie, czytanie, radosć i smutek z czytanych opowieści.......te wspomnienia...
pozdrawiam

[Gośka]

Ja nadal piszę z jedną koleżanką listy , bardzo lubię pisać Zgłaszam się więc do korespondecji a Tobą . Bardzo lubię dostawać listy takie prawdziwe w kopercie ze znaczkiem . Oczywiście musisz trochę o swoich zainteresowaniach napisać.. Pozdrawiam

[lunasz]

pomysł godny naśladowania
w moim wieku docenia się bardzo.
Album ze zdjęciami i listami
coś niesamowitego ile ucieka z pamięci, a potem wracaja wspomnienia

[Kropelka]

jak meile dochodza szybciej, to po co jeszcze dodatkowo zwracac glowe Poczcie Polskiej? A dreszczyyk emocji to towarzyszy mi zawsze jak otwieram koperte, zwlaszcza ta z napisem "bill enclosed"

[cre[a]tive]

jak meile dochodza szybciej, to po co jeszcze dodatkowo zwracac glowe Poczcie Polskiej?

może dlatego, że mail to tylko kolejny sztuczny twór?
podobne mam odczucia odnośnie zdjęć, nie lubię tych robionych aparatem cyfrowym, jakaś taka sztuczność i brak emocji, gdy na takie zdjęcie patrzę. mogłabym tu się jeszcze rozpisać, ale to nie ten temat. w prawdziwym zdjęciu jest jakaś magia, choć zdaję sobie sprawę, że to brzmi dość górnolotnie dla niektórych.

[motyjek]

kocham dostawać listy, uwielbiam pisać uwielbiam wysyłać kartki pocztowe, jejku jejku

[lunasz]

jak meile dochodza szybciej, to po co jeszcze dodatkowo zwracac glowe Poczcie Polskiej?

może dlatego, że mail to tylko kolejny sztuczny twór?
podobne mam odczucia odnośnie zdjęć, nie lubię tych robionych aparatem cyfrowym, jakaś taka sztuczność i brak emocji, gdy na takie zdjęcie patrzę. mogłabym tu się jeszcze rozpisać, ale to nie ten temat. w prawdziwym zdjęciu jest jakaś magia, choć zdaję sobie sprawę, że to brzmi dość górnolotnie dla niektórych.

zgadzam się
trzymanie w rękach (nie pchanie się przed kompa)
pomyśleć tylko
święta,choinka i rodzina z albumem i wspomnieniami

[motyjek]

oj o zdjęciach już nie wspomnę, móc je przeglądać w albumie to coś pięknego... nie mam nic przeciwko cyfrowym, wiele ich robię, ale muszę je później wywołać "normalnie" i ciach do albumu, już mam chyba z 6 takich książnic fotografii

[red_apple]

Tak dawno nie pisałam do nikogo listu, chciałabym z kimś korespondować, wymieniac się przeżyciami,myśami

[Panna_Nierealna]

Ja bardzo lubię listy, kiedyś nawet pisałam sobie z moja przyjaciółka, która mieszka dokładnie pode mną Listy może mieć zawsze jako pamiątki, a maila nie, po przeczytaniu usuwamy. Ja uwielbiam dostawać listy, zawsze chce wiedzieć o czym jest

[lunasz]

Bardzo chętnie pisałabym i czytałabym listy,ale aby jeszcze lepsze były to pisane ręcznie.
Może pomyślimy?

[paimka]

Bez obrazy, ale wolę maile

Zgadzam się. To jest bardziej ekonomiczne. Oszczedza sie czas, papier, kase na znaczek.
Słownik eż jest pmocny. Pozatym ktoś kto by dostał odemnie list to by go nie odczytał. W takim razie jaki jest sens pisac list najpierw na kompie, poźniej go wydrukować,a nastepnie wyslać drogą tradycyjna?

[lunasz]

tu jest pies pogrzebany
trzeba chcieć napisac do odczytania
wyrabia ortografię,styl
a pomyśl o swojej przyjemności czytania od kogoś
a jak braknie prądu???
a jak padnie komp???

[WiseWoman]

Wszystko ma swoje plusy i minusy... Np. dzięki mailom oszczędza sie czas, pieniądze, papier (lasy...). Ale zwykłe listy możemy zachować na pamiątke, są bardziej prawdziwe. Ja np. bardziej ciesze sie kiedy dostane list, ponieważ maile są już powszechne i bardzo często je dostaje.