Wyprowadzka z domu rodzinnego

[Lawenda]

No, właśnie jak ją wspominacie , macie może jakieś doświadczenia i wrażenia z tym związane ? Radości smutki..opowiadajcie.

[thalcave]

Ja mieszkam od lutegpo bez rodziców. Od marca w mieszkaniu, które wynajmuję z dziewczyną. Nie powiem, łatwo nie jest. Ale jest satysfakcjonujące takie życie. Jest to następny etap do dorosłości i poznania swojej partnerki/partnera, co też jest ważne.

[nika110]

Ja mieszkam od początku liceum ze swoją siostrą cioteczną. Trochę smutno było bo na ewentualne weekendy bym jeździła do domu ale z czasem było mi coraz lepiej w szkole w innym mieście. Wyprowadzka jest dobra, żeby się przekonać czy dasz sobie radę czy nie. Taka próba dorosłości

[kobieta24gold]

Ja już to ma za sobą napoczątku nie było łatwo ale teraz jest ok:) kwestia czasu:)

[cre[a]tive]

macie może jakieś doświadczenia i wrażenia z tym związane ? Radości smutki..opowiadajcie.

raczej pozytywne wspomnienia. tzn. nie chodzi o to, że chciałam jak najszybciej wynieść się z domu, bo było mi tam dobrze. raczej miałam ochotę już na czysto dorosłe życie, poza tym ja uwielbiam zmiany, więc czekałam na ten moment. czy było ciężko? pisałam o tym w innym temacie również przez Ciebie założonym, odnośnie przetrwania w wielkim mieście ale to było spowodowane tym, że nikogo nie znałam tam gdzie się wyprowadziłam, żadnej rodziny, nic. ale szybko się przyzwyczaiłam, no i była okazja się sprawdzić

Lawenda, a Ty jakie masz odczucia związane ze zbliżającą się wyprowadzką? pozytywne czy negatywne?

[Lawenda]

Lawenda, a Ty jakie masz odczucia związane ze zbliżającą się wyprowadzką? pozytywne czy negatywne?

ja już jedną wyprowadzkę przeżyłam , bo w liceum też nie mieszkałam w domu więc po maturze wróciłam na kilka miesięcy , więc teraz trochę mi łatwiej chociaż fakt że tym razem trochę dalej od domu

[smoczyca]

ja juz kilka lat mieszkam na wlasnych smieciach i bylo mnie bardzo latwo sie wyprowadzic gdyz rodzice od wczesnych lat przygotowywali mnie do samodzielnosci