Strona 3 z 3

PostNapisane: 2010-04-08, 16:35:51
przez BlueMan
Samochód jest faktycznie bardziej widoczny z włączonymi światłami. Gorzej jak wykonuje jakiś manewr z włączonym kierunkowskazem. W 40% przypadków muszę spojrzeć dwa razy na takie auto czy oby faktycznie jest to kierunkowskaz, czy mi się zdawało.

Nawet te światła by mi nie przeszkadzały. Wkur*(#$*(*#$& i to nieziemsko mnie to, że ludzie wymieniają żarówki domowymi sposobami i nie raczą podjechać na stację diagnostyczną. I świecą po lusterkach innych kierowców. Jak to mnie wpienia!

Re: Na światłach przez cały rok

PostNapisane: 2010-07-30, 23:08:53
przez LesBleus
Nie tylko Ciebie. Sam kilka razy dostałem po gałach odbitym w lusterku światłem. Ale sam pomysł jest dobry. Wszedł w życie i jak na początku wiele osób narzekał, tak już chyba wszyscy się zdążyli przyzwyczaić. Ale z dziurawymi drogami i pijanymi kierowcami i tak będą wypadki. Na to nie ma rady. (No dobra jest, ale dróg się remontować nie chce, albo się nie opłaca, albo się nie ma za co. A z kierowcami-pijakami to już inna bajka)

PostNapisane: 2010-08-31, 09:34:10
przez Aleksy
Czas pokazał, że pomysł z jazdą na światłach cały rok był bardzo dobry. Jest to pomocne szczególnie w bardzo słoneczne dni kiedy słońce oślepia i samochody są mało widoczne.

PostNapisane: 2011-01-07, 14:43:44
przez olka5
Byłam miesiąc temu w Niemczech i tam jezdza bez świateł i powiem Wam ze nabierałam sie na to ze migałam im długimi,zapominajac ze oni moga tak jezdzic.No strasznie mnie to rozpraszało.To taka lekkomyslność samych kierowców.

PostNapisane: 2011-01-08, 00:04:50
przez BlueMan
olka5 - 2011-01-07, 13:43 napisał(a):lekkomyslność samych kierowców.

Lekkomyślność, że nie muszą, więc nie jeżdżą na światłach? :|

Re: Na światłach przez cały rok

PostNapisane: 2011-01-10, 12:47:03
przez olka5
Dokładnie tak.Przeciez maja wybór-mogą jezdzic na swiatłach,albo nie.Ale dobrze sami sobie zdaja sprawe z tego,ze w deszczowy,pochmurny dzień sa słabo widoczni na drodze.I tu nie rozumiem co stoi na przeszkodzie zeby właczyc światła.

PostNapisane: 2011-03-04, 16:39:26
przez bossik
Szczerze gdyby wycofali ten przepis o jeżdżeniu na światłach przez cały rok to podejrzewam że ja i tak bym na nich jeździł bo jestem już przyzwyczajony je włączać zaraz po uruchomieniu silnika. Jest to już nawyk i trudno by było się go pozbyć.

PostNapisane: 2011-03-04, 18:35:47
przez BlueMan
Tak samo byś się go pozbył jak się go nauczyłeś :)


A ja wczoraj kolejny komplet żarówek wymieniłem.
Poprzednio miałem Philips Premium i zrobiłem na nich raptem 8963 km :/ . Teraz włożyłem jakieś NoName z Auchan. Lepsze światło dają, ale zobaczymy ile wytrzymają. Są też 2x tańsze od tych Philips.