Jade sobie ostatnio spokojnie w dzień przez miasto tak z 68 km/h, a tu przedemną gościu zjeżdża na pobocze - policja na suszarkę go złapała :bije: Ufff.... całe szczęście mnie to nie spotkało, ale niewiele brakowało...
I najgorsze jest to, że idiotyczne jest wystawianie mandatów, bo przekroczenie:
- do 10km/h = 50zł
- do 20km/h = 100zł
- do 30km/h = 200zł
Przecież to jest bez sensu, że tak samo zostanę ukarany przekraczając 10km/h w mieście jak i na autostradzie ;[ toż to powinno być procentowe od dopuszczalnej prędkości jaką można jeździć po danej drodze. 10km/h na autostradzie to jest niewiele przecież
![:/](./images/smilies/confused.gif)
Nie rozumiem ich :boje: