Masaccio napisał(a):Pod Wrocławiem mamy akurat A4, którą sobie czasem śmigam, dlatego moje zdziwienie
Szczerze jak się da to około 80 czasem szybciej, wolniej to raczej w korkach Są szybsi ode mnieart_sf napisał(a):A z jaką prędkościa jezdzisz we Wrocławiu (na obszarze zabudowanym) ale tak szczerze
jak się da to około 80 czasem szybciej
elpolacco napisał(a):Jeśli miałoby nam coś poprawić bezpieczeństwo poruszania się po drogach to przedewszystkim rozsądek kierowców
Zdarzyło to mi się nawet 180 Ale najczęściej to właśnie około 80 jak jadę normalnie, bez pośpiechu.art_sf napisał(a):Mi się zdarzyło nawet 120
Dzisiaj to myślałem że szlak mnie trafi z tymi niedzielnymi, kilka razy musiałem depnąć po hamulcach (klakson jednocześnie) bo jakoś nie mogli się utrzymać na swoim pasie. Większość dziadki wpatrzeni przed siebie, w szoku, że w ogóle jadą. Jednemu to już myślałem, że kluczyki zabiorę, bo najpierw dwupasmową drogą jechał środkiem 50km/h, a później przejechał na czerwonym (szczęście, że mały ruch).art_sf napisał(a):U mnie na pierwszym miejscu liczy się zasada ograniczonego zaufania.
akziizka napisał(a):swiatla sa po to by je wlaczac.. niezaleznie od pory dnia, niektore pacany sie jeszcze nie nauczyly i gdy jade na przeciwko nich i migam im dlugimi zeby wlaczyli swiatla, to sie pukaja w glowe i mysla ze mnie [+++18+++]***
PolishBoyfriend napisał(a):akziizka napisał/a:
swiatla sa po to by je wlaczac.. niezaleznie od pory dnia, niektore pacany sie jeszcze nie nauczyly i gdy jade na przeciwko nich i migam im dlugimi zeby wlaczyli swiatla, to sie pukaja w glowe i mysla ze mnie [+++18+++]***
Dokładnie mam to samo. Czy naprawdę tak trudno zapamiętać, że trzeba taki pstryczek przełączyć jak się uruchomi auto ?
Masaccio napisał(a):Jakiś czas temu jeździłem nowym mondeo. Świateł w nim nie dało się zgasić (przynajmniej tym pokrętłem od świateł), gasło tylko podświetlenie zegarów.
Prawo i Sprawiedliwość skarży do Trybunału Konstytucyjnego przepisy nakazujące kierowcom jazdę przez cały rok z włączonymi światłami mijania - dowiedziało się TOK FM.
PiS skargę wniesie oficjalnie za dwa tygodnie - ustaliliśmy. Posłowie mają już gotowy wniosek, a decyzję o jego złożeniu do Trybunału zatwierdził właśnie cały klub parlamentarny. - Chcemy przywrócić zasadę, że obowiązkowo jeździmy na światłach tylko zimą, a w pozostałych okresach, gdy tylko to jest potrzebne, np. podczas mgły - potwierdza nam Krzysztof Tchórzewski, sekretarz klubu PiS. Podpiera się opiniami prawników i konstytucjonalistów przygotowanych dla jego partii, z których wynika, że uchwalone w 2007 roku przepisy zostały przyjęte "z naruszeniem procesu legislacyjnego" i "nie powinny być obowiązujące". - Liczymy na to, że już tego lata nie będzie trzeba jeździć z włączonymi światłami - mówi.
Włączanie świateł cały rok kosztuje kierowców po ok. 300 złotych
To jednak nie jedyne powód złożenia wniosku do Trybunału. PiS przede wszystkim uważa, że jeżdżenie z włączonymi światłami mijania przez cały rok jest bezcelowe. Mają ich w tym utwierdzać także listy od wyborców, które dostają w tej sprawie. Posłowie wyliczyli, że kosztuje to dodatkowo każdego kierowcę około 300 złotych rocznie: dwa razy szybciej zużywa się akumulator, częściej trzeba wymieniać żarówki w światłach i kupić co najmniej 1,5 proc. więcej paliwa. - I do tego wcale nie poprawiają bezpieczeństwa na drodze. To, że statystyki wskazują na mniejszą liczbę ofiar na drogach to efekt budowy m.in. nowych dróg i bezkolizyjnych skrzyżowań - twierdzi Krzysztof Tchórzewski.
Moim zdaniem żenująca. Jakieś twierdzenia o brudnych szybach i ślepych kierowcach. Żeby za dnia latem nie widzieć samochodów trzeba być albo ślepym albo mieć szybę wymazaną farbą. Ale pomijając to, najbardziej dotknął mnie fragment o tym, że kierowcy zdążyli się już przyzwyczaić, ja np zdążyłem zmienić zdanie na ten temat, ale nawet jeśli to co to w ogóle za argument, porażka"Samochód musi być widoczny. Nie każdy kierowca ma dobry wzrok i czystą szybę"
To zdanie Platformy podziela policja i część organizacji pozarządowych zajmujących się bezpieczeństwem drogowym. - Samochód, który ma włączone światła mijania jest bardziej widoczny na drodze. Nie każdy kierowca przecież ma doskonały wzrok, czasami ktoś ma przybrudzoną szybę. A światła są właśnie takim dodatkowym wyróżnikiem w czasie jazdy - twierdzi Ryszard Fonżychowski ze stowarzyszenia "Droga i Bezpieczeństwo". Zauważa również, że kierowcy przyzwyczaili się do jeżdżenia ze światłami cały rok. - Nie więc już co zmieniać skoro to rozwiązanie się w Polsce przyjęło - dodaje ekspert.
Powrót do Motoryzacja i Komunikacja
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości