Strona 2 z 2

PostNapisane: 2010-09-04, 22:54:45
przez BlueMan
No dokładnie - "zasada domniemania niewinności". Nie mogą ukarać wszystkich, bo nie mają dowodów, tak samo jak nie mają dowodów na karanie konkretnej osoby.

Kwestia tylko czy by nie zdobyli tych dowodów - z jakichś kamer publicznych w miastach, itp. Sprawa dość śliska, ale da się ją zrobić ;]

PostNapisane: 2010-09-04, 23:58:40
przez cre[a]tive
KenWatanabe - 04 wrz 2010 22:09 napisał(a):A okłamywanie władzy, nawet sądu we własnej sprawie w celu uniknięcia odpowiedzialności jest w 100% niekaralne!


A o karze pozbawienia wolności do lat 3 za składanie fałszywych zeznań to nigdy nie słyszałeś? :O

Re:

PostNapisane: 2010-09-05, 00:12:31
przez KenWatanabe
cre[a]tive napisał(a):A o karze pozbawienia wolności do lat 3 za składanie fałszywych zeznań to nigdy nie słyszałeś? :O

Ona dotyczy świadków, a nie oskarżonego.
Oskarżony może kłamać, zmyślać, nie mówić nic lub nawet udawać niepoczytalnego. Zadaniem sądu lub policjanta jest udowodnić mu winę lub złapać na gorącym uczynku. Jeżeli funkcjonariusz nie włączy kamery lub popełni jakikolwiek błąd to wszelkie wątpliwości tłumaczy się na korzyść oskarżonego, a ten pozostaje niewinny dopóki nie udowodni mu się winy.

PostNapisane: 2010-09-05, 08:17:41
przez makoomba
BlueMan - 04 wrz 2010 17:59 napisał(a):Jak jest ciemno (a raczej już bardzo ciemno). I wracacie w 3 osoby autem z przyciemnianą przynajmniej tylną szybą.
To pasażerowie siadają na tylnym siedzeniu. Kierowca normalnie prowadzi.
Jeśli policjant stojący na poboczu będzie chciał nas zatrzymać, to jedziecie dalej tak z 10 m i zatrzymujecie się do kontroli. Po czym kierowca szybko musi czmychnąć na tylną kanapę.
Jak funkcjonariusz podejdzie do pojazdu i spyta się "kto jest kierowcą" to powiecie, że "nikt - auto samo jedzie. My nie możemy, bo jesteśmy po spożyciu"
Mina policjanta - bezcenna

Szymon, nie pij tyle :p
cre[a]tive - 04 wrz 2010 23:58 napisał(a):A o karze pozbawienia wolności do lat 3 za składanie fałszywych zeznań to nigdy nie słyszałeś? :O
Ewentualnie za utrudnianie przeprowadzania czynnności służbowych
KenWatanabe - 05 wrz 2010 00:12 napisał(a):Ona dotyczy świadków, a nie oskarżonego.

Jeśli prowadozne jest śledztwo wo sprawie a nie przeciwko konkretnej osobie to byli by oni przesluchiwani w charakterze świadka.

Można ustalić sprawcę np przez popranie odcisków palców z kierownicy/drążka zmiany biegów. Poza tym są kamery z monitoringu.
A w przypadku gdyby sprawca sie nie znalazł to chyba pociagają do odpowiedzialności właściciela pojazdu jeśli on też nie wskaże kierowcy. Na pewno jakis paragraf się znajdzie ;)

PostNapisane: 2010-09-05, 09:33:26
przez BlueMan
makoomba - 2010-09-05, 08:17 napisał(a):Szymon, nie pij tyle :p

Pomysł zrodził się właśnie podczas piątkowego wyjścia na piwo :D

makoomba - 2010-09-05, 08:17 napisał(a):A w przypadku gdyby sprawca sie nie znalazł to chyba pociagają do odpowiedzialności właściciela pojazdu jeśli on też nie wskaże kierowcy. Na pewno jakis paragraf się znajdzie ;)

No z tym to racja - właściciel pojazdu pewnie trochę $ zapłaci za ten parking policyjny. Ale najważniejsze, że nikt nie straci prawa jazdy :D O to w tym całym przekręcie chodzi.

Re: Picie w czasie jazdy

PostNapisane: 2010-09-05, 16:15:43
przez KenWatanabe
makoomba napisał(a):Można ustalić sprawcę np przez popranie odcisków palców z kierownicy/drążka zmiany biegów

Przecież to żaden problem, żeby przed przekrętem każdy z biorących udział pomacał trochę wszystko czego dotykałby kierowca.

makoomba napisał(a):Jeśli prowadozne jest śledztwo wo sprawie a nie przeciwko konkretnej osobie to byli by oni przesluchiwani w charakterze świadka.

To fakt ale sam policjant nie ma prawa nikogo ukarać w żaden sposób. Jeśli wlepia mandat, zamyka kogoś lub robi cokolwiek innego to obywatel ma prawo, zgodnie z konstytucją:
Każdy pozbawiony wolności nie na podstawie wyroku sądowego ma prawo odwołania się do sądu w celu niezwłocznego ustalenia legalności tego pozbawienia.
odwołać się do sądu.

Skoro ma prawo bronić się przed sądem kłamiąc to trudno by nie mógł składać fałszywych zeznań przed policjantem. A sąd zwyczajnie nie mógłby wszystkich trzech zamknąć za utrudnianie śledztwa bo jego wyroki muszą być niebudzące wątpliwości, a w tej sytuacji zawsze mamy tę 33% wątpliwość :).

To też trochę się nie opłaca bo sumy jakie trzeba by wydać na adwokatów, kaucje czy ten parking nie kalkulowałyby się, ale sam fakt oszukania systemu :mrgreen:

BlueMan napisał(a):Pomysł zrodził się właśnie podczas piątkowego wyjścia na piwo :D

:mrgreen: też tak myślałem :) ale trzeba bronić takich wizji, bo podczas takich wypadów powstaje 95% dobrych pomysłów :ok:

PostNapisane: 2010-09-06, 09:57:23
przez blues
Sądzę, że taki numer by nie przeszedł. Policjant nie dałby się tak zrobić i sądzę, że wskazałby właściciela pojazdu jako prowadzącego. Wystarczyłoby żeby powiedział, iż widział częściowo twarz kierowcy w lusterku. Sąd już by wiedział komu dać wiarę...
Odnośnie picia w samochodzie to nie ma przepisów mówiących, że nie wolno pić. Policjant sobie może wystawiać mandat pijącym, ale mandatu można nie przyjąć, a sąd nie skaże za coś takiego. O ile mi wiadomo to nie wolno być pijanym pasażerem jednośladów. Mandat wtedy dostaje kierowca jednośladu.

Re: Picie w czasie jazdy

PostNapisane: 2010-09-06, 15:32:18
przez KenWatanabe
blues napisał(a):Wystarczyłoby żeby powiedział, iż widział częściowo twarz kierowcy w lusterku. Sąd już by wiedział komu dać wiarę...
Za "widzenie częściowe" nikt nikogo nie skazuje :P
Poza tym można by było pojechać w nocy, wtedy nawet jakby powiedział, że widział to by skłamał. A zawsze można wnieść do sądu wniosek o przeprowadzenia rozpoznania. I jakby na prezentacji na sali sądowej nie rozpoznał gościa siedzącego w cieniu za szybą to sam miałby problem ;)

PostNapisane: 2010-09-07, 08:03:05
przez blues
Jestem dużo większym pesymistą od Ciebie odnośnie orzekania w sądzie gdzie sądzimy się z policją. Sądy nie traktują policjantów na równi ze zwykłymi ludźmi. W sytuacji jeden na jednego sąd zawsze daje wiarę policjantowi.

PostNapisane: 2010-09-17, 16:38:22
przez CookieMonster
Czyli do tego numeru trzeba policjanta za kierownicą posadzić!

PostNapisane: 2010-09-17, 23:28:49
przez BlueMan
CookieMonster nie rozumiem? :| dlaczego policjanta za kierownicą?

Re: Picie w czasie jazdy

PostNapisane: 2010-09-19, 18:57:37
przez KenWatanabe
CookieMonster napisał(a):Czyli do tego numeru trzeba policjanta za kierownicą posadzić!
BlueMan napisał(a):CookieMonster nie rozumiem? :| dlaczego policjanta za kierownicą?

Najlepiej posadzić tam syna Wałęsy :)
Wtedy i tak, choćby nie wiadomo jak bardzo był zalany to w końcu wyjdzie niespodziewanie fakt iż akurat wpadł w stan pomroczności jasnej, co skutkowało rozbiciem wozu i kilkoma promilami na liczniku. xD

PostNapisane: 2011-03-04, 16:42:44
przez bossik
A kto mówił że kierowca nie może pić w czasie jazdy, a bo chodzi o alkohol to wiadomo ale napoje czemu nie. Ja jak jadę samochodem to czasami muszę się napić ale nie robię wtedy postoju.Pasażerowie mogą pić co chcą.

PostNapisane: 2011-03-04, 18:38:05
przez BlueMan
bossik - 2011-03-04, 15:42 napisał(a):ale nie robię wtedy postoju

Jakby policja to widziała to zarobił byś mandat :P

Nie można pić, jeść i palić w czasie jazdy :D Takie jest polskie prawo.

PostNapisane: 2011-03-05, 09:14:57
przez Jacek i Agatka
Miałem sytuację w życiu gdy siedzieliśmy sobie w czwórkę w aucie i popijaliśmy wódeczkę, za kierownicą trzeźwa ( jak zwykle) Agatka, stoimy sobie w dobrze widocznym miejscu, gdzie nie było zakazu parkowania w centrum miasta, muzyka i takie tam, flaszka w dłoni, środek nocy. Podjeżdża patrol "dobry wieczór-dobry wieczór" kontrola dokumentów, nawet nie sprawdzali trzeźwości kierowczyni ;) Odjechali grzecznie... Może to urok osobisty Agatki sprawił, jednak nie mieli nic przeciwko..