Samochód do 10tys.

[Sunwheel]

Udało mi się namówić matkę do sprzedaży naszego wozu drabiniastego, i zastanawiamy się wspólnie jaki samochód wybrać-tak do ok.10tys zł.

Co polecacie ?
I jeśli mozecie, skomentujcie mój wybór, bo mam kilka faworytów.

1. VW Polo-rok ok. 96-silnik benzynowy, 1.1 badz 1.3. Mało pali, tani w eksploatacji, no i mama nie będzie miała problemów z prowadzeniem[Nie jeździła samochodem od 7lat]

2. VW Golf III-rok 93-95 - benzyna-1.6, [bądź jak szaleć, to vr6 2.8]. Tani i prosty w eksploatacji, wytrzymały.

3. Renault Clio - rok 97. Nie wiem nic o tym samochodzie, jednakże urzekł mnie sylwetką i opisami właścicieli.

4. Peugot 306 - rok 94. Nic nie wiem o samochodzie, jednakże od zawsze mi się podobało nie tylko ze względów estetycznych.

5. VW Corrado - rok. 92. Silnik 2.0benzyna. Brzydkie, ciężkie i szybkie.

[Revolt]

Jesli miało by być to auto dla mnie to brał bym Golfa III. Jak dla Twojej mamy to wydaje mi się, że całkiem przyzwoitym autkiem dla osoby która nie prowadziła tyleż lat bedzie seicento. Dlaczego? tanie w eksploatacji, bardzo duży dostęp częsci, stosunkowo młody rocznik (za takie pieniądze).
Przykład - bardzo prosze :
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=101022200

Z tego co Ty wymieniłeś i jeśli już żadne inne marki nie wchodzą w gre to dla mamy wybrał bym polo Pamiętaj niemieckie auta są w skali awaryjności na poziomie francuskich ale częsci do nich są o wiele tańsze.

[Masaccio]

JJa jestem zwolennikiem francuskich aut, ale nie ma co ukrywać, każde stare się sypie, czy to VW czy renówka (w brew pozorom moje renówki wytrzymały więcej niż poczciwy golf). Francuzy są lepiej wyposażone i mają ekonomiczne silniki ale dość delikatne zawieszenie.
W tej cenie można też kupić renault megane jak się trafi, renault lagunę jak chcecie coś większego.

Krótko podsumowując, im nowsze, tym lepiej czyli stawiam na renault Clio, bardzo fajne autko i można trafić nie wyjechane, po jakimś emerycie. Golfy i corrado zwykle są mocno wyeksploatowane, wiadomo ulubione auta drechów

[ Dodano: 2006-05-04, 19:42 ]
Częsci do francuzów są tanie, ostatnimi laty mocno zeszły z ceny, są tańsze niż do niektórych fiatów.

[Revolt]

wiadomo ulubione auta drechów

A ja myslałem ze ich ulubionymi są BMW widocznie nie jestem na top'ie

[Masaccio]

Może mam jakiś uraz do golfów, bo miałem i się strasznie sypał. Zresztą mój kolega ma III z 92 czy 93 roku i też jest awaryjny.

[ Dodano: 2006-05-04, 19:46 ]

A ja myslałem ze ich ulubionymi są BMW

to tych z kasą

[Sunwheel]

Ja mam Golfa II z 1987 i aż tak się nie sypie jak na swój wiek, ale dużo przy nim roboty, a co za tym idzie-kosztów.

Jak dla Twojej mamy to wydaje mi się, że całkiem przyzwoitym autkiem dla osoby która nie prowadziła tyleż lat bedzie seicento

Mama to samo poleciła, ale ze względu na to, że ja też niedługo będę jeździć, zacząłem się bać, czy się zmieszczę za kierownicą.

O BMW nie myślałem, chociaż złe samochody nie są.
Tylko nie mam zamiaru nie spać w nocy i stać w oknie wypartując, czy nikt mi się przy ałcie nie kręci.

A co sądzicie o peugocie ? Bo wygląda całkiem ciekawie.

[Masaccio]

A co sądzicie o peugocie ? Bo wygląda całkiem ciekawie.

Jak trafisz dobrego to czemu nie, mi się podoba.

[Sunwheel]

Mówiąc o peugocie, miałem na myśli coś takiego:
http://allegro.pl/item100427269_ladny_p ... 6_xsi.html
jednakże nie wiem nic o nim-jak się prowadzi, usterkach, spalaniu itd.

No i oczywiscie skoro jesteśmy przy BMW, to :
http://allegro.pl/item102005108_bmw_318_is_coupe.html
Ale mama ma dość samochodów, które spalanie mają większe niż wypłata : )

[Seth]

Jak dla Twojej mamy to wydaje mi się, że całkiem przyzwoitym autkiem dla osoby która nie prowadziła tyleż lat bedzie seicento. Dlaczego? tanie w eksploatacji, bardzo duży dostęp częsci, stosunkowo młody rocznik (za takie pieniądze).

Też bym ci poradził te oto autko. A po za tym kupując polskie dajesz pracę!!
Chyba że ma to być jakieś rodzinne auto. Poleciłbym ci wtedy jakieś większe np.golf passata (najlepiej combi). Mój wujek takiego kupił (czerwony kolor i na gaz:P ) i nie narzeka.

[Sunwheel]

Nie nie, jest nas tylko dwójka, poza tym mama i tak bardzo rzadko raczej będzie jeździć.
Passata nie kupiłbym[Mowa tu o starszym modelu], bo strasznie u nas kradną te modele.

[Revolt]

Mówiąc o peugocie, miałem na myśli coś takiego:
http://allegro.pl/item100...ot_306_xsi.html

Wiesz ostatnio tez sie interesowałem tymi modelami nawet dość długo rozmyślałem dokładnie nad tą 306 która tu pokazujesz. Z tym że ja poszukuje autka do 6000 zł. Złotów jest troche daleko odemnie i to mnie odstraszyło bo byłem naprawde poważnie zainteresowany. Troszke za dużo ma przebiegu. No ale z tym to wiecie że i tak róznie bywa...

Revolt napisał/a:
A ja myslałem ze ich ulubionymi są BMW
to tych z kasą

hehe

A po za tym kupując polskie dajesz pracę!!

Oj już nie przesadzajmy z tym patriotyzmem(no i Fiat jest włoski ) ale ja na Twoim miejsci z takimi funduszami kupił bym własnie seicento

[Masaccio]

Ja polecam jednak meganke, auto ładne, fajnie się prowadzi i nie kradną

Np:
Ta

[ Dodano: 2006-05-04, 20:43 ]
Albo coupe, ładniejsza i bardziej sportowa

[ Dodano: 2006-05-04, 20:46 ]
Ta czerwona nawet ładna

[Sunwheel]

Całkiem niezła ta megana. Powiem szczerze, że zastanowię się z mamą nad tym modelem.
W sumie gdyby to miało być auto tylko dla mnie, to wziąłbym coś z malutkim silnikiem [650 cc : )]
Wiadomo, wydatków wiele[a moją manią są płyty audio], a benzyna coraz droższa niestety.

[kamil]

Poszukaj TUTAJ, może coś znajdziesz dla siebie ciekawego.

[BlueMan]

Cenie sobię francuskie auta. I jakbym miał wybierać z tych co zaproponowałes, to oczywiście Renault Clio !

Ale jeśli miałbym patrzeć tylko na ekonomie, to Fiat Seicento 1.1 - małe, tanie i przedewszystkim zwinne z takim silniczkiem