kamil napisał(a):Wątpie by ktoś specjalnie uczył się do matury, tu raczej wykorzystuje się wiedzę zdobytą przez te kilka lat nauki, przynajmniej tak było w moim przypadku, oczywiście parę lat temu.
Jak to nie, przecież cały program nauczania jest ułożony pod maturę, mało kto przed maturą nie chodzi na korki, są specjalne kursy przygotowawcze do matury. Od pierwszej klasy o niczym innym nie słyszałam tylko o maturze, były matury próbne, z polskiego cały czas ćwiczyliśmy pisanie wypracowań maturalnych. (Bo wypracowania maturalne są jak odruch Pawłowa, musisz się nauczyć wstrzelać w klucz, sama wiedza nie wystarczy).
Na starą maturę pewnie nie było takiego ciśnienia, ale teraz jako że w zasadzie tylko na jej podstawie się przyjmuje na studia, system na jej punkcie zwariował.
Na szczęście mam już te atrakcje za sobą.
tequila a na jaką podyplomówkę się wybierasz, jeśli można spytać?