Matura 2010

[BlueMan]

Ktoś z forumowiczów będzie w tym roku ją pisać? pochwalcie się swoimi (nie)przygotowaniami do niej.

[Suceed]

Na szczęście mam to już za sobą. I powiem tak: Zdać to nie jest żaden problem, ale jakis pożądny wynik nim jest
Do matury nie trzeba jakiś super przygotowań. No a w tym roku po raz pierwszy od dawna obowiązkowa matma. Ciekawe jak to wypadnie.

[kosmowski.be]

mysle ze na poczatek dadza latwe rzeczy z matmy aby nie wystraszyc uczniow.
popieram zdanie Suceeda co do przygotowan

[studnia]

oczywiscie ze z matmy dadza latwe, siedze troche w tym poniewaz prowadze korepetycje z matmy i poziom zarowno w gimnazjach i liceach z matematyki jest coraz nizszy... niedlugo dojdziemy do poziomu nauczania jaki jest w USA jesli tak dalej pojdzie

[cre[a]tive]

Matma powinna być zawsze obowiązkowa, komiczne wręcz, że nie była. Logiczne myślenie się kłania.

[BlueMan]

Dokładnie.

Ta jak każdy powinien umieć policzyć procent oprocentowania w banku, tak samo każdy ma obowiązek poprawnie pisać.

[Guciu]

Ja się nie zgodzę. Nie każdy powinien umiec liczyć oprocentowanie banku, bo nie każdy z usług banku korzysta. Natomiast ma obowiązek poprawnie pisać, tu się zgodzę :>

[BlueMan]

Kto w dzisiejszych czasach nie korzysta z usług banku? o.O

[cre[a]tive]

Zarówno liczenie jak i poprawne wypowiadanie się po polsku to umiejętności, które powinien mieć każdy, kto chce zdać maturę. Podobnie znajomość jednego języka obcego. Wymagania nie powinny być zaniżane, a wówczas matura ponownie o czymś by świadczyła, tak jak kiedyś.

[astarte]

Matma powinna być zawsze obowiązkowa, komiczne wręcz, że nie była.

A ja tam się bardzo cieszę ,że mój rocznik akurat ominęła obowiązkowa matma.I serdecznie współczuję tym , którzy są zmuszeni do jej zdawania.
Jak dla mnie matematyka nie powinna być obowiązkowa...

[Ayla]

Gdyby na maturze obowiązywały tylko zadania takie, które są faktycznie w życiu potrzebne to spoko Ale poza dodawaniem, odejmowaniem, czy mnożeniem lub dzieleniem nic innego nie przydaje się przeciętnemu Polakowi, a matura obejmuje szerszy zakres. No chyba, że ktoś chce się ukierunkować jakoś inaczej.
I tu się zgadzam z Guciem.

[cre[a]tive]

Ale matematyka kształci logiczne myślenie i właśnie dlatego powinna być na maturze, bo o ile różne skomplikowane równania w codziennym życiu Ci się nie przydadzą, jak skończysz szkołę, o tyle logiczne myślenie tak :>

[Ayla]

Czyli co... to że nie miało się na maturze matematyki może oznaczać brak umiejętności logicznego myślenia?
Nie tylko matematyka może kształcić logiczne myślenie.

[BlueMan]

kobieta powiedziała, że matematyka kształci myślenie - czyli rozwija je, a nie że tylko ona potrafi wykreować logiczne myślenie

Ale poza dodawaniem, odejmowaniem, czy mnożeniem lub dzieleniem nic innego nie przydaje się przeciętnemu Polakowi, a matura obejmuje szerszy zakres.

W gruncie rzeczy podobnie z polskim jest. Przeciętnemu polakowi w życiu codziennym nie potrzebne jest poprawne pisanie bez błędów ortograficznych. Po co? Wystarczy, że po prostu umie pisać i mówić

[cre[a]tive]

W gruncie rzeczy podobnie z polskim jest. Przeciętnemu polakowi w życiu codziennym nie potrzebne jest poprawne pisanie bez błędów ortograficznych. Po co? Wystarczy, że po prostu umie pisać i mówić

Dokładnie, idąc dalej tym tropem, dojdziemy do wniosku, że chodzenie do szkoły jest w ogóle niepotrzebne. Mówić umiem, a po co mi pisanie bez błędów w codziennym życiu? Ludzie i tak zrozumieją o co mi chodzi. Po co mi matematyka na poziomie wyższym niż 3 klasy szkoły podstawowej? Wszystko, co potrzebne w codziennym życiu uczą już wtedy. Po co mi geografia, biologia, chemia czy fizyka? Żadnej z tych dziedzin nauki nie wykorzystuję w codziennym życiu.
Dlatego właśnie argument "bo coś niepotrzebne jest w życiu codziennym" jest całkiem pozbawiony sensu.

[Sorbitol]

JA w tym roku na moje szczęście ;P piszę maturę.
Matma to pestka, tak czy tak bym ją pisała więc niekoniecznie to dla mnie pech, a sądzę przede wszystkim że trzeba rozwijać ludzkie umysły i matma musi być obowiązkowa.

oprócz tego zdaję polski i angielski w podstawie i biologię oraz chemie rozszerzoną

[El Limon]

Imo matma winna być obowiązkowa ale tylko w takim wypadku że gimnazjum zostanie zreformowane. Inaczej uczniowie przychodzą z lukami w wiedzy, których nauczyciel nie ma już czasu omawiać bo go program goni i każe nadrabiać to w domu. A matma jest "mściwym" przedmiotem i jak się rozumie jednego to to później się "mści". Nie każdy jest dobry z matmy więc jeżeli czegoś nie rozumie to:
a) Jeżeli rodzice mają kasę to wyłożą na korki dla dziecka z matmy
b) Jeżeli rodzinka jest biedna to dziecko dalej tkwi z problemem, którego nie rozumie i ma naprawde szczęscie jeżeli ktoś może mu to wytłumaczyć za darmo.
Może się mylę no ale jak co to wiem ze mnie poprawicie

[BlueMan]

b) Jeżeli rodzinka jest biedna to dziecko dalej tkwi z problemem, którego nie rozumie i ma naprawde szczęscie jeżeli ktoś może mu to wytłumaczyć za darmo.

jeszcze jest szansa, że rodzina mu pomoże o ile materiał z gimnazjum każdy dorosły powinien znać, tak z liceum po krótkim przeanalizowaniu książek też powinien zajarzyć

[El Limon]

Wiesz u mnie po przeanalizowaniu książek wiedziałeś tyle co nic. Podręcznik składał się z gotowych rozwiązanych przykładów i sychych tłumaczeń jak regułki. Ale co skąd się wzięło musiałeś dochodzić sam i w ten sposób mając z matematyki wykłady i ocenianie za zasługi miałem swojego dopka na którego ciężko robiłem przy szkolnym nagłośnieniu.

[cre[a]tive]

Podręcznik składał się z gotowych rozwiązanych przykładów i sychych tłumaczeń jak regułki.

A z czego innego może składać się podręcznik z matematyki?