Strona 2 z 4

PostNapisane: 2010-03-15, 02:12:43
przez Oyen
szkoda kasy to raz.
dwa ja bym się zaczął uczyć wcześniej jakbym widział, że coś mi nie idzie. np. uczyć się czegoś wolniej gramatyka tydzień, słówka drugi, rozmówki trzeci. etc etc.

ja sam udzielam 'korków' licealistom i gimnazjalistom bo to co było w tych szkołach było dla mnie proste. a jak teraz widzę, 'humanistów' którzy łamią się przy dwumianie kwadartowym to się nie dziwie, że nikt nic nie ogaryna.
nie twierdzę, że jestem jakimś zajebistym korepetytorem, ale tak na chłopski rozum wytłumaczę, pokarzę schemat, poćwiczę. wszystko to kwestia ćwiczenia. jak ktoś to robi systematycznie to samo wchodzi, łatwiej zauważyć pewne niuanse. no i też nie należy iść na korki do kogoś kto chce 10 zł/h bo to też może świadczyć ( choć nie musi ) o tym, że ktoś nie za bardzo wie, o czym ma na tych korkach mówić. ja osobiście brałem 15zł/h u mnie lub 18 zl/h u kogoś przy czym to ja ustalam termin kiedy mi pasuje :D jak narazie same sukcesy. widać zdolnych uczniów mam :D

PostNapisane: 2010-03-15, 15:25:38
przez cre[a]tive
Oyen - 15 mar 2010 01:12 napisał(a):ale tak na chłopski rozum wytłumaczę, pokarzę schemat, poćwiczę.


Mam nadzieję, że nie udzielasz korepetycji z polskiego xD

PostNapisane: 2010-03-15, 20:11:25
przez Oyen
taki drobny błąd przyszłemu inżynierowi nie zaszkodzi :)

Re: Korepetycje- dobry pomysł?

PostNapisane: 2010-03-21, 12:19:46
przez skubi
moim zdaniem korepetycje to nic zlego i ja sam chodzilem kiedys. Teraz moja siostra uczeszcza na korki do platu z geografii i sobie ceni :)

PostNapisane: 2010-03-21, 12:49:22
przez kosmowski.be
skubi, spadowa z tym spamem!

PostNapisane: 2010-03-31, 10:49:31
przez Mrówa
Uważam ze korki to tylko z przedmiotów ścisłych z geografii możńa się samemu uczyć a nie chodzić na korki

PostNapisane: 2010-03-31, 11:31:03
przez blues
Post założycielski jest ze stycznia więc teraz nie wiem, czy jest sens odpowiadać...
Chodziłem na korki przed maturą z angielskiego. Nie dużo, bo godzina lekcyjna tygodniowo. Podciągnąłem się o stopień w szkole i przyznam, że niewiele wysiłku mnie to kosztowało. Zasadniczo jestem straszny, śmierdzący leń i dla takich korki są super. :ok: :mrgreen: Jak ktoś potrafi się zmobilizować i nie jest leniem to prawie wszystkiego jest się w stanie sam nauczyć. Wymaga to jednak znacznie więcej wysiłku niż korki, gdzie wiedza podana jest na tacy.

Re: Korepetycje- dobry pomysł?

PostNapisane: 2010-04-01, 16:01:17
przez aniab
Czyli jak na większość takich pytań, jasnej odpowiedzi nie da się udzielić. Mi się wydaje, że to zależy od indywidualnego podejścia i predyspozycji. A co do korków w Platu... Ludzie polecają tam matematykę, angielski... O geografii nie słyszałam.

PostNapisane: 2010-04-01, 23:56:26
przez PRX
Żeby nie było niedomówień - jestem już stary i się nie znam, ale dla mnie korki to godziny lekcyjne za które się płaci - czyli bezsens.

PostNapisane: 2010-04-02, 04:41:21
przez Puto
Jeszcze zalezy od tego czy sa to prowadzone zajecia indywidualne nauczyciel-ja czy normalnie w wiekszym gronie nauczyciel-30os. bo jezeli indywidualne to nauczyciel poswieca ci wiecej uwagi co oznacza ze jezeli nie jestes zbyt odporny na wiedze to szybko opanujesz material. Lecz jezeli w wiekszym gronie to zeczywiscie to niema sensu

PostNapisane: 2010-04-06, 11:31:45
przez aniab
To chyba na tym właśnie polegają korepetycje, że są prowadzone indywidualnie, albo w małych grupach. W większym gronie, to dzieci się uczą w szkole i wtedy takie korepetycje faktycznie nie maja sensu. W wyżej wspomnianym Platu właśnie tym się szczycą, że jest indywidualne podejście do uczniów.

PostNapisane: 2010-04-25, 12:46:04
przez hermes
Jeśli ktoś chce się dodatkowo uczyć języka (np. angielskiego), to zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest szkoła językowa. Przynajmniej takie jest moje zdanie - też nie mam zaufania do studentów filologii. Ale szkołę trzeba wybrać dobrze, bo wiadomo, że w każdej jest inny poziom i techniki nauczania. Osobom, które mieszkają w Krakowie, Olkuszu lub Wieliczce mogę polecić szkołę Axon - świetnie uczą. Zajęcia są zawsze ciekawe i urozmaicone, mają innowacyjny system nauczania języka i nastawiają się głównie na mówienie. A to według mnie jest najważniejsze w języku.

PostNapisane: 2010-04-26, 11:41:25
przez aniab
A co to w praktyce oznacza, że mają innowacyjny system nauczania? Czym (poza ceną, rzecz jasna) różnią się zajęcia w szkole językowej od zajęć w takim Platu np.?

PostNapisane: 2010-04-26, 14:25:31
przez cre[a]tive
aniab - 26 kwi 2010 11:41 napisał(a):Czym (poza ceną, rzecz jasna) różnią się zajęcia w szkole językowej od zajęć w takim Platu np.?


Tym się różnią od Platu, że ten Plat to musi słaby strasznie być, skoro tak intensywnie musicie go reklamować po forach. Dobre szkoły same pracują na swoją renomę - wynikami swoich uczniów, i nie potrzebują takiej reklamy.

PostNapisane: 2010-04-27, 10:04:57
przez aniab
Hmm, nie wiem, nie chodziłam tam. Tylko pytam... Myślałam, że po to jest forum, żeby wymieniać się informacjami, ale jak nikt nie ma nic na ten temat do powiedzenia, to trudno...

Re:

PostNapisane: 2010-04-30, 10:28:38
przez hermes
aniab napisał(a):A co to w praktyce oznacza, że mają innowacyjny system nauczania?

Mają np. własne podręczniki, które zostały stworzone w oparciu o doświadczenia lektorów. W trakcie zajęć jest nieraz nagrywany film, który potem oglądasz i wyłapujesz swoje błędy. Organizowane są karaoke i zabawa w komentatora sportowego, które bardzo szlifują wymowę. Masz sporo zajęć z komputerem, na którym pracujesz ze stworzonym przez nich programem do nauki języka. A takich innowacji jest bardzo dużo - trzeba jednak sprawdzić to na własnej skórze.

PostNapisane: 2010-04-30, 14:39:05
przez aniab
Ok, dzięki za odpowiedź. Ja raczej się nie zapiszę, ale może ktoś ze znajomych z tych okolic...

PostNapisane: 2011-03-06, 16:37:09
przez bossik
ja nie korzystałem nigdy z korków i moich dzieci na nie też nie będę wysyłał. Co nie oznacza że jestem ich przeciwnikiem. Uważam tylko że po co wydawać kasę jeśli sami możemy się tego nauczyć wystarczy dobrze przysiąść,poczytać i sami zrozumiemy dany materiał. Z drugiej strony dzięki korkom zwłaszcza studenci mogą sobie trochę dorobić na życie.

Re: Korepetycje- dobry pomysł?

PostNapisane: 2011-03-08, 09:33:20
przez tar123
Generalnie korki świetna sprawa. Faktycznie, mogą sobie studenci odrobinę dorobić. Jednak zależy też od przedmiotu. O ile przedmioty ścisłe, to indywidualny nauczyciel lepiej się sprawi, to np. języki obce, to lepszy będzie kurs w dobrej szkole językowej. Robiłem sobie konwersacje w Speak upie i wiem, że to dobra metoda. Ale generalnie większość dużych szkół językowych ma dobre zajęcia. W przypadku tylko korków trzeba wziąć pod uwagę, że student nie zawsze ma odpowiednie przygotowanie pedagogiczne. Znalezienie takiego, nie jest łatwe, a jak jest dobry, to bywa drogi.

PostNapisane: 2011-09-23, 21:38:04
przez manipulator
Korki to wg mnie kolejna forma samodoskonalenia. To już nie wysyłanie na nie krnąbrnych uczniów, którzy nie potrafią się ogarnąć z nauką, tylko coraz częściej widać na nich osoby, które chcą wiedzieć i umieć coraz więcej. Podobnie było ze mną, jak poszedłem na kurs do speak up. Uznałem, że trzeba wykonać językowy level up i opłaciło się :). Nie mam już problemów z konwersacjami, które najbardziej spędzaly mi sen z powiek.