przez Gringa » 2011-12-10, 03:05:57
Mój były coś takiego praktykował i nie podołał bo zwyczajnie brakło mu motywacji. On nie jest typem człowieka, który sam siebie potrafi zmobilizować i pooblewał prawie wszystkie możliwe egzaminy.
Ja natomiast myślę, że dałabym sobie radę w ten sposób, tym bardziej na kierunku, który studiuję, ale nie wyobrażam sobie tego. Dla mnie najlepsza frajdą studiowania jest właśnie to, że wychodzę z domu, spotykam się z ludźmi, mam realnych profesorów, których poznaję a oni poznają mnie. Zresztą w grupie lepiej się uczy, co dwie głowy to nie jedna, zawsze można podpytać znajomych z grupy o coś, wspólnie wpaśc na jakieś nowe rozwiązania. Ja bardzo lubię studia, sprawia mi to mnóstwo frajdy i zamieniać to na samotne siedzenie w bibliotece bądź przed komputerem...? Jakoś nie bardzo mi się to widzi.
Jedynie jako opcja dla ludzi, którzy np. mają małe dzieci, opiekują się kimś starszym i muszą być w domu, ewentualnie są na coś chorzy i dojeżdżanie do budynku szkoły/uczelni mają utrudnione.
yo seré tu euforia y tú incondicional