Strona 7 z 8

Re: Obowiązkowe wychowanie seksualne?

PostNapisane: 2008-10-26, 13:18:35
przez Lawenda
Codino napisał(a):Teraz to nie czaję


to ,miał przykład na to że
Codino napisał(a):Nic się nie tworzy, tylko trwa
jest nie prawdą /w mojej opinii oczywiście/

Re: Obowiązkowe wychowanie seksualne?

PostNapisane: 2008-10-26, 16:48:07
przez El Limon
Właściwie teraz sobie myślę że rzeczywiście szkoła nie powinna wyręczać rodziców w pewnych sprawach. Jak patrzy się na ciąże dzieci, bo jak inaczej nazwać osobę która ma 14 - 16 lat, to myślę sobie że Ci rodzice mają swego rodzaju karę za to że nie uświadomili dziecka w tych sprawach albo to że dziecko zamiast w domu zostaję uświadomione gdzieś na podwórku czy czyta o tym w Bravo. A co by nie mówić to tak się dzieje coraz częściej.
To rodziców, jak już ktoś wspomniał w tym temacie, powinno się posyłać na kurs "Jak rozmawiać o współżyciu ze swoim dzieckiem".

Re: Obowiązkowe wychowanie seksualne?

PostNapisane: 2008-10-26, 16:59:25
przez winet
Czy Wy naprawdę sądzicie, że wychowanie seksualne wpłynie na ilość ciąż wśród nastolatek? Myślicie, że dziewczyna nie wie co się stanie jak chłopak jej samolocikiem wleci między nogi? No proszę Was....

Re: Obowiązkowe wychowanie seksualne?

PostNapisane: 2008-10-26, 19:06:16
przez Codino
Lawenda napisał(a):
Codino napisał(a):Teraz to nie czaję


to ,miał przykład na to że
Codino napisał(a):Nic się nie tworzy, tylko trwa
jest nie prawdą /w mojej opinii oczywiście/

O czym Ty mówisz? Bo ja bynajmniej nie o dziejach materii w świecie, tylko o sytuacji młodocianych konkretnie... Co ma do tej sytuacji jakość kształcenia przed wojną?


winet napisał(a):Czy Wy naprawdę sądzicie, że wychowanie seksualne wpłynie na ilość ciąż wśród nastolatek? Myślicie, że dziewczyna nie wie co się stanie jak chłopak jej samolocikiem wleci między nogi? No proszę Was....

Ja osobiście w takie rzeczy nie wierzę, ale to też nie jest dla mnie najważniejsze w tym temacie.

Re: Obowiązkowe wychowanie seksualne?

PostNapisane: 2008-10-26, 20:28:41
przez El Limon
Ale może nie do końca zdaję sobie sprawę z powagi takiej sytuacji. Bo seks imo ma być i jest czymś ważnym w związku a nie zabawą dwojga ludzi, która daję dużo przyjemności...

Re: Obowiązkowe wychowanie seksualne?

PostNapisane: 2008-10-26, 21:45:12
przez Lawenda
Codino napisał(a):lko o sytuacji młodocianych konkretnie... Co ma do tej sytuacji jakość kształcenia przed wojną?


bądź co bądź mówimy o proponowanych zmianach w edukacji więc po prostu znalazłam edukacyjny przykład ot co.

Re: Obowiązkowe wychowanie seksualne?

PostNapisane: 2008-10-27, 09:03:13
przez Zupek
Mozna by bylo wtedy owa ciekawosc zaspokoic na lekcji ^^

Re: Obowiązkowe wychowanie seksualne?

PostNapisane: 2008-10-27, 20:31:54
przez Codino
Moje stwierdzenie nie odnosiło się do edukacji, tylko do zachowania ludzi...

Re: Obowiązkowe wychowanie seksualne?

PostNapisane: 2008-10-27, 22:14:48
przez El Limon
Wiecie jak myślę tak to Codino ma racje. Przecież uświadomienie kogoś czym jest seks nie zmieni tego że rodzicie dziecka będą mieli po 16 lat gdy będą mieli dziecko. A kto wie może spowodować na odwrót. Czyli wiem czym jest seks, wiem jak uniknąć ciąży to mogę to robić. Przecież to na rodzicach spoczywa obowiązek uświadomienia swojego dziecka i wpojenia mu pewnych zasad.

Re: Obowiązkowe wychowanie seksualne?

PostNapisane: 2008-10-28, 12:02:06
przez Madzias
El Limon napisał(a):Przecież to na rodzicach spoczywa obowiązek uświadomienia swojego dziecka i wpojenia mu pewnych zasad.


Jednak niestety nie wszyscy rodzice to troskliwi opiekunowie, martwiący sie o potrzeby emocjonalne swoich dzieci, edukujący we wszystkich sferach życia. Niektórzy rodzice poza flaszeczka wódki nie widza nic a zwłaszcza własnych, niechcianych dzieci. I kto ma wtedy wpajac zasady, słodko i spokojnie rozmawiac o seksie?

Re: Obowiązkowe wychowanie seksualne?

PostNapisane: 2008-10-28, 19:17:46
przez El Limon
Tak ale wtedy to już jest ich (czyt. Rodziców) wina że dziecko, które ma powiedzmy 16 lat przychodzi do domu i oznajmia że jest w ciąży.
Wiem tez że nie każdy potrafi tak z dzieckiem rozmawiać. Dlatego to rodziców na zebraniach powinno się "uczyć" takich rzeczy (Tzn. Nie jak się dzieci robi bo to [chyba] już wiedzą, a jak rozmawiać z dzieckiem o seksie.)

Re: Obowiązkowe wychowanie seksualne?

PostNapisane: 2008-10-28, 21:03:59
przez cre[a]tive
El Limon napisał(a):Dlatego to rodziców na zebraniach powinno się "uczyć" takich rzeczy


Nauczyciel np. od matematyki ma na zebraniu uczyć rodziców, jak mają rozmawiać ze swoimi dziećmi o seksie? Ty się zastanowiłeś trochę zanim to napisałeś? ;]

Re: Obowiązkowe wychowanie seksualne?

PostNapisane: 2008-10-28, 22:54:30
przez El Limon
Nie w ogóle. To był El Limonus. Whatever.
A na przykład na katechezach przedmałżeńskich no albo cosik takiego przed ślubem.
Ja powie tak. Mi (w tym momencie oczywiście) ciężko było by powiedzieć dziecku czym jest seks. Nie wiedziałbym jak mu to przekazać co by nie zabrzmiało to jakoś tak że dziecko to źle zinterpretuje.
Oczywiście może za kilka lat inaczej będę na to patrzył jako psycholog ale nie każdy jest psychologiem. Może jako rodzic też inaczej na to będę patrzył i stwierdze że to nie takie trudne. Ale to są gdybania.
Może źle gadam ale mówię to co myślę.
(Albo osoby, które mną manipulują chcą co bym tak myślał)

Re: Obowiązkowe wychowanie seksualne?

PostNapisane: 2008-10-28, 23:13:09
przez cre[a]tive
El Limon napisał(a):Nie w ogóle. To był El Limonus. Whatever.


Myślę, że to nie wymaga tłumaczenia, że mp. matematyk to nie seksuolog czy psycholog ;]
Tego, jak prawidłowo rozmawiać z dziećmi o seksie może nauczyć tylko psycholog albo seksuolog, a nie nauczyciel od matematyki czy od polskiego.

El Limon napisał(a):A na przykład na katechezach przedmałżeńskich no albo cosik takiego przed ślubem.


Na takich katechezach są dyskusje raczej o tym, jak młodzi ludzie wstępujący na nową drogę życia mają żyć (plus głupoty o kalendarzyku małżeńskim) a nie informacje jak rozmawiać z dziećmi o seksie - takie coś młodą parę czeka za nie mniej niż powiedzmy 12 lat, więc jaki sens wybiegać tak w przyszłość? Nawet gdyby takie rozmowy były na 'katechezach przedmałżeńskich' po tylu latach, zanim owe małżeństwo musiałoby użyć tego w praktyce, nic już by nie pamiętało. Podsumowując: pomysł do bani ;]
El Limon napisał(a):Mi (w tym momencie oczywiście) ciężko było by powiedzieć dziecku czym jest seks.


El Limon, Ty <jeśli się dobrze orientuję> masz coś około 19 lat. Jeśli nawet jutro zostałbyś ojcem, to rozmowę o seksie przeprowadzał byś z dzieckiem najwcześniej za lat 12, miałbyś wówczas 33 lata ;] W tym wieku, będziesz o tyle mądrzejszy niż jesteś teraz, że być może będziesz wiedział jak ze swoim własnym dzieckiem o takich sprawach rozmawiać. Także bez obawy, wszystko przed Tobą.

Re: Obowiązkowe wychowanie seksualne?

PostNapisane: 2008-10-28, 23:51:27
przez thalcave
Moi rodzice otwarcie ze mną rozmawiali o seksie i ja, przynajmniej tak myślę, że ja w tym wypadku będę starał się o tym rozmawiać z dziećmi.
Nie chcę by ktoś odwalał to za mnie. To moja sprawa jak, kiedy będę dzieciaki uświadamiał :)

Re: Obowiązkowe wychowanie seksualne?

PostNapisane: 2008-10-29, 00:06:30
przez kejra
ciekawa jestem jak wygląda program tych zajęć, bo sama nazwa wiadomo może budzić kontrowersje wśród rodziców, ...no bo jak to dzieci wychowywac do seksu (wychowanie seksualne)... - to najprostszy skrót myslowy jaki obecnie jest w społeczeństwie na ten temat :zawstydzony:
...coś czuję, że i tak dzieci mają całkiem inne pytania w tej kwestii niz ich będą uczyć. :mrgreen:

Re: Obowiązkowe wychowanie seksualne?

PostNapisane: 2008-10-29, 00:17:46
przez thalcave
kejra napisał(a):ciekawa jestem jak wygląda program tych zajęć

ja miałem kilka zajęc w ramach tego przedmiotu w LO - pani nauczycielka przekonywała nas, że seks przedmałżeński jest zły i, zwłaszcza dziewczyny, namawiała do czekania. Ale o żadnych środkach antykoncepcyjnych mowy nie było.

Re: Obowiązkowe wychowanie seksualne?

PostNapisane: 2008-10-29, 00:30:12
przez kejra
ano widzisz tak jak myslałam, dzieci zupełnie czego innego oczekuja, niż moga dostac na tych lekcjach, :znudzony: jak takie informacje są przekazywane na tych zajęciach jak Tobie to niech to wrzucą do religii i już, "grzech" - ludzie !!! to po co ten cały szum o tym wychowaniu seksualnym, jak to wszystko do grzechu jest sprowadzone, porazka! :dobani: :zalamany:

Re: Obowiązkowe wychowanie seksualne?

PostNapisane: 2008-10-29, 17:53:19
przez El Limon
Bo nie każdy chodzi na religie.

Re: Obowiązkowe wychowanie seksualne?

PostNapisane: 2008-10-30, 11:45:55
przez kejra
przeciez nie każde dziecko to katolik :zdegustowany: , ale o tym, że to grzech to napewno rodzice uswiadomili dziecko jeżeli sa odpowiedniego wyznania gdzie kategoria grzechu jest istotna :angel2: , poza tym warto porozmawiać z dziećmi czy one chcą tych zajęć. Czesc dzieci bardzo przezywa te zajęcia i najnormalniej w świecie wstydzi się, poniewaz w naszym kraju nie mówi się o tym głosno...bo to temat tabu. :orany: :cool: