Matura za trudna dla profesora?

[privace]

O tym, jak zły jest to system, dowiódł eksperyment, do którego "Dziennik" zaprosił w poniedziałek dwóch humanistów: profesora filozofii Marcina Króla oraz pisarza Antoniego Liberę.

Napisali eseje na wybrany z tegorocznej matury temat. Ich prace oceniała według klucza polonistka Agnieszka Szafarska. Nie wiedziała kto jest ich autorem. W rezultacie Antoni Libera ledwie zdał egzamin. Zdobył za mało punktów by dostać się na polonistykę. Marcinowi Królowi poszło jeszcze gorzej: dostał dwójkę za porównanie Mickiewicza z Przerwą-Tetmajerem.

więcej
Mnie to powaliło. Ciekawa jestem, czy to faktycznie wynik stosowania oceny według klucza, czy po prostu efekt "nieuctwa" tych humanistów

[BlueMan]

Jak się podchodzi do matury to się jest w jakimś takim "transie" i jest się na bieżąco z wymogami itp. Wiadomo jak napisać, aby "spodobać" się oceniającemu... .

Z biegiem lat nie jest się na czasie i traci się te umiejętności Dlatego oblali... .
Niby to ich konik, bo mają tytuł profesora, ale jednak trochę ich rozumiem



Kto podchodząc z marszu na egzamin z prawa jazdy by go zdał? Mimo, że od kilku lat ma się prawko?

[thalcave]

Niestety już kilkakrotnie spotkałem się z taką ignoracją w szkole - nie ważne co myślą uczniowie ważne co myślał autor pytania

[cre[a]tive]

czy to faktycznie wynik stosowania oceny według klucza, czy po prostu efekt "nieuctwa" tych humanistów

raczej obwiniałabym ocenianie wg klucza, niż kwestionowała wiedzę profesorów.

[Suceed]

raczej obwiniałabym ocenianie wg klucza, niż kwestionowała wiedzę profesorów.

Racja, klucz niestety nie jest w stanie przewidzieć wszystkich możliwych odpowiedzi.
A te za które dostaje się punkty są bardzo konkretne, więc jak czegoś zabraknie to już mamy po punkcie

[Lary]

Zdecydowanie odpowiada za to klucz....

plus poprawność polityczna... np. na maturze z WOSu... punktowane są odpowiedzi zgodne z panującą ideologią...

Tak to już niestety w państwie jest

[puszka]

Czy tak zdecydowanie to nie wiem

A co najfajniejsze, z tego co widzę, to oni dostali tematy z matury podstawowej...

[Psycho Krusher]

Wszystkiemu winien jest klucz IMO. Nic głupszego niż klucz w mojej licealnej edukacji nie spotkałem i cały czas uważam, że nie powinno to coś istnieć. Skoro nawet profesorowie mają problem...

[zuyboy]

Odpowiada za to matura z języka polskiego. Wszystko jedno z kluczem czy bez zawsze będą z tym jakieś problemy.

Ja chyba jednak wolę klucz niż "widzimisię" egzaminatora. Przynajmniej jeżeli matura ma zastępować egzaminy na studia.

[cre[a]tive]

bowiem matura nie powinna zastępować egzaminu na studia.

[zuyboy]

Dlaczego tak uważasz?

Matura, która nie jest egzaminem na studia przestaje mieć znaczenie, wystarczy to tylko zdać.
Dla uczniów jest to też wygoda, bo nie muszą jeździć na ileś tam egzaminów wstępnych, tylko u siebie w LO napiszą maturę.

[kosmowski.be]

matura i wszystkie inne egzaminy to nic innego jak wstrzeliwanie odpowiedzi zgodnych z kluczem.
nie oceniana jest wlasna interpretacja tekstu. musi byc tak jak zarzadzili w cke. dla mnie to duzy bezsens.

[kaśka]

W tamtym roku maturę z matmy pisała moja była nauczycielka, co się okazało?, że na 100% miała niepełne 80%, klucze wymyślane przez cke są najgorszą pomyłką edukacyjną zaraz po gimnazjum.

[elpolacco]

To nie jest potwierdzenie braku wiedzy profesora czy pisarza tylko potwierdzenie tego jak nieodpowiednie jest ocenianie ucznia według klucza. Nie tylko oni mają problemy ze wstrzeleniem się w klucz, ale również sami nauczyciele j. polskiego.

[puszka]

"Dziennik": "Czuję się winna, to nie tak miało wyglądać" - powiedziała gazecie była wiceminister edukacji Irena Dzierzgowska, która przygotowywała reformę polskiej szkoły przed trzema laty.

Z inicjatywy prof. Króla (czyli chyba nawet tego, który pisał tą maturę i dostał 2) stworzony został list otwarty

w którym najwybitniejsi polscy naukowcy proszą minister edukacji Katarzynę Hall o jak najszybszą zmianę sposobu oceniania prac maturalnych z języka polskiego. Ich zdaniem, ma on niszczący wpływ na intelektualny rozwój młodych ludzi.

No i pod tym listem podpisała się Irena Dzierzgowska.

- Klucz maturalny zabija umiejętność samodzielnego myślenia. Ten sposób oceniania matur oburza całe środowisko akademickie. Jesteśmy zgodni, że jest on absurdalny - mówi historyk idei, prof. Marcin Król. Z powodu klucza, czyli ustandaryzowanego sposobu oceny, przez ostatnie dwa lata nauki w liceum uczniowie, zamiast pogłębiać wiedzę, zaliczali kolejne testy. Wszystko po to, by na maturze trafnie odgadnąć, jakie były intencje osób układających test oraz tych, które będą go sprawdzać. Naukowcy nie mają wątpliwości, że taki system wychowuje miernych studentów.

źródło: http://wiadomosci.onet.pl/1745318,11,item.html

[zuyboy]

w którym najwybitniejsi polscy naukowcy proszą minister edukacji Katarzynę Hall o jak najszybszą zmianę sposobu oceniania prac maturalnych z języka polskiego.

Czy najwybitniejsi polscy naukowcy zadali sobie trud, żeby odpowiedzieć jaki ma być ten nowy sposób oceniania matury z języka polskiego? Czy "widzimisię" egzaminatora jest naprawdę lepszym pomysłem?

W tamtym roku maturę z matmy pisała moja była nauczycielka, co się okazało?, że na 100% miała niepełne 80%,

To już jest problem Twojej matematyczki. Klucze w przypadku takich przedmiotów jak fizyka czy matematyka to żadna straszna rzecz.

[Psycho Krusher]

To już jest problem Twojej matematyczki. Klucze w przypadku takich przedmiotów jak fizyka czy matematyka to żadna straszna rzecz.

Może i tak, ale w przypadku j. polskiego to samobój. Bo po prostu nie mogę zdzierżyć, że nie dostane punktu za coś co jest poprawne, zgodne z tematem, ale niewymienione w kluczu.

[Syderyt]

Taki profesor zapewne nic nie wiedział o kluczu i o tym jak on funkcjonuje. W klucz można się wstrzelić. Wystarczy wiedzieć jakie elementy mają być zawarte w pracy i zawrzeć je. Nie jest to nic trudnego. Wystarczy znajomość klucza. Przez całe liceum uczą dzieciaki jak poprawnie pisać wypracowanie maturalne. Maturzyści jakoś nie marudzą. Klucz jest sprawiedliwy bo każdy jest oceniany w sposób prawie sprawiedliwy. W wypadku gdyby klucza nie było można by się pokusić o stwierdzenie, że każda praca byłaby inaczej oceniona a sprawiedliwości nie byłoby żadnej.

Ciekawa jestem, czy to faktycznie wynik stosowania oceny według klucza, czy po prostu efekt "nieuctwa" tych humanistów

Nie trafili w klucz i tyle. Tytułu profesora z humanistyki nie dostają nieuki więc nie ma sensu kwestionować czy są nieukami czy też nie.

[Colorblind]

To całkiem zrozumiałe, że maturę jeden humanista oblał, a drugi ledwo zdał, wszak nowa matura nie jest nastawiona na pewną kreatywność, a tym bardziej na wysuwanie odważnych wniosków, choćby były one poparte solidną argumentacją, ważny jest klucz, utarte schematy myślowe, powtarzanie w kółko tych samych wniosków, których notabene samemu się nie wymyśliło - przez trzy lata liceum właśnie pod kątem klucza uczy się młodzież, dlatego mnie to wcale nie dziwi - zdziwiłoby mnie bardziej, gdyby właśnie tacy profesorowie zdali dosyć wysoką ową maturę - wtedy to by świadczyło, że powielają pewne utarte, proste, wręcz nudne schematy myślowe, a to się już nie godzi literatom.

[zuyboy]

To całkiem zrozumiałe, że maturę jeden humanista oblał, a drugi ledwo zdał, wszak nowa matura nie jest nastawiona na pewną kreatywność, a tym bardziej na wysuwanie odważnych wniosków, choćby były one poparte solidną argumentacją

Przeczytaj sobie książkę "Modne bzdury" Alana Sokala, a potem się wypowiadaj na temat współczesnych humanistów i wniosków popartych solidną argumentacją.