BlueForum

j.polski i niemiecki podstawa, biologia i chemia rozszerzenie
trzy lata nauki na rozszerzeniu, więc z własnej absolutnie woli zdaję rozszerzenia.
próbna była, zakończona nawet ładnie, bo niemieckiego 84 % a z biologii 70%, czyli to czego bałam się najbardziej poszło najlepiej.
ale szczerze i ślepo wierzę w to, że w maju będzie lepiej o ile moja głowa to jakoś wytrzyma...

vażka gratuluje, swietny wynik
W mojej szkole niestety nie bylo probnej matury, wiec nie moge sie "pochwalic" moimi wynikami, ale mam nadzieje, ze jakos pojdzie mi w marcu

jak tak dalej będzie to nie wiadomo co to będzie z maturą 2008... Nauczyciele zapowiadają strajki w tym czasie

KLON, nie mogę sie doczekać, jaja jak berety

już to widzę : egzamin maturalny odwołany ze względu na strajki nauczycieli. opinia publiczna by ich zniszczyła

KLON napisał(a):jak tak dalej będzie to nie wiadomo co to będzie z maturą 2008... Nauczyciele zapowiadają strajki w tym czasie

Ojjj oni to wogole kminia z ta matura...najpierw mialo wogole nie byc probnej, pozniej w koncu stwierdzili, ze bedzie w marcu dla mnie glupota, bo do 7 lutego trzeba ostateczna deklaracje zlozyc...a jak mi probna nie pojdzie np na rozszerzonym WOSie to co? Juz nie bede mogla zmienic

A ja sie zastanawiam czy nie zmienic z biologi na wos podstawowy. Bo próbna z biologii mi nie poszła ale boje sie stasznie tej decyzji . Eh Wariuję

niestety namieszali i mieszają co gorsza dalej

Mieszają, mieszają, ministrowie się zmieniają i trzeba nowe rozporządzenia znosić

ja zdawalam tak
jezyk polski-wiadomo
angielski-poz. rozszerzony
historia-poz. rozszerzony
wos-poz. rozszerzony
geografia-poz. rozszerzony

to tak...polski na starcie olalam...hahah zadnego bryka opracowania ani nico nie przeczytalam a przed ustnym polskim wieczor wczesniej imprezowalam..i poszlam na egzamin lekko niedysponowana ale co tam:P
historia- uczylam sie nie z ksiazki ale z podrecznikow ktore miala kolezanka ktora studiowala historie:) histra zawsze byla moja mocna strona wiec lajcik
WOS- to dla mnie pikus byl...tez nic sie nie uczylam..tzn zaczelam sie uczyc cos tam z ksiazki ale stwierdzilam ze to [+++18+++] i zrezygnowalam szybciej niz siegnelam po ksiazke i zdalam na ponad 90 proc...
geografia- przedmiot na ktorym najmniej mi zalezalo bo i tak mi do niczego nie byl potrzebny ale ze z geografi bylam dobra to sobie go wzielam tak z ciekawosci..olalam go calkowicie- probny zdalam jako jedyna z klasy...a wlasciwy to na 90 proc...-kolejny raz stwierdza sie teza ze glupi to ma szczescie

chcialam zdawac jeszcze filozowie ale nie bylo ;/
podsumuwujac..
bardziej balam sie matury na poczatku liceum gdy sie zblizyla to juz taka straszna nie byla

co do historii nie ma co sie uczyc z podrecznika bo tam kicha jest:D

Znaczy jesteś geniuszem samorodnym? Nic się nie uczyłas i zdałaś bez problemów?

nuda napisał(a):Nic się nie uczyłas i zdałaś bez problemów?

cos tak z historii sobie przeczytalam....

dla mnie takie przedmioty jak wos czy geografia sa oczywiste poprostu

nuda napisał(a):Znaczy jesteś geniuszem samorodnym?

nie jestem geniuszem (jestem kiepska -licha z matmy fizyki itp)...mam swietna pamiec...dlatego lubie nauki humanistyczne;)
a historii sie nigdy nie uczylam zawsze wszystko pamietalam z lekcji...z datami i nazwiskami itp:)

ja do matury z historii uczylam sie tak ze przeczytalam jakies opracowania czy ksiazke z historii majaca 100 stron...czytalam ja w skupieniu pelnym...a potem ja ta ksiazke potrafie otworzyc z nazwiskami i datami - danymi statycznymi itp itd:mrgreen:
wszyscy zazdroscili mi tej pamieci...- dlatego poszlam na prawo
ale coz jak len jestem
mega len

Znaczy rozumiem, otworzyłaś kodeks cywilny i po 2krotnym przeczytaniu zapamiętałaś ?

(nie wyśmiewam się tu broń Boże, po prostu podziwiam dobrą pamięć do dat i nazwisk, a ja takowej nie mam...)

puszka napisał(a):Znaczy rozumiem, otworzyłaś kodeks cywilny i po 2krotnym przeczytaniu zapamiętałaś ?

Kochana Kodeks Cywilny to ja nie czytalam...bo jest dosyc nudny... jak i kodeksu postepowania cywilnego:)
znam jakies polowe artykolow z kodeksu ktore mnie najbadziej interesowaly:)

ale kodeks karny znam na pamiec (tzn mniej wiecej tresc kazdego artykulu
do artykulu 316 bo tam juz zaczyna sie wojskowa ktore nie czytam poza niektorymis interesujacymi mnie artykulami

ja sie nigdy nie uczylam [+++18+++]...jakis 3 zdan...dla mnie to bylo bez znaczenia..
zaqwsze lecialam nauka typu masowka
czyt. dwa dni przed egzaminem caly semestr badz dwa

przynajmniej wiecej czasu na przyjemniejrze mam czynnosci

a masz jakąś radę, jak spamiętać wszystkie actiones?

to już raczej nie w temacie...

niech ktoś mi powie - właściwie od kiedy jest obowiązkowa matura z matematyki?

puszka to chyba obejmie te roczniki ktore w tym roku rozpoczely nauke w szkolach ponadgimaznalnych

puszka napisał(a):a masz jakąś radę, jak spamiętać wszystkie actiones?

wiesz, trudno powiedziec gdyz kazdy ma swoja wlasna metode nauczania...i odpowiednie wyostrzone na to zmysly:)
dlatego tez nie ma uniwersalnej metody dobrego uczenia sie...

a co do maturzystow tego rrocznych jak ktos idzie na kierunek gdzie wymagaja podstawowy poziom to lepiej sie nie wyrezac i nie rzucac na rozszerzony
bo nie zawsze to dobrze wychodzi

matura z matmy obowiązkowa będzie drugi rocznik po mnie, a ja zdaję w tym maju (2008)
przyznaję sie bez bicia, że nie zdałam drugiej próbnej z wosu rozszerzonego 1pkt zabrakło

motyjek, to malo
ja mam zamiar zdawac polski, angielski, geografie i matematyke

noid, a co potem? jakiś ekonomiczny kierunek :>?

myslalem o logistyce, ale jednak ide na ratownictwo medyczne ( Szkoła Policealna Nr 3 Samorządu Województwa Łódzkiego Im. Marii Stencel ). po tej szkole praca w pogotowiu lodzkim mozna powiedziec gwarantowana