Tolerancja

[Yenna]

Wielu z was uważa się pewnie za osoby tolerancyjne. czy tak jest w rzeczywistości?
Na czym polega tolerancja?pomyślcie, jak zachowujecie się w szkole.czy traktujecie wszystkich na równi?czy tolerujecie każdego takim jaki jest? jeżeli tak to gratuluję wam- tloerancja jest bardzo ważna w życiu człowieka.

Jednym zdaniem- Wszystko o tolerancji.

[dr Frasunek]

Raczej nie powiedziałbym o sobie, że jestem tolerancyjny.

Jak mnie ktoś drażni to go unikam.
A jeżeli coś uznam za zło to tylko moje lenistwo lub tchórzostwo powstrzyma mnie od interwencji.

[shz]

Ale sadzisz z tymi tematami.

Tolerancja (od łac. tolerare = znosić, wytrzymywać) oznacza cierpliwość i wyrozumiałość dla odmienności. Jest poszanowaniem cudzych uczuć, poglądów, upodobań, wierzeń, obyczajów i postępowania choćby były całkowicie odmienne od własnych, albo zupełnie z nimi sprzeczne. Współcześnie rozumiana tolerancja to szacunek dla wolności innych ludzi, ich myśli i opinii oraz sposobu życia. Szacunek ten przybiera formy wyrozumiałości i życzliwości dla tego, co nie musi być naszym udziałem, ale co cieszy się naszą akceptacją istnienia w imię demokratycznej wolności.

Już Perykles uznał, że tolerancja jest jedną z podstaw stabilności demokratycznego państwa stwierdzając w swej słynnej mowie, że Ateńczycy stworzyli demokrację "kierując się wyrozumiałością w życiu prywatnym i szanując prawa w życiu publicznym". Tolerancja oznacza więc rezygnację z przymusu jako środka wpływania na postawy innych ludzi, z wyjątkiem sytuacji zagrażających bezpieczeństwu (nie można więc mówić o tolerancji dla przestępców i psychopatów).

Przez całe stulecia ludzie zabijali się nie tylko dla zysku płynącego z rabunku, ale i w imię sprzecznych ze sobą idei. Wreszcie po wyniszczającej wojnie trzydziestoletniej w Europie uznano zasadę tolerancji religijnej. Nadal jednak (jak np. w Irlandii Północnej) religia może być przyczyną sporów i konfliktów. Znacznie dłużej trwało osiągnięcie tolerancji związanej z obyczajami i kulturą odmiennych grup. Obecnie pojawia się problem granic tolerancji, a więc pytanie o to czy można tolerować każde zachowanie i każdą postawę, czy jednak trzeba wyznaczać pewne granice.

ÂŹródło - http://www.tolerancja.pl

Ja staram się być tolerancyjny i myślę, że mi to wychodzi, tylko czasem jak mam zły humor, to tak jakoś mi się czasem wymsknie coś...
Bądź dla innych tolerancyjny, a oni dla ciebie będą... tolerancyjni? No jakoś często to to się nie zdaża... Taki świat...

[Suceed]

JA takze staram sie być tolerancajny, ale czasmi mi to nie wychodzi Człowiek nie jest idealny

[Yenna]

Ja też nie zawsze jestem tolerancyjna...choć bardzo się staram i przeważnie mi wychodzi.
Oczywiście nie można tolerować wszystkiego...
Nie mam uprzedzeń do żadnej grupy społecznej, jedynie rażą mnie cyganie-wiem, że nie powinnam brac ich ogółem, ale przeważnie miałam z nimi niezbyt przyjemne doświadczenia i to już nie jest moja wina.
Bo albo kilkunastoletni cyganie wołają za mną obelzywe teksty, albo stare cyganki chcą 2 zł za przepowiednie itp.

[ehhh]

ja staram sie byc tolerancyjna ale roznie z tym bywa.....

poza tym mimo ze wiekszosc rzeczy, zachowan itp....toleruje ale nie zawsze potrafie to zaakceptowac....ehh

[Yenna]

tolerancja i akceptacja to chyba mniej więcej to samo...ktos może umie wyjaśnić różnicę? Bo mi nic do głowy nie przychodzi...

[ehhh]

no jak dla mnie to nie jest wlasnie to samo.. bo jak napisalam duzo rzeczy mozna tolerowac ale nie koniecznie akceptowac....

[Yenna]

no to na przykład tolerujesz hipisów,nie przeszkadza ci że istnieją, ale ich nie akceptujesz, czyli nie chcesz mieć z nimi do czynienia?O to ci chodzi? że dobrze, niech sobie żyją ale trzymają się ode mnie z daleka?

jeśli tak to jednak nie dokońca jest tolerancja,ale zawsze jest już to coś. czasem więcej się nie da.

[shz]

no to na przykład tolerujesz hipisów,nie przeszkadza ci że istnieją, ale ich nie akceptujesz, czyli nie chcesz mieć z nimi do czynienia?O to ci chodzi? że dobrze, niech sobie żyją ale trzymają się ode mnie z daleka?

jeśli tak to jednak nie dokońca jest tolerancja,ale zawsze jest już to coś. czasem więcej się nie da.

To jest tolerancja, bo przecież nie okazujesz im wrogości ani nic w tym stylu, tylko że nie chcesz mieć z nimi nic do czynienia i tyle, to jest akórat twoja osobista sprawa.

[Yenna]

To jest tolerancja, bo przecież nie okazujesz im wrogości ani nic w tym stylu, tylko że nie chcesz mieć z nimi nic do czynienia i tyle, to jest akórat twoja osobista sprawa.

masz racje.co prawda kościół mówi żeby wszystkich kochać, ale chyba każdy wybiera sobie znajomych według własnego uznania.Bo przecież nie można się przyjaźnić z każdą napotkaną osobą.

[Lemn]

Tolerancja hmm trudno powiedzieć z reguły jestem tolerancyjny .Oczywisice są przebłyski gdzie jestem wwkurzy ale to na wrzystkich .

Nie jestem rasistą :
-nie nawidze wrzystkich

[dr Frasunek]

Tak mi się przypomniało, co jest dla mnie prawdziwą próbą tolerancji:

Gwałt na ortografii i gramatyce.

[shz]

Tak mi się przypomniało, co jest dla mnie prawdziwą próbą tolerancji:

Gwałt na ortografii i gramatyce.

A jak jest dyslektykiem?

[dr Frasunek]

Ja jestem dyslektykiem(dyplomowanym ) i mogę powiedzieć, że dysleksja to nie jest nieznajomość ortografii i gramatyki. A na skrajne przypadki to word, może dużo pomóc.

[Meth]

A jak jest dyslektykiem?

http://orangoo.com/spell/

[shz]

Nom, oby tego używali.

[Kopek]

ja sie staram ale sie niekiedy nie udaje byc tolerancyjnym

[ET]

Tolerancja to dobra rzecz, ale w sensownych granicach Są rzeczy których tolerowanie jest głupotą (np. adpcja przez pary homoseksualne), których tolerowanie jest po prostu głupie i szkodliwe.

[shz]

Nom albo to, że jeszcze chcą dzieci, co z tymi dziećmi będzie, w jakim środowisku one się wychowają.