Ile jest wart jeden artykuł w Internecie?

Jeżeli byłeś świadkiem oburzających scen w życiu codziennym lub jeżeli ktoś lub coś podniosło Ci ciśnienie - pisz, może adrenalina nieco opadnie...

Ile jest wart jeden artykuł w Internecie?

Postprzez kahuna » 2012-03-13, 19:52:26

Ile jest wart jeden artykuł w Internecie?

Opublikowano: 13.03.2012

Jak się okazuje, jedna publikacja może być sporo warta, na przykład jeden miliard euro. Na tyle wycenił swoją pracę znany prawnik i dziennikarz Piotr „Vagla” Waglowski, którego tekst został przedrukowany przez państwowy Obserwator Konstytucyjny.

Często można usłyszeć, że prawo autorskie jest niedoskonałe i nie zabezpiecza interesów twórcy przed kradzieżą. A co się stanie w przypadku, gdy to na stronie jednego z najważniejszych organów Państwa pojawi się artykuł przedrukowany z innego serwisu? Do ciekawego eksperymentu prawnego może dojść już wkrótce. Dlaczego? Ponieważ Obserwator Konstytucyjny jest serwisem prowadzonym przez Biuro Trybunału Konstytucyjnego. Vagla już w 2008 roku wycenił każdy swój jeden artykuł na miliard euro, zabronił również dalszego rozpowszechniania swoich treści.

Sporny artykuł pojawił się na stronie Obserwatora w sekcji Debaty, zniknął jednak z serwisu gdy o naruszeniu prawa autorskiego zrobiło się głośno. Według Piotra Waglowskiego artykuł został zmodyfikowany, usunięto z niego wszystkie odniesienia do poprzednich jego publikacji. Co więc mówi na ten temat ustawia o prawie autorskim?

Ustawa pozwala autorowi domagać się „[...] zapłaty sumy pieniężnej w wysokości odpowiadającej dwukrotności, a w przypadku gdy naruszenie jest zawinione – trzykrotności stosownego wynagrodzenia, które w chwili jego dochodzenia byłoby należne tytułem udzielenia przez uprawnionego zgody na korzystanie z utworu [...]”. Tak więc Biuro Trybunału Konstytucyjnego ma kłopot, bo zgodnie z cennikiem, internetowy dziennikarz w momencie publikacji utworu na stronach TK wyceniał swoje prace na miliard euro. Oznacza to, że może domagać się odszkodowania w wysokości 3 mld euro, co przy dzisiejszym kursie europejskiej waluty daje nieco ponad 12 miliardów złotych – tak wynika z wyroku Sądu Najwyższego z 2004 roku, na który powołuje się Piotr Waglowski.

Jak napisał w swoim serwisie, negocjacje pomiędzy nim a TK jeszcze trwają. „Znalazłem nawet formę, w której Trybunał Konstytucyjny (wydawca serwisu) mógłby mi naprawić wyrządzoną szkodę. Zaproponowałem mianowicie, że w ramach takiego odszkodowania przyjmę publikację Trybunału Konstytucyjnego na temat dobra wspólnego (Marek Piechowiak, „Dobro wspólne jako fundament polskiego porządku konstytucyjnego”, Monografie Konstytucyjne nr 2, Warszawa 2012) wartą 3 miliardy euro, ponieważ z autografami wszystkich sędziów Trybunału Konstytucyjnego.”

Wygląda na to, że ktoś w Trybunale Konstytucyjnym będzie miał kłopoty, ale największe może mieć Skarb Państwa, któremu przyjdzie zmierzyć się z ewentualnym wyrokiem sądu. Skoro artyści sami ustalają kwoty za jakie sprzedają swoją muzykę, i od których liczone są grzywny to czemu odbierać by takie prawo dziennikarzom internetowym? Trudno będzie wyjść z twarzą urzędnikom Trybunału (bądź co bądź) Konstytucyjnego.

Opracowanie: Tomasz Janusz (tomick)
Na podstawie: Dobre Programy



Podziwiam wiarę Waglowskiego w państwo prawa ale chyba nie wierzy na poważnie ,że zapłacą mu choćby 10%z tych 12 mld zł.Sąd w Polsce mu to zasądzi? Wolne żarty -wątpię nawet czy Strasburg uzna taką wartość pojedynczego artykułu. Nawet to ,że jest prawnikiem nic mu nie pomoże. Zależy też co jest jego celem w tej sprawie -obnażenie absurdu praw autorskich czy wyrwanie kasy.W ciągu 10 lat procesów Waglowski może wpaść pod samochód (oczywiście przypadkiem) lub okazać się pedofilem - repertuar jest spory w tym zakresie.
Prosperująca świadomość
Aktywuj swoją Prosperującą Świadomość
http://kahunacashflow.com/?page_id=29
Avatar użytkownika
kahunaNone specified
Wyższy pisarz
Wyższy pisarz
 
Posty: 230
Dołączył(a): 2011-08-10, 20:03:19
Lokalizacja: Elbląg
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez Graniczna » 2012-03-14, 12:09:13

Absurd wszelkich praw, nie tylko praw autorskich, jest chyba wszystkim dobrze znany, więc podejrzewałabym, że chodzi raczej o tę drugą motywację - kasę...
Avatar użytkownika
GranicznaNone specified
Początkujący
Początkujący
 
Posty: 29
Dołączył(a): 2011-10-25, 14:15:07
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Re: Ile jest wart jeden artykuł w Internecie?

Postprzez KenWatanabe » 2012-03-14, 15:09:05

Wiadomo, że nikt nie może dochodzić wydania mu 12mld złotych bo to śmieszne. Jestem przekonany, że nie o to chodzi; Waglowski jest prawnikiem i inteligentnym człowiekiem, a absurdy nigdy nie są za mało naświetlane. Do tego Waglowski interesuje się właśnie zagadnieniem z jakim tu mamy do czynienia; sprawa ta to jest dla niego niezły precedens.

Graniczna napisał(a):Absurd wszelkich praw, nie tylko praw autorskich, jest chyba wszystkim dobrze znany, więc podejrzewałabym, że chodzi raczej o tę drugą motywację - kasę...


Nic nam z tego, że ludzie o tym widzą :). Ideą jest to by absurdy się zmieniały, więc każda taka sprawa jest pracą u podstaw. Może prawodawcy po kilku takich błędach zdadzą sobie w końcu sprawę, że coś wymaga zmiany.
Głównym motorem, który popycha mnie do działania, jest ciekawość. Zawsze szukam interesujących ról, interesujących scenariuszy. Nie chcę popadać w stereotypy, unikam zaszufladkowania, dlatego często wybieram bardzo różnorodne filmy: od poważnych po zabawne.
Kensaku Watanabe
Avatar użytkownika
KenWatanabeNone specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 2263
Dołączył(a): 2007-08-28, 02:05:27
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy


  • Inne

Powrót do Kontrowersje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 147 gości

cron