Emeryci kupią banki?
Opublikowano: 18.11.2011
Rząd chce wykorzystać część pieniędzy trafiających do OFE na odkupienie banków wystawionych na sprzedaż przez zagranicznych właścicieli.
Pieniądze przyszłych emerytów mają pomóc w budowie konsorcjum polskich inwestorów. Miałoby ono za zadanie przejmować banki w Polsce, wystawione na sprzedaż przez dotychczasowych zagranicznych właścicieli. Taki jest nowy pomysł rządu i komisji nadzoru finansowego – informuje „Gazeta Wyborcza”. Rząd planuje utworzenie z części środków zgromadzonych w OFE (obecnie to już 229 miliardów złotych) konsorcjum, które miałoby przejmować banki wystawione na sprzedaż. Celem tej inicjatywy jest wzrost poziomu udziałów kapitału polskiego w sektorze bankowym. Ma to zapobiec powtórkom sytuacji mającej miejsce przed trzema laty. Wówczas w trakcie początków kryzysu gospodarczego polskie filie zagranicznych banków ograniczyły działalność kredytową dla rodzimych firm.
Obecnie w posiadaniu kapitału zagranicznego jest ok. 70% sektora bankowego w Polsce, tylko reszta jest rodzima. Natomiast z powodu kryzysu gospodarczego na sprzedaż wystawiono obecnie kilka banków działających w Polsce: Kredyt Bank (kapitał belgijski), Millennium (portugalski), DnB Nord (norweski), Alior Bank (włoski). Cenę Millenium i Kredyt Banku szacuje się na ok. 1,5 miliarda euro za każdy. Eksperci szacują, że w przyszłym roku kolejne 3-4 banki trafią do sprzedaży.
Z tej okazji chce skorzystać rząd. Planuje powołać konsorcjum, które wykupi banki oferowane na sprzedaż. Wejdą do niego spółki z udziałem skarbu państwa, m.in. PKO BP, KGHM i PZU, jednak konieczne są większe środki. Te rząd planuje znaleźć w OFE. Wprowadzone rozwiązania mają być niejako przymusowe dla funduszy emerytalnych. Rząd planuje zmienić sposób oceny wyników inwestycyjnych OFE. Obecnie jest on zależny od średniego wyniku wszystkich funduszy. Po planowanej zmianie to nadzór finansowy ustalałby minimalną stronę zwrotu. Jedną z planowanych jej miar ma być wysokość oprocentowania obligacji emitowanych przez konsorcjum polskich inwestorów. A to oznacza, że OFE będą w zasadzie zmuszone nabywać owe obligacje, gdyż w przeciwnym razie będą miały kłopoty z osiągnięciem wymaganych stóp zwrotu, czyli dopłacić klientom OFE z własnych środków.
Rzadko popieramy i chwalimy Platformę Obywatelską, ale jeśli zrealizuje ten zamiar, będzie to krok godny pochwały – w przypadku OFE kolejny po mającym miejsce w poprzedniej kadencji zmniejszeniu środków przekazywanych funduszom emerytalnym z naszych składek.
Źródło: Nowy Obywatel
Wpompowanie kasy na ratowanie banków, jak to się odbyło w USA. Tyle że u nas wpadli na pomysł jak to zrobić za cudze pieniądze. Zanim dożyję emerytury zdążą roztrwonić wszystko.
Dodatkowa korzyść, do tej pory o sprzedaży banków decydował rynek, teraz premier będzie mógł decydować dzięki osobom które umieści w zarządach.
Rozbój w biały dzień, bo kto zdrowy na umyśle, teraz inwestowałby w najbardziej wrażliwy na kryzys sektor gospodarki, a tak zainwestowaliśmy przecież wszyscy…
Hm, z drugiej jednak strony, odkupienie naszych banków byłoby odcięciem się od tego całego euro-szlamu bankowego, tak żeby bankowcy nie przejęli naszej gospodarki jak w Grecji czy Włoszech. Tylko co dalej, doprowadzić do jeszcze większego kryzysu i odkupywać pozostałą część naszej gospodarki za grosze, którą L.Balcerowicz tak ochoczo rozsprzedał?
Ale czy czasami rząd nie chce odkupić banków za dużą kasę z pieniędzy emerytów, by potem dokonać prywatyzacji (sprzedać je w prywatne ręce) za bezcen. To by była doskonała okazja do przekrętu.