, zaś w tym roku ogłoszono że po latach wyżu mamy niż demograficzny.Liczba ludności (2010)
-całkowita 38 200 037
Cóż zatem zrobić...kobiety powinny...(i tu sami sobie wpiszcie co trzeba) - no właśnie, na logikę powinny rodzić, po ludzku i iść z duchem czasu i teraz pytanie do WAS - widzieliście warunki szpitalne, wiecie jak się rodzi w Polsce dzieci w szpitalach hojnie finansowanych z Naszych składek
W lipcu 2011 jedna kobieta z mojej rodziny rodziła w prywatnej klinice w Gdańsku - płacisz 6 000 PLN i masz święty spokój, dostarczają nawet ręczniki nie mówiąc o pokoju z TV i całodobową panią "pod dzwonkiem", ale to była prywatna klinika i inna bajka.
W zeszłym tygodniu rodziła 2-ga, w Gdyni i jakże zupełnie inna bajka - byłem tam 2 minuty, bo sam zapach mnie stamtąd wygonił, do tego coś co powinno zainteresować same media - tam zapewne nigdy nie słyszeli co to znaczy rodzić z godnością i resztkami humanitaryzmu.
Dając hormon na wywołanie ciąży, dziecko powinno się urodzić bo w przypadku patologii ciążowej tak się robi - nie w tym wypadku.
Dziecko ważyło 5 kg i wskazane było cesarskie cięcie, tymczasem przyszedł lekarz usiadł wręcz na brzuchu by zmusić małego do wyjścia po czym dziecko faktycznie się "ruszyło" i tak pojawiło się na świecie kosztem kilkudziesięciu szwów w wiadomych okolicach - nasuwa się pytanie, czy takie zachowanie kwalifikuje Nas jako cywilizację XXI wieku czy zacofany Średniowieczny feudalny kraj.
No ale dosyć o tym - wczoraj trzecia (wszystkie 3 są siostrami), wybrała się z "kurtuazyjną" wizytą do Gdyni w celu spełnieniu się jako "100% Polka" - oddając na świat nowego Obywatela i tu też posłużę się cytatem:
- prawie 250 000 ludzi i do tego 2 Szpitale i tu małe zdziwienie bo okazuje się że w żadnym szpitalu w Gdyni nie ma miejsca na porodówkach, ciekawe co by było gdyby rodząca bez wód przyjechała - rodziła by na ulicy Ale dosyć o tym - lekarz stwierdza że w przeciągu 6 godzin nastąpi poród, ale bez oznak porodu trzeba być wybitnym fachowcem z rentgenem w oczach by to zobaczyć - pewnie ten pan nim był, ale poród nie nastąpił więc trzeba było zmienić miasto. W Gdańsku jest 3 Szpitale i okazuje się że tylko w jednym jest wolne miejsce, lecz z racji obaw że Gdyńska "rzeźnia" się powtórzy zdecydowaliśmy się na mniejsze zło i po 3 godzinach oczekiwania na miejsce przyjął nas szpital drugi.Obecnie liczy, według danych GUS-u z 31 grudnia 2010, 247 324 mieszkańców
Dlaczego to opisuję Bo ja się przyznaję że takie sceny jak ta z Gdyńskiego szpitala to widywałem np w horrorach, lecz horror ma to do siebie że to bzdura, okazuje się że Szpitale biją się w rankingach, polegających na liczbie naturalnych narodzin, dlatego w Trójmieście urodzisz teoretycznie nawet 8 kg dziecko, pytanie czy w takim przypadku lekarz będzie skakał po brzuchu
Zbulwersowany jestem bo nie dosyć że mnie to dotknęło osobiście to jeszcze każdy ma to gdzieś, a najgorsze jest że to zasługa Gdańskiej hańby Narodowej - Donalda Tuska, łajdacki, antypolski, antyrodzinny rząd pod jego dowództwem rujnuje wszystko, faktycznie za ruinę Służby Zdrowia i brak pomysłu na politykę prorodzinną odpowiadają wszystkie rządy od 1989 roku, ale ten jest wyjątkowy bo zabiera wszystko co poprzednicy dali, do tego wprowadza idiotyczny szczurzy wyścig w szpitalach - nie wiem, może to teoria spiskowa, ale czyżby panu t. zależało na kontynuacji działa "wybitnych" specjalistów od holocaustu Polaków