Czy da się wykryć kłamstwo i po czym wy poznajecie, że jesteście okłamywani ?
Oczywiście, da się to dostrzec. Zwykle po nerwowym zachowaniu drugiej osoby, czasami po jej wyrazie twarzy i jej często rozbieganym wzroku. Zazwyczaj ludzi, którzy się tak zachowują nie traktuję jak potencjalnych kłamców, bo kogoś np może krępować patrzenie w oczy, czy po prostu druga osoba jest czymś zdenerwowana i to nie zawsze pewny objaw, ale jednak często tak jest.
Najlepiej poznaje się po tym, że ktoś kręci i po niezgodności 'fabuły'
Czy np. swoich bliskich znacie na tyle dobrze, że zawsze jesteście w stanie stwierdzić czy to co mówi jest prawdą ?
To zależy kogo... Osobą, po której od razu poznam kłamstwo jest mój brat. Znam go od urodzenia i po prostu widzę po nim, kiedy kłamie : właśnie po wyrazie twarzy, po jego oczach, kiedy ściemniając patrzy mi w moje. (I może to wydać się głupie, ale ciemne oczy mi jakoś łatwiej rozszyfrować
Po jasnych jakoś niewiele umiem 'wyczytać').
I po znajomych etc, z którymi spędzam dużo czasu też zwykle nie mam problemów, żeby poznać kiedy nie mówią prawdy.
Ale nie zmienia to faktu, że mam do nich zaufanie i w niektórych kwestiach na pewno dałabym się oszukać (i na pewno niejednokrotnie już uwierzyłam w jakiś pic ). Każdy każdego jest w stanie okłamać.
Czy sami umiecie kłamać ? (od razu uprzedzam, że nie zarzucam nikomu, że okłamuje innych, ale myślę, że każdemu z nas się zdarza bądź zdarzyło).
Oczywiście zdarza mi się kłamać . Z resztą -jak każdemu. Zwykle mi się to udaje. Druga sprawa, że czasami w jakiejś rozmowie, kiedy nie chcę czegoś powiedzieć, albo od czegoś się wywinąć wyrywam się z czymś żartobliwym, co może być odebrane dwuznacznie (w sumie to zwykle jest mi to na rękę), żartem łatwo zbyć kogoś z pytaniami, na które nie chcę udzielać odpowiedzi. To chyba też jakieś małe kłamstwo.
A czasami kłamię w formie żartu, ludzie myślą, że żartuje i ja o tym wiem, a zgrywając się, tak naprawdę mówię całkiem poważnie. To też jakieś oszustwo chyba, bo oni są oszukiwani.
Nie lubię kłamać bezpośrednio. Ale znowu tak często nie kłamię...
Kłamstwo może i ma krótkie nogi, ale często też uchodzi płazem.