El Limon - 28 sty 2010 16:10 napisał(a):Teraz w większości wygląda to tak że za posiadanie małych ilości narkotyków (tzw. na własny użytek) to bierze się tegoż osobnia na 24 lub 48h do aresztu a później wypuszcza w najgorszym wypadku dostaje zawiasy.
El Limon napisał(a):Nie mówię że całkowicie to wyeliminuję narokomanię no ale w pewnym stopniu ją ograniczy.
winet napisał(a):El Limon - 28 sty 2010 16:10 napisał(a):Teraz w większości wygląda to tak że za posiadanie małych ilości narkotyków (tzw. na własny użytek) to bierze się tegoż osobnia na 24 lub 48h do aresztu a później wypuszcza w najgorszym wypadku dostaje zawiasy.
Dziwne, że nigdy nie spotkałem się z wypuszczeniem po 24/48
NGoHT - 28 sty 2010 21:42 napisał(a):A ja się spotkałem. Po 24 został delikwent wypuszczony na wolność... Ba! Nawet nie minęło 24.
Ja uważam, że problem przestępczości zorganizowanej w Kolumbii nie wynika z represji tylko z tego, że sama władza czerpie zyski z tego procederu. Podobne środki zaradcze (których zwolennikiem zasadniczo nie jestem wobec tej dziedziny) użyte w Polsce gdzie władza może spojrzeć obiektywnym okiem na problem, mogą przynieść odmienne efekty. Patrząc więc z teoretycznej strony, nie uważam, że represje pogłębiają problem.Codino napisał(a):Im większe ryzyko, tym większy koszt narkotyków i większy zarobek mafii narkotykowych. Jak chcesz u nas drugiej Kolumbii to idziesz właściwą drogą.
Stawianie tego za przykład może nie będzie dobrym pomysłem ale przyznasz, że w państwie wujka Adolfa nikt, no może poza samym wujciem , szerokiego dostępu do narkotyków nie miał, bo nie ma zjawiska przestępczości zorganizowanej w III Rzeszy, czy Związku Radzieckim. Oczywiście doprowadzanie przeciwdziałania do tak kuriozalnego stanu, w naszym systemie wartości mija się absolutnie z celem ale stosując zakazy w rozsądnej ilości można ograniczać problem do rozsądnych rozmiarów.Codino napisał(a):Wujek Adolf też wiele mówił o poświęceniu wolności jednostki dla wyższych celów państwa i społeczeństwa.
petreus007 - 2010-01-29, 01:08 napisał(a):Ja uważam, że problem przestępczości zorganizowanej w Kolumbii nie wynika z represji tylko z tego, że sama władza czerpie zyski z tego procederu. Podobne środki zaradcze (których zwolennikiem zasadniczo nie jestem wobec tej dziedziny) użyte w Polsce gdzie władza może spojrzeć obiektywnym okiem na problem, mogą przynieść odmienne efekty. Patrząc więc z teoretycznej strony, nie uważam, że represje pogłębiają problem.
petreus007 - 2010-01-29, 01:08 napisał(a):Stawianie tego za przykład może nie będzie dobrym pomysłem ale przyznasz, że w państwie wujka Adolfa nikt, no może poza samym wujciem , szerokiego dostępu do narkotyków nie miał, bo nie ma zjawiska przestępczości zorganizowanej w III Rzeszy, czy Związku Radzieckim.
El Limon - 2010-02-01, 10:00 napisał(a):Czyli rozumiem że lepiej zalegalizować twardę używki bo to zmniejszy zarobek mafi (a właściwie gangów bo mafia to włoskie to to). Co z tego że można będzie sobię legalnie dawać w żyłę na ulicy, na oczach dzieciaków, które nie wiedzą że twarde używki są szkodliwe.
studnia - 2010-02-01, 18:45 napisał(a): zakaz spożywania w miejscach publicznych jak to się dzieje z papierosami.
El Limon - 2010-02-01, 10:00 napisał(a):Czyli rozumiem że lepiej zalegalizować twardę używki bo to zmniejszy zarobek mafi (a właściwie gangów bo mafia to włoskie to to). Co z tego że można będzie sobię legalnie dawać w żyłę na ulicy, na oczach dzieciaków, które nie wiedzą że twarde używki są szkodliwe.
iglana - 2010-02-01, 12:38 napisał(a):Także jak ktoś się zgłosi na odwyk to nie mogą go ukarać (raczej).
El Limon - 2010-02-02, 15:20 napisał(a):Mhm to może jeszcze zakażmy odwyków bo co będzie jak zabraknie ćpunów umierających na ulicach?
Codino - 02 lut 2010 17:28 napisał(a):a co do odwyku też już pisałem, mogą się leczyć, byle nie z publicznych pieniędzy.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 130 gości