Poniżali nauczyciela

[BlueMan]

Pamiętacie akcje, jak uczniowie zakładali kosz na śmieci na głowię nauczyciela (chyba j.angielskiego?)

Teraz jest kolejna sprawa w związku z tym:
http://www.onet.tv/28962,,,,,,34179,wideo.html
Podczas lekcji, "dla zabawy" wyżywali się na nauczycielu, a swoje wyczyny nagrywali komórką - tak wyglądały "zajęcia" w jednej ze szkół w Rykach. Film trafił do internetu i zwrócił uwagę policji.


- Niesamowite do czego młodzież jest zdolna.
- Niesamowite, że nauczyciel nawet nie kiwnął palcem na to, nie zaregował
- że też nikt z klasy (anonimowo) nie zgłosił tego problemu

[cre[a]tive]

Prawda jest taka, że są ludzie, którzy nigdy nie powinni zostać nauczycielami. Bądźmy szczerzy, do tego nie trzeba tylko wiedzy i wykształcenia, ale przede wszystkim pewnych cech osobowości. Jak ktoś jest, za przeproszeniem "d.upa" w życiu, to i w pracy zrobią z niego ofiarę, szczególnie jak się jest samemu na trzydziestu. Albo ma się predyspozycje do tego zawodu i silną psychikę albo nie.

[BlueMan]

Tak - też się z tym zgodzę. Mam nadzieję, że oprócz konsekwencji jakie ponieśli uczniowie, także i ten nauczyciel został odpowiednio ukarany.

[evil]

- Niesamowite do czego młodzież jest zdolna.

w dzisiejszych czasach do wszystkiego...

- Niesamowite, że nauczyciel nawet nie kiwnął palcem na to, nie zaregował

a Ty byś zareagował?, naraził się klasie?

i ten nauczyciel został odpowiednio ukarany.

za co nauczyciel?, że ma słabą psychę i nie potrafił zapanować nad rozwydrzonym towarzystwem?

[Suceed]

Nie pierwszy i nie ostatni przypadek tego typu. Reszta już została powiedziana:

Jak ktoś jest, za przeproszeniem "d.upa" w życiu, to i w pracy zrobią z niego ofiarę,

I nie koniecznie musi to być posada nauczyciela.

BlueMan napisał(a):- Niesamowite do czego młodzież jest zdolna.


w dzisiejszych czasach do wszystkiego...

[BlueMan]

a Ty byś zareagował?, naraził się klasie?

anonimowe zgłoszenie nikomu nie zaszkodziło jeszcze.

[thalcave]

Nie dziwi mnie to wcale... głupi tylko ten, kto wrzucił to w sieć

Nie mam pojęcia Blue za co chcesz karać nauczyciela? Za brak predyspozycji do nauczania? Za to musieliby ukarać wielu nauczycieli

[cre[a]tive]

Jakby ten koleś miał choćby jedno jajo, to by mu nie pyskowali nawet. Potrafiłby zdobyć choć marną wersję szacunku, dzięki której byłby tylko (albo AŻ) ignorowany. A że on miał zero jaj to pozwolił sobie aż na zrobienie z siebie ofiary. Dla mnie taka postawa jest nie do pomyślenia.

[Lawenda]

A że on miał zero jaj to pozwolił sobie aż na zrobienie z siebie ofiary. Dla mnie taka postawa jest nie do pomyślenia.

tak się mówi dopóki nie stanie się przed tłumem gimnazjalistów.Dodajcie sobie jeszcze do tego świadomość tego,że nauczyciela mimo wszystko silniej ograniczają przepisy.I,że nauczyciel swoimi zakazami i nakazami musi się bardziej przejmować niż uczeń statutem szkoły.

[cre[a]tive]

tak się mówi dopóki nie stanie się przed tłumem gimnazjalistów.Dodajcie sobie jeszcze do tego świadomość tego,że nauczyciela mimo wszystko silniej ograniczają przepisy.I,że nauczyciel swoimi zakazami i nakazami musi się bardziej przejmować niż uczeń statutem szkoły.

Tłum gimnazjalistów jest łatwiejszy do opanowania niż Ci się zdaje. Wystarczy odpowiednia psychika i pewność siebie. Wszędzie jest tak samo - czy w towarzystwie rówieśników czy w pracy np. nauczyciela - jak sobie pozwolisz by Cię lekceważono, to będziesz lekceważona. To są takie niepisane prawa, przetrwa silniejszy, czyż nie? Jak ktoś nie potrafi przewodzić grupie i zdobyć u grupy posłuchu to nie powinien się pchać do pracy w szkole.

[BlueMan]

Zgodze się z tym co napisała kobieta.

Nie można być obojętnym (tak jak ten nauczyciel był) na to co się w okół niego dzieje. Oprócz tego, że ograniczają go przepisy, to jednak ma prawa i choćby odrobinę swojego poczucia wartości... .

[winet]

tak się mówi dopóki nie stanie się przed tłumem gimnazjalistów.

Tłum gimnazjalistów jest łatwiejszy do opanowania niż Ci się zdaje.

Tam był tłum dorosłych ludzi z zawodówki, co jednak robi pewną różnicę

[evil]

co jednak robi pewną różnicę

nie robi żadnej różnicy - chodziłeś pewnie do szkoły tak jak ja i inni forumowicze i wiesz dobrze, że byli tacy nauczyciele, którzy budzili respekt i tacy, którzy dali sobie wejść na głowę i wiek czy szkoła nie robiła tutaj różnicy.

Kwestia tylko

koleś miał choćby jedno jajo

i nic więcej.

[Lawenda]

Moim zdaniem to w dalszym ciągu nie jest kwestia jaj czy też braku jaj nauczyciela,a po prostu pewnej kultury /a raczej jej braku/ jaka panuję obecnie w szkole - dało się uczniom miliardy praw a nauczycielowi miliardy nakazów.Dzieci i młodzież szkolna uważa obecnie że wszystko im można - i hamują się tylko wtedy kiedy trafią na autorytarnego,trzymającego dyscyplinę - a zamiast praw i nakazów powinno się zaszczepić szacunek do zawodu nauczyciela,i pracy jaką wykonuję.

[winet]

evil, chodziło mi o to, że jest pewna różnica przy staniu naprzeciwko klasy gimnazjalistów i klasy z zawodówki.
Jednak o podobnych przypadkach w gimnazjach nikt nie pisze.

[BlueMan]

Jednak o podobnych przypadkach w gimnazjach nikt nie pisze.

Oczywiście, że było głośno o podobnych przypadkach niepoprawnego zachowania wśród gimnazjalistów!


Kilka osób usłyszało oskarżenia - są teraz min. 3 miesiące w więzieniu

[cre[a]tive]

Tam był tłum dorosłych ludzi z zawodówki, co jednak robi pewną różnicę

Tylko taką, że trzeba zdobyć sobie szacunek starszej grupy wiekowej. Schematy są takie same.
-
Pewnie w klasie każdego z Was były takie klasowe ofiary, z których wszyscy się śmieli, bili ich albo szturchali, wymyślali o nich śmieszne piosenki i ogólnie mówiąc byli oni "gnojeni" przez grupę. Są to ludzie ze słabą psychiką, którzy w grupie społecznej zawsze stają się ofiarą. A dlaczego tak się dzieje? Przede wszystkim dlatego, że oni nie mają odwagi przeciwstawienia się grupie, a jak już raz pozwolą sobie na zrobienie z siebie podmiotu drwin i żartów, to automatycznie wchodzą w rolę ofiary. Bowiem następnym razem wyszydzający będą jeszcze bardziej nachalni i agresywni, a skoro ofiara bała się przeciwstawić za pierwszym razem, to przy większym ataku, tym bardziej podkuli ogon i pozwoli sobie pluć w twarz.
Tak samo bywa w relacjach nauczyciel - uczeń, jak sobie n-el raz pozwoli by z niego robiono żarty, to następnym razem będzie tylko gorzej, aż do tak skrajnych przypadków, o których parę razy słyszeliśmy w mediach. I wniosek wypływa z tego tylko jeden, ludzie z pewnymi cechami osobowości nie nadają się na nauczycieli. I choćby byli super wykształceni i rewelacyjnie przygotowani merytorycznie i pedagogicznie, to pomimo że znają teorię to i tak nie nauczą nic swoich podopiecznych, nie dadzą rady dojść do głosu.
I tak jak napisała evil

byli tacy nauczyciele, którzy budzili respekt i tacy, którzy dali sobie wejść na głowę i wiek czy szkoła nie robiła tutaj różnicy.

Jednak prawdą jest również, że

dało się uczniom miliardy praw a nauczycielowi miliardy nakazów.

I jest to aktualny problem, który bardzo utrudnia pracę nauczycielom. Co wcale nie znaczy, że nie można być efektywnym w swej pracy a na lekcjach mieć dyscyplinę.

[winet]

Oczywiście, że było głośno o podobnych przypadkach niepoprawnego zachowania wśród gimnazjalistów!

Ja jednak słyszałem jedynie o gimnazjalistce, która popełniła samobójstwo. Nigdy nie doszły do mnie wiadomości o gimnazjalistach dręczących nauczycieli

[ET]

Nie chce tutaj bronić chamstwa i agresji tych wyrostków, ale:
-wielu takich sytuacji dałoby się uniknąć, gdyby nie idiotyczna bierność nauczycieli i chęć świętego spokoju za wszelką cenę.
-z niepokojem stwierdzam, że kolejne roczniki są coraz bardziej bezmyślne i zezwierzęcone.

[Lawenda]

-z niepokojem stwierdzam, że kolejne roczniki są coraz bardziej bezmyślne i zezwierzęcone.

a ja z niepokojem stwierdzam,że co raz starsze roczniki zapominają jak to się było młodym i głupim.I czasem atawistyczne odruchy brały nad człowiekiem górę.