El Limon napisał(a):Ale zobaczymy jak później będzie twoje dziecko "słuchać" twojego systemu
Sądzę, że zdecydowanie łatwiej będzie mi stosować uciążliwe kary niż "bić się" z wyrośniętymi chłopakami. Uważam, że "czego Jaś się nie nauczy Jan nie bedzie umiał" i odwrotnie. Skoro w młodym wieku ma do mnie szacunek i jestem dla niego autorytetem więc są spore szanse, że tak bedzie w przyszłości i dam sobie radę. Jak narazie dzieci rokują dobrze. A wiem, że w tym wieku niektóre dają już rodzicom ostro popalić.