PRX - 21 mar 2010 14:43 napisał(a):Tasak, też można sobie z kuchni wziąć i ładnie schować, a i co nie co można nim obciąć. Sam jestem pasjonatem noży (mam małą kolekcję), z bronią palną także miałem do czynienia, a i tak jestem przeciwnikiem liberalizacji prawa dostępu do niej w Polsce.
Na upartego to i takim drewnianym nożykiem do smarowania chleba masłem też zrobisz krzywde a w sumie broń z niego żadna
a oko wydłubać się da
petreus007 - 21 mar 2010 16:10 napisał(a):Sami stwierdziliśmy, że by użyć zarejestrowanej broni palnej do popełnienia przestępstwa trzeba być niespełna rozumu. Więc chyba logiczne, że używana by ona była tylko legalnie, do samoobrony.
Dokładnie, tyle tylko że w PL często jest tak że osoba broniąca się jest szybko w świetle prawa widziana już jako napastnik więc musiało by się też zmienić prawo bo inaczej to niema sensu...
BlueMan - 21 mar 2010 21:15 napisał(a):Ostatnio afera wynikła, że ochroniarz uciął maczetą ręke chłopakowi, bo nie chciał zapłacić za kupiony towar/usługę (bo to chodziło o jakąś agencje towarzyską).
Jak widać debili nie brakuje i czy broń będzie na półkach ogólnodostępnych czy nie to i tak sie takie debile będą wyłaniały...
blues - 22 mar 2010 11:09 napisał(a):Wydaje mi się, że każdy z piszących tutaj ocenia prawo do posiadania broni pod swoim kątem. Czy byłby w stanie użyć broni i czy umiałby się nią odpowiednio posłużyć. Znakomita większość ludzi nie potrafiłaby użyć broni w swojej obronie. Sam nie wiem, czy dałbym radę i czy bym się odważył strzelać. Pamiętacie jak była kilka lat temu afera, bo jakiś emeryt postrzelił złodzieja kradnącego radio z samochodu. Tenże emeryt dostał o ile pamiętam wyrok, bo uznano, że nie zastosował odpowiednich środków w stosunku do zagrożenia, a on przecież bronił swojego mienia.
Bo gdyby w PL było jak w normalnym kraju to złodziej by jeszcze wyrok dostał... a tak taki posiadacz broni najpierw powinien odbyć dyskusje z takim złodziejem potem powinien pozwolić mu odbiegnąć na około 10 metrów następnie 3 strzały w powietrze z głośnym krzykiem "stój bo strzelam" a następnie powinien celować najlepiej w pięty... po czym okazuje się że nie miał prawa strzelać bo złodziej nie miał broni... przecież to jakieś totalne bzdury nawet gdy ktoś ma tą broń i jej użyje to ten który dostał kulkę i przeżył ba nawet jak nie przeżył to zawsze jest wina strzelającego że strzelał a nie musiał... więc po co pozwolenie na broń...
blues - 22 mar 2010 11:09 napisał(a):Mam pytanie do piszących na TAK. Czy strzelaliście kiedyś z pistoletu? Ja miałem kłopot z trafieniem w tarczę z 10 metrów. Stąd moje obawy, czy nawet gdyby była taka możliwość to powinienem mieć broń? Może gdybym poćwiczył to bym trafiał, ale w sytuacji zagrożenia: stres, trzęsące się ręce, brak chłodnej oceny sytuacji. Czarno widzę tą obronę.
ja strzelałem z kilku rodzajów broni, najpierw będąc w OSW Strzelec, potem w szkole wojskowej, wszystkiego da się nauczyć, człowiek to niesamowite stworzenie potrafi wyuczyć niespodziewane zachowania wystarczy tylko chcieć... co do reakcji wszystko zależy od człowieka po to są testy psychologiczne i inne badania aby ocenić czy taki delikwent nie wyjmie gnata i nie zacznie strzelać do kogo popadnie bo mu coś odwaliło... gdyby wprowadzono pozwolenie na broń to powinno tez się sprawdzać poziom umiejętności takiego ktosia bo to że posiada to nie znaczy że umie jej użyć...
BlueMan - 22 mar 2010 12:58 napisał(a):Na wiatrówkę trzeba mieć zezwolenie?
jeśli moc pocisku jest poniżej 17J to jak masz 18 lat idziesz i kupujesz bez pozwolenia
- Kod: Zaznacz cały
http://lex.pl/serwis/du/2003/0451.htm
Ale zawsze można kupić odpowiednie pociski które robią spore spustoszenie nawet przy mocy poniżej 17J, zawsze można przeprowadzić "tuning" i już mamy bez zezwolenia broń powyżej 17J... dlatego jestem za łatwiejszym dostępem do broi...
Sam przez bardzo długi czas nosiłem nóż tzw 92 nawet sprawdzany podczas rutynowej kontroli przez policje tłumaczyłem to faktem samoobrony i zagrywki psychologicznej - z reguły wariata który wyskakuje z nożem o takim kalibrze się nie rusza miało to zastosowanie w kilku przypadkach... obecnie noszę pałkę teleskopową którą z powodzeniem można zabić jednym ciosem jak dotąd raz była w użyciu pewien kibic dostał w udo i odeszła mu ochota do dalszej dyskusji, z racji mojej porywczości nawet gdyby dostęp do broni był by łatwiejszy sam bym jej nie nabył bo wiem że użył bym jej w obronie własnej a potem miał z tego tutułu spore problemy a tak praktycznie kończy się na tym że delikwent ma siniaki i tyle