Właściwie to nigdy bym nie pomyślała o takich sposobach na - otwieranie piwa. Właściwie to mi wystarczy tylko moja torebka, która i tak zawsze mi towarzyszy. Szczerze powiedziawszy to musiałam najpierw spróbować czy to prawda, ale udało się z tym grzebieniem i flamastrem.
A wy próbowaliście kiedyś w jakieś inne sposoby?