No i z dnia na dzień zrobiłam BĘC i rzuciłam. Z okazji urodzin zapaliłam ostatniego papieroska i chociaż ochota wielka to wiem, że jak przeżyłam pierwszy dzień, to już nigdy nie zapalę- na szczęście w moim otoczeniu prawie nikt nie pali, więc łatwiej wytrwać w postanowieniu.