Częstochowa: trzy śmiertelne ofiary wypadku
Trzej młodzi mężczyźni zginęli, a dwaj odnieśli obrażenia w wypadku, do którego doszło nieopodal Częstochowy. Samochód, którym jechali młodzi ludzie, wypadł z drogi i uderzył w drzewo.
- Wypadek w pobliżu wsi Kalej miał miejsce ok. godz. 4 nad ranem. Pięciu mężczyzn - w wieku od 20 do 22 lat - jechało daewoo lanosem od strony Częstochowy w kierunku miejscowości Panki, gdzie wszyscy mieszkali - powiedziała Elwira Matyja z policji w Kłobucku.
Na miejscu zginęli pasażerowie siedzący na tylnym siedzeniu lanosa. Podróżujący z przodu - obaj w wieku 21 lat - przeżyli, zostali przewiezieni do częstochowskiego szpitala. Stan pasażera wstępnie został określony jako poważny, kierowca ma prawdopodobnie złamany obojczyk. Nie są jeszcze znane przyczyny wypadku - czy była to nadmierna prędkość, czy nieuwaga kierowcy. Nie wiadomo też na razie czy kierowca oraz pasażerowie byli trzeźwi. Przed południem trwały badania pobranej krwi. Kierowca ma zostać przesłuchany.
źródło: http://wiadomosci.onet.pl/1583898,11,item.html
Jechali tym autem dobrzy znajomi mojej kupeli i jeden moj kolega z którym co roku jeździłam nad morze.
Ma na inię Kamil. Przeżył. Na tą chwile jest po operacji i jest utrzymywany w stanie sztucznej śpączki. Jego stan jest ciężki. Mam nadziję że uda mu się przeżyć. Kierowca ma oderwane ucho i podczas jazdy był trzeźwy.Nie wiem jeszcze co było przyczyną wypadku.
Smutno mi z tego powodu i mam nadzieję że uda im sie wyjść z tego cało.
[/quote]