Ustawa o rodzinnych ogrodach działkowych niezgodna z konstytucją w 24 artykułach - orzekł Trybunał Konstytucyjny. Większość przepisów, które uznano za niezgodne z konstytucją przestanie obowiązywać 18 miesięcy po ogłoszeniu orzeczenia Trybunału.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Ustawa-o-ogrodkach-dzialkowych-niezgodna-z-Konstytucja-RP,wid,14749612,wiadomosc.html?ticaid=1ec93
Paranoja jaka "wykwitła" wokół owych Ogródków jest ogromna, bo nagle okazało się że to państwo w państwie:
W Polsce obecnie jest prawie 5000 rodzinnych ogrodów działkowych. Zajmują one powierzchnię blisko 44 tysięcy ha. Rodzinny ogród działkowy w strukturze Polskiego Związku Działkowców jest jego podstawowym, samodzielnym i samorządnym ogniwem. W polskich ogrodach działkowych jest ok. 966 tys. zagospodarowanych działek.
Działki w polskich ogrodach działkowych użytkują w praktyce wszystkie grupy społeczne i zawodowe. Działkowcami są robotnicy i urzędnicy, emeryci i renciści, a ostatnio również bezrobotni. Spośród zawodów popularne są działki użytkowane przez pracowników przemysłu ciężkiego, ale również cenią sobie działki pracownicy przemysłu lekkiego np. włókienniczego w Łodzi. Działki uprawiają nauczyciele, wojskowi, kolejarze, pracownicy służby zdrowia, urzędnicy, pracownicy małych instytucji i zakładów rozsianych po całej Polsce. Obecnie najliczniejszą grupę wśród działkowców stanowią emeryci i renciści - 46,9%, następną grupą są pracownicy zatrudnieni na stanowiskach robotniczych - 24%, znaczną grupę stanowią pracownicy umysłowi - 18,4%. Od niedawna rośnie wśród działkowców grupa bezrobotnych obecnie 5%. Pozostałe grupy zawodowe stanowią 5,1% działkowców. W praktyce z działek korzysta znacznie więcej rodzin i ludzi, gdyż działka służy często kilku pokoleniom, zarówno jako miejsce wypoczynku, jak również w postaci źródła zdrowych plonów.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Rodzinny_ogr%C3%B3d_dzia%C5%82kowy
Swoją drogą zastanawia mnie jedno - od wyborów A.D. 2011 cyrk w Wiejskiej reformuje wszystkie dziedziny naszego życia, idąc tym tokiem rozumowania, powinniśmy za jakieś 2 - 3 lata dogonić czołówkę UE, bo przecież do budżetu wpłynie o wiele, wiele więcej $$