Jedliście kiedyś kebaba w Warszawie?

Wszystkie najciekawsze informacje z życia w Polsce.

Jedliście kiedyś kebaba w Warszawie?

Postprzez cre[a]tive » 2010-08-19, 11:18:52

.
.
.

Jeśli tak, to pewnie Was ta informacja zainteresuje. Smacznego !




Przebudowa Dworca Centralnego w stolicy odsłoniła mroczną tajemnicę jego podziemi. (...)

Inspektorzy sanepidu w towarzystwie mundurowych wkroczyli wczoraj na poziom minus 2 Dworca Centralnego. Przez kilka lat działała tu hurtownia mięsa, której dzisiaj już nie ma.

- To było miejsce, gdzie składowano i porcjowano mięso niewiadomego pochodzenia do kebabów chyba dla całej Warszawy. Ta odrażająca hurtownia została zlikwidowana - podkreśla w rozmowie z gazetą członek zarządu PKP Jacek Prześluga.


Sprawdzony wczoraj przez kontrolerów poziom minus dwa to pomieszczenie techniczne mieszczące się pod torami o długości ponad 500 metrów. Przestrzeń oficjalnie została wynajęta m.in. konserwatorowi wind. Właśnie tam, w miejscu pokrytym brudem i pleśnią, turecki właściciel, prowadził hurtownie mięsa. By ją stworzyć przegonił bezdomnych - informuje "Życie Warszawy".



cytat za: interia.pl
Caught in the nameless face of today's cold morning
I open my eyes and see the emptiness of existence
And this is the saddest thing you could ever show me
Avatar użytkownika
cre[a]tiveNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 8417
Dołączył(a): 2007-03-27, 19:58:46
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 1 razy

Postprzez makoomba » 2010-08-19, 11:23:45

Jakoś mnie to nie przeraża, ważne że smaczne ;)
Słaba płeć jest silniejsza od płci mocnej o siłę słabości płci mocnej do płci słabej xD
http://makoomba.posadzdrzewo.pl/
Avatar użytkownika
makoombaNone specified
Expert
Expert
 
Posty: 1436
Dołączył(a): 2007-08-19, 20:47:49
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez kosmowski.be » 2010-08-19, 12:23:37

czytalem o tym dzisiaj w "metrze". mam podobne zdanie co makoomba
Obrazek
Szukasz CB Radia? Odezwij się, a wybiorę coś dla Ciebie i załatwię rabat!
Avatar użytkownika
kosmowski.beNone specified
Uzależniony
Uzależniony
 
Posty: 4415
Dołączył(a): 2007-03-17, 10:33:41
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez hitman1986 » 2010-08-19, 13:33:14

Żadna rewelacja. Ciekawostka, ale żadna rewelacja.

Gdybyś wiedziała, Marta, z czego są parówki albo w jakich warunkach nierzadko wypieka się chleb w piekarniach (tak jak np. tu), to byś musiała sama sobie piec chleb, sama ubijać świniaka, sama sadzić rzodkiewki, itp. ;)

Choć swoją drogą ja kebaba kupionego na Centralnym nigdy nie jadłem - jak tamtędy przechodzę, to mnie odrzuca sam smród tej wszędobylskiej papki, a co dopiero kupić to i zjeść...
"Na plecach czuję oddech starożytnego boga. Ściga mnie. Nie mogę się odwrócić, bo jego oczy to śmierć."
Obrazek
Avatar użytkownika
hitman1986None specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 8404
Dołączył(a): 2004-11-01, 10:41:44
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez cre[a]tive » 2010-08-19, 13:59:01

Jeść mięso z pomieszczenia, gdzie wcześniej mieszkali bezdomni (i zapewne załatwiali się również), gdzie wszystko jest obrośnięte brudem i pleśnią. Dla mnie to nie tyle obrzydliwe, co wręcz od tego to się można różnym świństwem zarazić. I ta ciekawostka, że najprawdopodobniej mięso do kebabów dla całej stolicy pochodziło właśnie z tej hurtowni.

hitman1986 - 19 sie 2010 13:33 napisał(a):Gdybyś wiedziała, Marta, z czego są parówki albo w jakich warunkach nierzadko wypieka się chleb w piekarniach


Ja bardzo uważam na to, co jem. Głównie dlatego, że jestem wybredna, ostatnio z racji dbania o zdrowie.
Pieczywa nie kupuję wcale, więc brud w piekarniach mnie nie obchodzi ;) A parówek też nie jadam, ale widziałam z czego są robione, podobnie z resztą jak i inne kiełbasy.

Wiadomo, wszystkiego się nie uniknie, warzywa mogą być pryskane różną chemią, wędliny są faszerowane konserwantami. Jest to niezależne od nas i ciężko unikać różnych niebezpiecznych substancji w pożywieniu. Jednak niebezpieczne substancje - a syf, brud i ubóstwo oraz pleśń w miejscu przechowywania to różne sprawy.
Ja to i tak kebaba nigdy w życiu nie jadłam, ale gdybym jadała, to przyznam, że po przeczytaniu tego artykułu bym zrezygnowała:)
Szacun, że wam to nie przeszkadza ;]
Caught in the nameless face of today's cold morning
I open my eyes and see the emptiness of existence
And this is the saddest thing you could ever show me
Avatar użytkownika
cre[a]tiveNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 8417
Dołączył(a): 2007-03-27, 19:58:46
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 1 razy

Postprzez Campari » 2010-08-19, 14:27:19

Szacun to się należy komuś kto nigdy nie zjadł kebaba :) Pozdro
My home is where you are,
In every beat, in every beat we're closer. --PvD--

CampariNone specified
Stały bywalec
Stały bywalec
 
Posty: 86
Dołączył(a): 2010-07-21, 15:05:14
Lokalizacja: Gliwice
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez junior » 2010-08-19, 15:14:24

ja jadłem kebaba w wawie niedaleko dworca i był całkiem smaczny:)
zawsze możesz się nie zgodzić z opinią autora tego postu.
Avatar użytkownika
juniorMale
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 1446
Dołączył(a): 2008-06-22, 11:07:52
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 4 razy

Postprzez KenWatanabe » 2010-08-19, 16:23:03

Ojć, na dworcu co prawda nigdy niczego nie jadłem ale tak ogólnie to zdarzało się zjeść kebaba.
I mnie to np trochę przestraszyło, a raczej zniesmaczyło. Być może odpuszczę sobie podobne atrakcje na jakiś czas.
Głównym motorem, który popycha mnie do działania, jest ciekawość. Zawsze szukam interesujących ról, interesujących scenariuszy. Nie chcę popadać w stereotypy, unikam zaszufladkowania, dlatego często wybieram bardzo różnorodne filmy: od poważnych po zabawne.
Kensaku Watanabe
Avatar użytkownika
KenWatanabeNone specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 2263
Dołączył(a): 2007-08-28, 02:05:27
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez puszka » 2010-08-19, 16:33:57

Powstanie zapewne kolejne takie miejsce.
Avatar użytkownika
puszkaNone specified
Weteran
Weteran
 
Posty: 3158
Dołączył(a): 2006-04-21, 16:28:25
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez NGoHT » 2010-08-19, 17:31:58

"Im więcej Wietnamczyków, tym mniej gołębi w centrum..."

Hahaha, POLSKO KOCHAM CIĘ!

BTW: Jak czyta się informacje na zagranicznych serwisach można się doszukać mordów, gwałtów.
U nas jest za to krzyż, obsrany posąg i przybunkrowane mięso do kebaba pod głównym dworcem PKP.
http://www.lastfm.pl/user/ngoht666
http://www.youtube.com/user/ngoht86
https://www.facebook.com/NajlepszyRapCalyCzasWPodziemiu
Avatar użytkownika
NGoHTNone specified
Expert
Expert
 
Posty: 1080
Dołączył(a): 2010-01-06, 19:54:12
Lokalizacja: 51° 14' 53 '' N, 22° 34' 13 '' E
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez hitman1986 » 2010-08-19, 21:35:27

cre[a]tive - 2010-08-19, 13:59 napisał(a):Pieczywa nie kupuję wcale, więc brud w piekarniach mnie nie obchodzi A parówek też nie jadam, ale widziałam z czego są robione, podobnie z resztą jak i inne kiełbasy.

Ty się odniosłaś do tego, co napisałem, a ja podałem te dwa produkty jedynie jako przykład.
Tak samo jest z szynką (świnie są karmione dosłownie wszystkim), jajkami i drobiem, warzywami i owocami (wyglądają na dobre na zewnątrz, a w środku mogą być zgniłe).
Albo inny przykład: mój kolega pracował kiedyś jako pomocnik szefa kuchni w dobrej restauracji w mieście, w którym kiedyś mieszkałem. Dobrej = drogiej. Sądzisz, że co zrobili np. z mięsem, które spadło na podłogę, a szło dla gości? Płukali pod wodą i na patelnię. Albo nie raz mi opowiadał o tym, jaką zgniliznę wyrzucał z chłodni (a właściciele chcieli z tego robić jedzenie dla gości). Słysząc o tym nigdy nie poszedłem już do tej restauracji mimo, że wydawało mi się, że jedzenie mogłoby być dobre.

Tak jest wszędzie, podejrzewam, że ten magazyn z kebabami pod Centralnym to może być nic w porównaniu do innych przypadków, o których nawet nie słyszałaś, a jedzenie przechowywane w takich miejscach możesz jeść z wielką przyjemnością :]

Swoją drogą zastanawiam się, co jesz na śniadanie, skoro pieczywa nie ruszasz ;)
"Na plecach czuję oddech starożytnego boga. Ściga mnie. Nie mogę się odwrócić, bo jego oczy to śmierć."
Obrazek
Avatar użytkownika
hitman1986None specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 8404
Dołączył(a): 2004-11-01, 10:41:44
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez cre[a]tive » 2010-08-20, 00:25:41

hitman1986 - 19 sie 2010 21:35 napisał(a):Tak samo jest z szynką (świnie są karmione dosłownie wszystkim)


Niech sobie będą karmione wszystkim, lecz na pewno nie są karmione moczem bezdomnych ;]

hitman1986 - 19 sie 2010 21:35 napisał(a):warzywami i owocami (wyglądają na dobre na zewnątrz, a w środku mogą być zgniłe)


Normalny człowiek rozkraja owoc / warzywo i dopiero po stwierdzeniu, że się nadaje do spożycia, zaczyna konsumpcję:)

hitman1986 - 19 sie 2010 21:35 napisał(a):Albo inny przykład: mój kolega pracował kiedyś jako pomocnik szefa kuchni w dobrej restauracji w mieście, w którym kiedyś mieszkałem. Dobrej = drogiej. Sądzisz, że co zrobili np. z mięsem, które spadło na podłogę, a szło dla gości? Płukali pod wodą i na patelnię.


Doprawdy jedzenie z podłogi w restauracji, gdzie są zachowywane normy czystości jest wręcz higienicznie czyste w porównaniu do tego, co zostało opisane w wyżej zacytowanym artykule.



Ja rozumiem, że starasz się mnie przekonać, że nigdzie nie jest czysto i człowiek chcąc nie chcąc musi spożywać część jakiegoś mniejszego czy większego syfu. Lecz mi chodzi o to, że ludzie, którzy wiedzą, że gdzieś srają do hamburgerów dalej to jedzą, bo mówią że smaczne. I to mnie zadziwia. Jak jeszcze człowiek nie wie - to ok, spożywa. Ale wiedzieć i dalej to żreć. To przekracza możliwości mojego pojmowania.
Caught in the nameless face of today's cold morning
I open my eyes and see the emptiness of existence
And this is the saddest thing you could ever show me
Avatar użytkownika
cre[a]tiveNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 8417
Dołączył(a): 2007-03-27, 19:58:46
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 1 razy

Postprzez hitman1986 » 2010-08-20, 01:22:03

cre[a]tive - 2010-08-20, 00:25 napisał(a):lecz na pewno nie są karmione moczem bezdomnych

A czy w tym artykule jest choćby wzmianka, że tamta żywność zawierała mocz bezdomnych? Lub jakikolwiek inny mocz ? :hyhy:
cre[a]tive - 2010-08-20, 00:25 napisał(a):Lecz mi chodzi o to, że ludzie, którzy wiedzą, że gdzieś srają do hamburgerów dalej to jedzą, bo mówią że smaczne.

No ok, to ich sprawa przecież... Dla mnie też jest to niezrozumiałe. Jednak zwróć uwagę, że w momencie, gdy ktoś kupował tego kebaba na Centralnym i go zjadał nic nie wiedział o tym, że pochodzi z tej "hurtowni". Czyli Twoje słowa
cre[a]tive - 2010-08-20, 00:25 napisał(a):Jak jeszcze człowiek nie wie - to ok, spożywa.

odnoszą się również do tego ;)

Ale oczywistym jest, że jeżeli ktoś się godzi na to, żeby zjadać gówno, to równie dobrze może iść i wygrzebać sobie takiego kebaba ze śmietnika, w końcu większej różnicy nie będzie ;)
"Na plecach czuję oddech starożytnego boga. Ściga mnie. Nie mogę się odwrócić, bo jego oczy to śmierć."
Obrazek
Avatar użytkownika
hitman1986None specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 8404
Dołączył(a): 2004-11-01, 10:41:44
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez KenWatanabe » 2010-08-20, 02:30:52

makoomba napisał(a):Jakoś mnie to nie przeraża, ważne że smaczne ;)

Ja to rozpatruje to w takich kategoriach:

Jeśli widzę, lub dowiaduję się, że coś co jem mogło mieć kontakt z gównem, pleśnią i bezdomnymi to czuję pewne obrzydzenie. Możliwe, że to nie była agresywna forma pleśni, gówno nie miało niezdrowych zarazków, a bezdomni byli zdrowi i mięsko jest w 100% zdatne do spożycia ale nie oto chodzi. Spróbujcie sobie nacharchać do zupy a potem zjeść, na pewno nie umrzecie, spróbujcie zjeść pająka, Bear Grylls daje rade i jakoś żyje; ale są to rzeczy które są zwyczajnie niesmaczne i tyle.

Z drugiej strony są tacy pragmatycy żywieniowi jak Bear, którym to nie przeszkadza i opieprzą larwę z pnia drzewa bo ma dużo białka i nie obchodzi ich, że żerowała na martwym zwierzu. Ja Was podziwiam i rozumiem, że komuś to nie przeszkadza.

BTW, kebab spod dworca nie wywołał jak na razie epidemii zatruć w Wawie więc nie mówcie, że ktoś zje trochę barana spod torów i dostanie rzeżączki.
Głównym motorem, który popycha mnie do działania, jest ciekawość. Zawsze szukam interesujących ról, interesujących scenariuszy. Nie chcę popadać w stereotypy, unikam zaszufladkowania, dlatego często wybieram bardzo różnorodne filmy: od poważnych po zabawne.
Kensaku Watanabe
Avatar użytkownika
KenWatanabeNone specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 2263
Dołączył(a): 2007-08-28, 02:05:27
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez blues » 2010-08-20, 08:45:53

Przypomniała mi się taka sytuacja jak niedawno wyrzucałem bigos, który nie wiadomo, czy był dobry lecz stał już na tyle długo w lodówce iż uznałem, że nie nadaje się do jedzenia. Co innego jednak uznał mój pies, który postanowił zjeść co lepsze kąski z tegoż bigosu wyrzuconego w ogrodzie do kompostownika. Widok napawał mnie sporym obrzydzeniem, ale potem okazało się, że psu nic nie było. Wniosek z tego wysnułem taki, że to nie zawsze sprawa zarazków i chorób z tym związanych. Ludzie po prostu mają już tak ustawione myślenie, że wyjadanie ze śmietnika bez względu na to jak czysty jest ten śmietnik będą uważali za obrzydliwe. Czyli jest to w zasadzie problem w głowie, a ci którym to nie przeszkadza są szczęśliwsi od reszty.

Wracając do tematu wydaje mi się, że brud gdzieś pod ścianami i pleśń nie bardzo szkodziły mięsku skoro nikt z tego powodu nie chorował. Poza tym bezdomni (w domyśle brudasy) nie mieli nic wspólnego z tym mięsem. Nawet turek nie jest idiotą i na pewno z grubsza wszystko było po bezdomnych umyte.

Najbardziej zmartwiła mnie informacja, że to mięso niewiadomego pochodzenia... dobry kurczak, dobry, siad, podaj łapę. :cwaniak:
Najwięcej wydasz na kobietę która nie będzie chciała pieniędzy za seks.
Avatar użytkownika
bluesNone specified
Wyższy pisarz
Wyższy pisarz
 
Posty: 236
Dołączył(a): 2010-03-15, 20:09:42
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez cre[a]tive » 2010-08-20, 11:06:02

hitman1986 - 20 sie 2010 01:22 napisał(a):Jednak zwróć uwagę, że w momencie, gdy ktoś kupował tego kebaba na Centralnym i go zjadał nic nie wiedział o tym, że pochodzi z tej "hurtowni".



No oczywiście, że nie wiedział : ) Współczuję generalnie, bo jakbym sobie tam jadała, a nagle w internecie przeczytała taki artykuł, to zrobiłoby się trochę nieprzyjemnie :D

blues napisał(a):Najbardziej zmartwiła mnie informacja, że to mięso niewiadomego pochodzenia... dobry kurczak, dobry, siad, podaj łapę. :cwaniak:



xD
Caught in the nameless face of today's cold morning
I open my eyes and see the emptiness of existence
And this is the saddest thing you could ever show me
Avatar użytkownika
cre[a]tiveNone specified
Moderator
Moderator
 
Posty: 8417
Dołączył(a): 2007-03-27, 19:58:46
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 1 razy

Re: Jedliście kiedyś kebaba w Warszawie?

Postprzez KenWatanabe » 2010-08-20, 15:42:22

blues napisał(a):Co innego jednak uznał mój pies, który postanowił zjeść co lepsze kąski z tegoż bigosu wyrzuconego w ogrodzie do kompostownika. Widok napawał mnie sporym obrzydzeniem, ale potem okazało się, że psu nic nie było. Wniosek z tego wysnułem taki, że to nie zawsze sprawa zarazków i chorób z tym związanych.
To nie do końca jest tak jak mówisz. W ślinie psa jest specjalny enzym który ma właściwości bakteriobójcze, poza tym ma on w żołądku większe stężenie kwasu. Może dzięki temu jeść rzeczy które dla człowieka byłyby niezjadliwe i mogły nawet spowodować jego śmierć. Dlatego to, że on to zjadł i był po tym zdrowy nie znaczy, że Ty też byś był.

Ale zasadniczo się zgadzam, człowiek ma bardziej niż np pies wyczulony smak (w ogóle ma jeden z najlepszych zmysłów smaku w królestwie zwierząt). Jeśli coś wygląda dla niego źle to działają procesy pierwotnego instynktu i wydaje mu się, że może to być niedobre.

I zwierzęta nie mają tego, jak to nazwałeś: ustawionego myślenia. Ja pamiętam jak mój kot upolował na dworze jakiegoś paskudnego owada, przyniósł do domu i go zjadł xD potem przez cały dzień unikałem kota xD fujjj, a pewnie robi to częściej tyle, że ja tego nie widzę, a potem kicha mi na rękę, a ja się cieszę... oj, jak śmiesznie kichnął :mrgreen:
Głównym motorem, który popycha mnie do działania, jest ciekawość. Zawsze szukam interesujących ról, interesujących scenariuszy. Nie chcę popadać w stereotypy, unikam zaszufladkowania, dlatego często wybieram bardzo różnorodne filmy: od poważnych po zabawne.
Kensaku Watanabe
Avatar użytkownika
KenWatanabeNone specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 2263
Dołączył(a): 2007-08-28, 02:05:27
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez BlueMan » 2010-08-21, 11:26:49

Co jakiś czas wybucha afera z kebabami :)
http://www.sosnowiec.info.pl/informacje ... ,4,13699,3 - jeździłem codziennie koło tego baru i nawet po tej kontroli sanepidu nie zamknęli go xD

Co do tego kebabu w Warszawie - to nie chodzi tylko o centralny, ale to był pewnie magazyn dla kilkunastu innych budek w centrum Warszawy :)


Ja i tak raz na jakiś czas będę jadł kebaba, bo jest PYSZNY!
Czytaj regulamin - unikniesz wielu problemów.
Korzystajcie z załączników na forum aby pliki nie ginęły w przyszłości w zewnętrznych serwisach.
Avatar użytkownika
BlueManMale
Administrator
Administrator
 
Posty: 19105
Dołączył(a): 2004-05-26, 17:34:59
Lokalizacja: Dabrowa Górn.
Podziękował : 6 razy
Otrzymał podziękowań: 5 razy
Imię: Szymon

Postprzez kosmowski.be » 2010-08-21, 12:42:42

wczoraj mowili o tym w Faktach na TVNie. pokazywali zdjecia. nie wygladalo az tak tragicznie. poza tym wiekszosc z tego co mozna uslyszec w tej historii to bujda (wg TVNu).
Obrazek
Szukasz CB Radia? Odezwij się, a wybiorę coś dla Ciebie i załatwię rabat!
Avatar użytkownika
kosmowski.beNone specified
Uzależniony
Uzależniony
 
Posty: 4415
Dołączył(a): 2007-03-17, 10:33:41
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Postprzez hitman1986 » 2010-08-21, 21:50:28

kosmowski.be - 2010-08-21, 12:42 napisał(a):wczoraj mowili o tym w Faktach na TVNie. pokazywali zdjecia. nie wygladalo az tak tragicznie. poza tym wiekszosc z tego co mozna uslyszec w tej historii to bujda (wg TVNu).

No i wyszło szydło z worka ;)

Nie mniej jednak ja na jakiś czas zrezygnuję z kebabów.
BlueMan - 2010-08-21, 11:26 napisał(a):Ja i tak raz na jakiś czas będę jadł kebaba, bo jest PYSZNY!

Fakt, kebaby są pyszne.
"Na plecach czuję oddech starożytnego boga. Ściga mnie. Nie mogę się odwrócić, bo jego oczy to śmierć."
Obrazek
Avatar użytkownika
hitman1986None specified
V.I.P.
V.I.P.
 
Posty: 8404
Dołączył(a): 2004-11-01, 10:41:44
Podziękował : 0 razy
Otrzymał podziękowań: 0 razy

Następna strona

  • Inne

Powrót do Aktualności z Polski

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 300 gości

cron