W związku z wybuchem wulkanu na Islandii i rozprzestrzenianiem się nad północną Europą pyłu wulkanicznego, przestrzeń powietrzna została zamknięta nad całą Polską, poza Krakowem i Rzeszowem - podała Polska Agencja Żeglugi Powietrznej.
Wcześniej rzecznik Polskich Linii Lotniczych LOT Jacek Balcer informował, że od 10-tej przestrzeń powietrzna nad całą Polską zostanie zamknięta. Do dzisiaj rana przestrzeń powietrzna była zamknięta tylko nad Polską północną.
http://portalwiedzy.onet.pl/4868,25297, ... pisma.html
http://wiadomosci.onet.pl/2156118,11,pr ... ,item.html
Akurat moja siostra jutro będzie lecieć samolotem i interesuję się tym tematem.
Ciekawe jest to, że nad samą Islanidą ruch powietrzny odbywa się bez większych problemów
Miejmy nadzieję, że ta chmura pyłu nie zaszkodzi przyjezdnym na uroczystości pogrzebowe.
Dlaczego wulkaniczny pył ma taki wpływ na transport lotniczy?
Najpopularniejsze obecnie liniowce, czyli samoloty turboodrzutowe zasysają ogromną ilość powietrza z atmosfery. Jak podaje portal Samoloty.pl, drobiny pyłu skalnego z wulkanu są na tyle twarde, że po zassaniu do silnika i zderzeniu z łopatkami sprężarki powodują jej uszodzenia. Poza tym w wyniku panującej we wnętrzu silnika samolotowego temperatury, pył wulkaniczny podlega procesowi adhezji, przylega do elementów wewnętrznych. W ten sposób silnik zapycha się, dochodzi do jego zatarcia, niszczą się łopatki i następuje pożar. Dodatkowo chmury wulkaniczne składają się z palnych substancji, które po dostaniu się do komory zapłonowej silnika powodują jego pożar, zatrzymanie bądź całkowite zniszczenie.
Cząstki pyłu wulkanicznego mają także wpływ na zewnętrzną powłokę samolotu: zdzierają farbę oraz matowią okna, w tym przede wszystkim kokpitu, powodując, że załoga nie widzi nic, poza mleczną poświatą.