Zginal prezydent ?

[BlueMan]

Wiele i tak niezrozumiałych wypowiedzi jest. Spore główkowanie jest z tym. I z tekstów wynika że i prezydent i dowódca tych sił powietrznych wywierali presje na pilotach.

[cre[a]tive]

I z tekstów wynika że i prezydent i dowódca tych sił powietrznych wywierali presje na pilotach.

Dokładnie, mnie zainteresował fragment: "nie ma jeszcze decyzji prezydenta"... czyli wychodzi na to, że to nie piloci decydowali czy można lądować tylko prezydent

[hitman1986]

I z tekstów wynika że i prezydent i dowódca tych sił powietrznych wywierali presje na pilotach.

"nie ma jeszcze decyzji prezydenta"... czyli wychodzi na to, że to nie piloci decydowali czy można lądować tylko prezydent

Nadinterpretacja.

Jedyną osobą, która mogła wywierać pośredni wpływ na decyzję pierwszego pilota, to Pan Mariusz Kazana słowami "No, to mamy problem..." po informacji, że "nic z tego nie będzie".

Stenogram potwierdził, że jedynym bezpośrednim powodem katastrofy był błąd, czy też głupota, pilotów. Wiedzieli od pilotów lądującego wcześniej Jaka, że widoczność jest fatalna (400m). Wiedzieli, że powinna być większa (co najmniej 1500m). A jednak świadomie narazili siebie i pasażerów na ryzyko. No i się stało.

Dalej: twierdzono, że piloci świetnie znają rosyjski.

08:06:11 2P "Do swidanija" się mówi.
08:06:12 N Właśnie nie wiem, czy to jest "Do swidanija", czy...
08:06:14 2P A jak?
08:06:14 N Ja nie zgodziłbym się...
08:06:16 2P "Dobroje ranieco"
08:06:18 2P Powiedz tak, zobaczymy czy załapie (śmiech).
08:06:27 2P Dobroje ranieco.

Czyli tutaj też piloci nie popisali się znajomością języka. Po angielsku mówili zrozumiale i poprawnie, niestety, chyba po rosyjsku nie bardzo.


Jak dla mnie ewidentny błąd pilota/pilotów.


-- edit --
Doczytałem jeszcze takie słowa:

08:38:00 A Wkurzy się jeśli jeszcze (niezr.).

Domyślam się, że mogło chodzić o Kaczyńskiego, bądź Błasika, że się wkurzy, że jeśli jeszcze będą musieli np. lecieć na inne lotnisko.
Jednakże, nie zmienia to faktu, że ta katastrofa to był błąd pilota moim zdaniem. Bez względu czy bał się ewentualnych konsekwencji i lądował z obawy przed "gniewem" Kaczyńskiego, czy nie.

[cre[a]tive]

Nadinterpretacja. Jedyną osobą, która mogła wywierać pośredni wpływ na decyzję pierwszego pilota, to Pan Mariusz Kazana słowami "No, to mamy problem..." po informacji, że "nic z tego nie będzie".

Nie sądzę, by była to nadinterpretacja. Nie chodzi raczej o takie bzdety jak zacytowałeś, a poważniejsze wypowiedzi, przykładowo wydawanie bezpośrednich komend i rozkazów pilotom samolotu, które piloci wykonali i nawet meldowali Dowódcy Sił Powietrznych ich wykonanie. Podczas gdy on nawet nie powinien być w kabinie pilotów, nie mówiąc już o wydawaniu jakichkolwiek komend osobom odpowiedzialnym bezpośrednio za samolot.

Dziś ukazał się ciekawy artykuł na interii, która to cytuje za moskiewską gazetą różne wypowiedzi ze stenogramu jako dowód na to, że piloci byli pod bezpośrednią presją.
Link: http://fakty.interia.pl/raport/lech-kac ... ja,1488046

[makoomba]

BlueMan - 2010-06-01, 20:27 napisał(a):I z tekstów wynika że i prezydent i dowódca tych sił powietrznych wywierali presje na pilotach.


kobieta - 2010-06-01, 21:08 napisał(a): "nie ma jeszcze decyzji prezydenta"... czyli wychodzi na to, że to nie piloci decydowali czy można lądować tylko prezydent


Nadinterpretacja.

zgadzam sie z Radkiem

nie ma jeszcze decyzji prezydenta"...

mogło chodzić np. na które z lotnisk poleciec w razie niepowodzenia podejscia do lądowania. Albo czy leciec od razu na lotnisko zapasowe czy czekać w powietrzu na poprawę warunków

Jednakże, nie zmienia to faktu, że ta katastrofa to był błąd pilota moim zdaniem.

Nie tyle jeden błąd pilota, co cała seria błędów - zarówno załogi statku jak i obsługi lotniska.

[cre[a]tive]

mogło chodzić np. na które z lotnisk poleciec w razie niepowodzenia podejscia do lądowania.

OK. Ale były również inne wypowiedzi, wręcz komendy wydawane pilotom co do sposobu sterowania samolotem.

[BlueMan]

No i jakieś dodatkowe rozszyfrowane zapiski z czarnych skrzynki wyciągnęli polscy specjaliści.
Rozmowy które rzucają negatywne światło na cała tą historię i ostatnie momenty lotu.

[cre[a]tive]

BlueMan jakiś link do artykułu o tym lub zapisków, o ile są podane do publicznej wiadomości?

[Guciu]

Póki co te informacje nie są podane do wiadomości. Wiadomo tylko tyle, że 'rozszyfrowano dużo nowych wypowiedzi, niektóre z nich będą miały istotny wpływ na przebieg śledztwa'.

[BlueMan]

Póki co nie są.

Na dniach (w środę) ma się zebrać komisja z rodzinami osób które zginęły w katastrofie i mają sobie o tym pogadać.
Rodziny chcą, aby konferencja była dostępna również dla mediów, ale ci prokuratorzy komisji mówią właśnie, że "odczytane rozmowy nie są zbyt korzystne dla rodzin i raczej media nie powinny przy tym być".

http://wiadomosci.onet.pl/2203050,11,ju ... ,item.html - nie czytałem tego

[cre[a]tive]

Na wielu portalach, w ogromnej ilości artykułów czytam wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego -

"W przeciętnym kraju demokratycznym po czymś takim rządu już by nie było, zostałby zniesiony z powierzchni ziemi."

Te słowa cytowane są do znudzenia. Co ma do tego wszystkiego rząd? Powinien podawać się dymisji tylko dlatego, że wydarzyła się katastrofa lotnicza z udziałem państwowych urzędników na pokładzie?

Czy wg Was po 10 kwietnia rząd faktycznie powinien podać się do dymisji? Jeśli tak - dlaczego ?

[hitman1986]

Czy wg Was po 10 kwietnia rząd faktycznie powinien podać się do dymisji? Jeśli tak - dlaczego ?

Oczywistym jest, że Rząd nie powinien podawać się do dymisji, bo i po co?

Kaczyński jest populistą i demagogiem. Jego elektorat to w znaczącej części ciemna masa, która wierzy w teorie spiskowe dotyczące katastrofy Smoleńskiej. On doskonale wie, że tego typu słowa znajdą uznanie wśród ludzi mu podobnych, a u innych wywołają jedynie kpinę.

[blues]

Jak rozumiem on uważa, że rząd powinien podać się do dymisji z powodu braku działań lub niepoprawnych działań w sprawie wyjaśnienia przyczyn wypadku.
Moim zdaniem rząd mógł rzeczywiście więcej zrobić w tej sprawie. Przede wszystkim powinni bardziej patrzeć ruskim na ręce. To powinien uzgodnić Tusk jak spotkał się z Putinem. Ogłosił co prawda, że będzie to "pełna współpraca", ale jak wiemy pełnej współpracy nie było, więc albo wtedy ogłosił nieprawdę, albo później tego co powiedział nie przypilnował.
Kaczor oczywiście będzie z tego robił aferę na poziomie dymisji rządu, bo wystarczy mu ziarno prawdy.

Martwi minie natomiast, iż tak jak na początku obiecali, że społeczeństwo usłyszy zapis z rozmów w kokpicie tak teraz się z tego wycofują. Zdaje się, że zwykli ludzie nie będą mieli szansy wyrobić sobie własnego zdania w tej sprawie i usłyszymy jedynie za kilka miesięcy oficjalne stanowisko prokuratury.

[BlueMan]

Mnie wkurza ta sprawa już.

"W przeciętnym kraju demokratycznym po czymś takim rządu już by nie było, zostałby zniesiony z powierzchni ziemi."

I bardzo dobrze gada ale niech sam pierwszy "zniesie się z powierzchni ziemi", bo przecież też należy do tego rządu, prawda? Więc niech pierwszy da przykład, a nie wytyka palcami innych jak to zwykle miewa robić!


Jak śledztwo zaczęli prowadzić ruscy to jak wszyscy wiemy nie do końca chcieli się z nami dzielić wszystkimi informacjami. Długo trzymali taśmy, itp. Tak czy siak - wzbudzało w nas to pewne podejrzenia, a przede wszystkim nerwy na ich rząd.

Teraz sytuacja się odwróciła, bo taśmy (a właściwie ich kopie) są w polskich rękach i polscy śledczy odczytali więcej niż ruscy. Ale co robią polscy prokuratorzy w tej sprawie? UTAJNIAJĄ ZAPISKI i nie ujawniają ich do publicznej wiadomości, czego tak się domagali od ruskich, a teraz robią to samo.
Do tego te ich wcześniejsze zapewnienia, że wszystko (oprócz prywatnych rozmów z kabiny pilotów - co jest dla mnie zrozumiałe) będzie ujawniane, jak przyszło co do czego to jednak nie

[hitman1986]

ale niech sam pierwszy "zniesie się z powierzchni ziemi", bo przecież też należy do tego rządu, prawda?

Nieprawda. Mylisz pojęcia, Szymon. Kaczyński nie należy do rządu, bo nie jest w rządzie Tuska, tzn. nie jest jednym z jego Ministrów, ani nie zasiada w ławach wygranej partii... On jest w opozycji. To, że ktoś jest Posłem na Sejm nie oznacza, że jest w rządzie.

UTAJNIAJĄ ZAPISKI i nie ujawniają ich do publicznej wiadomości

Wiesz, ja jednak wolałbym, aby do tych danych mieli ludzie mający choćby minimalne pojęcie o tym, co mogło się tam dziać. Jak taki Ty czy ja dostaniemy zapisy rozmów, to możemy sobie wymyślić na ich podstawie cokoliwek, bo nie znamy ani parametrów lotu, ani przede wszystkim nie znamy się na tym, jak się pilotuje taką maszynę, jakich słów-kluczy się używa, itp. te słowa dla nas mogłyby nic nie znaczyć, albo brzmieć "na opak", jak wyrwane z kontekstu, a w rzeczywistości co innego mogłoby oznaczać.


Ja jestem za tym, aby ujawniono cały stenogram, ale jednocześnie wraz z didaskaliami, co oznacza to-i-to, co oznacza tamto, jakie były w każdej sekundzie parametry lotu, itd.

[cre[a]tive]

Współpraca z Rosją kwitnie

Prokuratorzy wciąż nie mają wyników sekcji zwłok ofiar katastrofy. Wciąż nie ma kluczowych materiałów z wieży kontroli lotów. Między innymi tego, na jakich urządzeniach pracowali kontrolerzy, jaki był ich stan, jakie były wskazania radarów, jak zachowywali się kontrolerzy, czy jest nagranie ich rozmów, dlaczego z powodu mgły nie zamknięto lotniska oraz kto mógł to zrobić. Nie wiadomo też, czy kontrolerzy konsultowali taką decyzję z Moskwą.

Tajemnicą dla naszych prokuratorów pozostaje również wynik oblotu lotniska w Smoleńsku, a nawet to, co dzieje się teraz ze szczątkami tupolewa.

http://fakty.interia.pl/polska/news/wspolpraca-z-rosjanami-coraz-trudniejsza,1513584





Nawet sekcje zwłok ofiar nie zostały przesłane do PL Nie wiadomo też, czy np. kontrolerzy nie byli pijani? A Rosja początkowo zapewniająca, iż będzie wspólne śledztwo, teraz tak naprawdę ma głęboko tę tragedię i jej przyczyny.

Dlaczego Rosja robi takie problemy i nie udostępnia kluczowych dokumentów dla polskich prokuratorów? Czyżby miała coś do ukrycia?

[BlueMan]

Dlaczego Rosja robi takie problemy i nie udostępnia kluczowych dokumentów dla polskich prokuratorów? Czyżby miała coś do ukrycia?

Dlaczego polska nie udostępnia wszystkich przebiegów śledztwa?

[cre[a]tive]

Dlaczego polska nie udostępnia wszystkich przebiegów śledztwa?

Komu? opinii publicznej? To akurat nie jest tak istotne. Pierwszeństwo w dostępie do wiedzy mają rodziny ofiar. Ich to dotyczy bezpośrednio. Jednak jeśli samolot z Polakami (obojętnie kto by był na pokładzie) rozbija się na obcej ziemi i owo państwo nawet wyników sekcji zwłok nie przyśle do polskich prokuratorów badających przyczyny katastrofy, to moim zdaniem coś jest nie tak.

[hitman1986]

Są jeszcze lepsze kwiatki: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title, ... omosc.html


A tak na marginesie: jutro o 13:00 krzyż ma zniknąć spod Pałacu. W końcu. Przechodziłem dzisiaj Krakowskim Przedmieściem i muszę powiedzieć, że te tłumy ludzi wyglądają naprawdę żałośnie. Jedni wciąż mówią, że to był zamach, inni się modlą, itp. Dzisiaj akurat jakaś delegacja francuskiej Polonii chyba przyjechała, bo na ziemi, między zniczami, leżały wycinki z gazet mówiące o terroryźmie, itp.

[BlueMan]

Najlepsze są i tak komentarze pod artykułem w takich portalach

A gdzie miał leżeć wrak samolotu?? Na Wawelu?? Banda idiotów.

Ruscy niby na początku tacy dobrzy i pomocni, a tak naprawdę ciągle z nimi pod włos mamy!