Krakowska policja wyjaśnia sprawę włamania do kantoru, z którego skradziono pieniądze w różnych walutach o łącznej wartości ponad miliona złotych - poinformowała Katarzyna Cisło z zespołu prasowego małopolskiej policji.
Kradzież z włamaniem do kantoru, znajdującego się w jednym z krakowskich centrów handlowych, zgłoszono w niedzielę rano. Do włamania doszło prawdopodobnie w nocy, ponieważ w sobotę kantor pracował do godz. 22.
Jak wynika ze wstępnych szacunków, z kantoru skradziono pieniądze w różnych walutach o łącznej wartości ponad milion złotych. Właściciel kantoru przebywa za granicą.
Policja bada okoliczności włamania. W toku postępowania m.in. zabezpieczy nagrania z monitoringu galerii, pobliskich sklepów i samego kantoru, zabezpieczy do ekspertyzy zamki z kantoru i przesłucha jego personel.
http://wiadomosci.onet.pl/2681,2058358, ... kalne.html
No i apropo dalszej mojej nieufności to też mam parę ALE w tej sprawie. Co zresztą ludzie w komentarzach także potwierdzili
Ma gość łeb, najpierw się ubezpieczył a potem wyjechał za granicę. Nostradamus :):)
Wlasciciel za granica... bo pojechal po dobre alibii...wszystko w temacie!
Kto trzyma takie sumy bez sejfu i alarmu,bank jest do przechowywania pieniędzy a nie po kieszeniach.Dobrze że nie skrzywdzono personelu.