BIBLIA INFORMATYKA
Na początku było słowo i w słowie były dwa bajty, i więcej nic nie było.
I oddzielił Bóg jedynkę od zera, i zobaczył, ze to było dobre.
I Bóg powiedział: "Niech będą dane." I stało się.
I Bóg powiedział: "Niech ułożą się dane na swoje właściwe miejsca. I stworzył dyskietki i twarde dyski, i kompaktowe dyski.
I Bóg powiedział: "Niech będą komputery, żeby było gdzie włożyć dyskietki, i twarde dyski, i kompakty." I stworzył komputery i nazwał je hardwarem, i oddzielił software od hardware'u.
Software'u jeszcze nie było, lecz Bóg szybko stworzył programy - duże i małe i powiedział im: "idźcie i rozradzajcie się, i wypełniajcie cala pamięć."
sprzykrzyło się Bogu tworzyć programy samemu i rzekł: "Stworze Programistę według swego podobieństwa i niech on panuje nad komputerami, programami i danymi." I stworzył Bóg Programistę, i umieścił go w Centrum Obliczeniowym, żeby w nim pracował. I przyprowadził on Programistę do drzewa katalogowego i powiedział: "W każdym katalogu możesz uruchamiać programy, tylko z Windows nie korzystaj, bo na pewno umrzesz.
I Bóg rzekł: "Nie dobrze Programiście być samotnym, stworzymy mu tego, który będzie się zachwycał dziełem Programisty." I wziął On od Programisty kość, w której nie było mózgu i stworzył To, co będzie zachwycało się dziełem Programisty, i przywiódł To do niego. I nazwał To Użytkownikiem. I siedzieli oni razem pod nagim DOS-em i nie wstydzili się tego.
A Bill był chytrzejszy niż wszystkie dzikie zwierzęta, które uczynił Pan Bóg. I rzekł Bill do Użytkownika: "Czy na prawdę Bóg powiedział, żebyście nie uruchamiali żadnych programów ?" I rzekł Użytkownik: "W każdym katalogu możemy uruchamiać programy, tylko z drzewa Windows nie możemy abyśmy nie umarli" I rzekł Bill Użytkownikowi: "Jak możesz mówić o czymś, czego nie spróbowałeś !" Tego dnia, kiedy uruchomicie program z drzewa katalogowego Windows będziecie równi Bogu, bo jednym przyciskiem myszki stworzycie to, czego zapragniecie." I zobaczył Użytkownik, że owoce Windows były miłe dla oczu i godne pożądania, bo jakakolwiek wiedza stała się od tej chwili już niepotrzebna, i zainstalował Windows na swoim komputerze. I powiedział programiście, że to jest dobre, i on też go zainstalował.
0a. I zaraz wyruszył programista szukać nowych drajwerów. A Bóg rzekł: "Gdzie idziesz?" A on odpowiedział: "Idę szukać nowych drajwerów, bo nie ma ich w DOS-ie." I wtedy rzekł Bóg: "Kto ci powiedział, ze potrzebujesz drajwerów?. Czy czasem nie uruchomiłeś programów z drzewa katalogowego "Windows"? Na to rzekł programista: "Użytkownik, którego mi dałeś, aby był ze mną, zamówił programy pod Windows i dlatego zainstalowałem Windows." I rzekł Bóg do Użytkownika: "Dlaczego to uczyniłeś?" I odpowiedział Użytkownik: "Bill mnie zwiódł."
0b. Wtedy rzekł Pan Bóg do Billa: "Ponieważ to uczyniłeś, będziesz przeklęty wśród wszelkiego bydła i wszelkiego dzikiego zwierza. I ustanowię nieprzyjaźń miedzy tobą a Użytkownikiem, on będzie cię zawsze przeklinał a ty będziesz mu sprzedawał Windows."
0c. Do Użytkownika zaś Bóg rzekł: "Windows" bardzo rozczaruje cię i spustoszy twoje zasoby, i będziesz musiał używać marnych programów, i nie będziesz mógł się obejść stale bez serwisu programisty."
0d. Programiście zaś rzekł: "Ponieważ usłuchałeś głosu Użytkownika, przeklęte niech będą twoje komputery, gdyż powstanie w nich mnóstwo błędów i wirusów, w pocie oblicza twego będziesz stale poprawiał swoją pracę."
0e. I odprawił ich Pan Bóg ze swego Centrum Obliczeniowego, i zabezpieczył hasłem wejście do niego.
0f. General protection fault.
002#13
****************
Szef wzywa informatyka i daje mu zadanie w bagażniku mojego samochodu jest siedem paczek zawieź mi je do domu.
Informatyk bez namysłu wykonał polecenie i pojechał do domu szefa, zaczyna wyciągać paczki z bagażnika, licząć na głos 0,1,2,3,4,5,6, o k***a zgóbiłem jedną.
****************
Informatyk, chemik i inżynier elektronik jadą samochodem. Nagle samochód psuje się i staje.
Inżynier elektronik: Ja to zaraz naprawię - to napewno zepsuła się instalacja elektryczna.
Chemik: Nie, to napewno coś jest nie tak z mieszanką paliwową - ja się tym zajmę.
Informatyk: Panowie, a może byśmy tak wyszli i weszli jeszcze raz?
****************
Ekonomista, Prawnik oraz Informatyk spierali sie, czy warto miec kochanke.
Ekonomista: Nie warto, trzeba kupowac prezenty i dla zony, i dla kochanki - za drogo wychodzi.
Prawnik: Nie warto. Z prawnego punktu widzenia jest to nielegalne, w razie rozwodu zona wszystko zabiera...
Informatyk: Warto. Zona mysli, ze jestem z kochanka, kochanka mysli, ze jestem z zona, a ja moge posiedziec przy komputerze.
****************
Imprezka. Kilku informatyków jak zwykle gada o komputerach, o soft'cie, dyskach, itp. Nagle jeden stwierdza, że to jest już nudne i mówi:
- Panowie. Czy my musimy zawsze o kompach? Może pogadajmy trochę o czyms innym. Np. o dupach...
Chwila konsternacji. W końcu ktos się odzywa:
- Hmm... Mój komputer ostatnio jest do dupy.
****************
Informatyka - jedyna nauka XX wieku, która nie przewidziała nadejscia wieku XXI.
****************
- Dlaczego informatycy mylą Halloween z Bożym Narodzeniem?
- Bo 25dec = 31oct
****************
Studentka informatyki zdaje egzamin.
- Co się kładzie na stos? - pyta profesor.
- Na stos... na stos... aaa! Na stos! Czarownice!
****************
Rozmawiaja dwaj studenci informatyki przez gg.
- Wpadniesz do mnie na imprezke??
- Może. A sa panienki??
- Jasne
!
- A ile??
- 8GB
D
****************
Idź wyprostowany, wśród tych co na kolanach.