Mówi szeregowy do szeregowego:
- Porobimy sobie jaja z naszego kapitana?
- Lepiej nie - wystarczy ze robiliśmy sobie jaja z naszego dziekana.
- Stoj bo strzelam!
- Stoje!
- Strzelam!
Wilk zboczeniec spotyka w lesie Czerwonego Kapturka i mówi:
- Haaa Mam Cię
Teraz Cię Czerwony Kapturku pocałuję tam gdzie Cię nikt jeszcze nie całował
A Czerwony Kapturek na to:
- To chyba k..... w koszyk
)))))))))))))))
cand. arch.
Trzech polakow ciulalo cale zycie pieniadze - pragneli pojechac do afryki. Jak juz mieli po 40stce, uzbierali odpowiednia gotowke i pojechali. Jak juz byli na miejscu, wieczorem przy buszu rozpalili ognisko i jeden rzecze:
- No panowie, a moze wodeczki?
- O tak! - odpowiedzial drugi
- Czy was popieprzylo? Zbieralismy cale zycie aby tu przyjechac, a wy teraz chlac chcecie?
- To nie, my idziemy na wodke
Rano wracaja do obozu, patrza, a tam ten trzeci co nie chcial pic jest..polkniety przez krokodyla, tylko glowa mu wystaje z pyska zwierza...
- Patttszzzz ziutek, na wootke nie chciall isssc, a spiworek to Lacoste....
-dzień dobry, czy są fawkulce?
-nie ma.
na drugi dzień:
-dzień dobry, czy są fawkulce?
-nie ma.
na trzeci dzień:
-dzień dobry, czy są fawkulce?
-nie ma.
po tygodniu zmeczony sprzedawca wywiesił napis "Fawkulców nie ma". Stały klient przyszedł, przeczytał, popatrzył dziwnie na sprzedawce i zapytał:
- a fa w spraju?
murzyn rozmawia z bogiem :
- panie boze , dlaczego ja mam takie twarde i wielkie stopy?
- no stworzylem cie takim , bo jak uciekasz przed zwierzetami to nie ranisz stop no i szybciej biegasz
- no a dlaczego mam takie poskrecane wlosy?
- no zeby zadne galazki krzewow nie czepialy sie ich i nie hamowaly twojej ucieczki
- no dobrze a dlaczego mam taka czarna skore ?
- zeby silne afrykanskie slonce jej nie spalilo
- TO MOZE ZDRADZISZ MI TE TAJEMNICE CO JA K...wA ROBIE W NOWYM JORKU
!!
Anglik zażywa w wannie relaksującej kąpieli. Nagle puścił podwodnego przedłużającego się bąka.
Wtem wchodzi lokaj, niesie tacę, na tacy szklaneczka, butelka, ściereczka...
- Bob, przecież cię nie wzywałem - mówi Anglik
- Ależ sir, słyszałem wyraźnie: "Bob, bring a bottle of burbon".
Budzi się nad ranem w akademiku, pod cudzymi drzwiami, maksymalnie skacowany student. Podnosi się powoli, rozgląda zagubiony, zaczepia pierwszego napotkanego studenta idącego przez korytarz i pyta:
- Te, co teraz mamy?
- wtorek
- nieeeeee, sesję letnią czy zimową?
Jedzie Polak pociągiem..
Nagle do przedziału wchodzi murzyn i siada obok Polaka. Mijają minuty niezręcznej ciszy... Polak myśli sobie, głupio tak trochę, zagadam do niego skąd jest?:
- Bangladesz?
Ku zdziwieniu Polaka, murzyn wstał, otworzył okno w przedziale, wystawił rękę na zewnątrz i odpowiedział:
- nie bangla..
Leci Arab samolotem. Podchodzi do niego stewardesa:
- Dinka?
- Nie dziekuje, zaraz bede prowadzil.
Stara wdowa i wdowiec spotykają się od pięciu lat. Facet w końcu zdecydował się jej oświadczyć. Szybko odpowiedziała: "Tak". Następnego ranka facet się budzi, ale nie pamięta, co odpowiedziała! Zastanawia się:
- Była uszczęśliwiona? Chyba tak. Nie. Wyśmiała mnie.
Po godzinie daremnych prób przypomnienia sobie, jak to było, dzwoni do niej. Zawstydzony przyznaje, że nie pamięta jej odpowiedzi na propozycję małżeństwa.
- Och - odpowiedziała - Tak się cieszę, że dzwonisz. Pamiętałam, że powiedziałam "tak", ale zapomniałam komu...
Rano w biurze:
- Stary, skąd masz takie limo pod okiem?!
- A, bo jak się wczoraj wieczorem modliliśmy przy stole i właśnie mówiliśmy "ale zbaw nas ode złego", to niechcący spojrzałem na teściową...
Mały Yeti do taty
-tato, a co tam te krzyże?
-cmentarz.
-a co to?
-tam są zakopani ludzie..
-to po co polujemy zamiast wykopać?
- bo, synku, ludzie z gruntu są źli...
W pewnym domu w piwnicy wywaliło szambo, wezwano ekipę szambo-nurków
Przyjeżdża dwóch gości, w tym jeden uczeń, wchodzą do piwnicy.
Starszy fachem nabiera powietrza i daje nura. Nie ma go jakąś chwilę,
wynurza się i mówi:
- Młody, podaj klucz 20 - i znowu nura w te g...a! znowu się wynurza i
mówi :
- Młody, podaj klucz 30 - i znowu nura.
Cos zachlupotało i cały gnój spłynął. Stary wychodzi, otrzepuje się z
gówien i mówi:
- Widziałeś, młody? Musisz się uczyć od starszych, bo cale życie
będziesz tylko klucze podawał.
Rok 1497. Płynie sobie statek piracki straszliwego kapitana 'Rudobrodego'. Nagle na horyzoncie pojawia się statek towarowy. Majtek z bocianiego gniazda woła:
- Kapitanie statek towarowy na horyzoncie!
- Dobra jest! Podajcie moją czerwoną koszulę!!!
Kapitan założył koszulę, dokonali abordażu, straszliwej rzezi i statek był ich. Płyną dalej. Nagle na horyzoncie pojawia się drugi statek towarowy. Majtek z bocianiego gniazda woła:
- Kapitanie statek towarowy na horyzoncie!
- Dobra jest! Podajcie moją czerwoną koszulą!!!
Znów założył koszulę, dokonali abordażu, straszliwej rzezi i statek był ich. Po kilku takich "akcjach", jeden z marynarzy pyta:
- Kapitanie! Dlaczego na "akcje" zawsze zakłada pan czerwoną koszulę?
- Bo jak napadamy na statek, to mogą mnie przecież ranić, a na czerwonej koszuli nie widać plam krwi. A gdy nie widać, że kapitan jest ranny, to duch załogi nie upada i wszyscy walczą jak lwy!!!
W tym momencie majtek z bocianiego gniazda woła:
- Kapitanie 12 brytyjskich statków wojennych!!!
- Dobra jest!!! Podajcie moje brązowe spodnie...
Na ławce w parku siedzi chłopaczek i zajada cukierek za cukierkiem.
Siedzący po przeciwnej stronie alejki starszy jegomość mówi:
- Chłopcze, jak będziesz jadł tyle słodyczy, to bardzo szybko powypadają ci zęby.
Malec popatrzył na gościa i odpowiedział:
- Mój dziadek dożył 105 lat i miał wszystkie zęby.
- Tak? A też jadł tyle cukierków?
- Nie, on się po prostu nie wpier....ał w nie swoje sprawy.
Dwóch policjantów je drugie śniadanie. Jeden je bułkę, a drugi wpycha sobie rogala w d... Pierwszy:
- Ty, co ty robisz????
- Wiesz, byłem wczoraj u dentysty i kazał mi jeść drugą stroną.
Syn pyta ojca:
- Tato, co to jest POLITYKA?
Ojciec odpowiada:
- Zobacz, ja przynoszę pieniądze do domu, więc jestem KAPITALISTĄ, Twoja mama rządzi tymi pieniędzmi, więc jest RZĄDEM, dziadek uważa, żeby wszystko było na swoim miejscu, więc jest ZWIĄZKIEM ZAWODOWYM, nasz pokojówka jest KLASĄ ROBOTNICZĄ, a wszyscy mamy jeden cel, aby się Tobie lepiej wiodło! Ty jesteś LUDEM, a Twój młodszy brat, który leży jeszcze w pieluchach jest PRZYSZŁOŚCIĄ!!! Zrozumiałeś synku???
Chłopiec zastanawia się i mówi, że musi się z tym wszystkim jeszcze przespać. W nocy budzi chłopca płacz młodszego brata, który narobił w pieluchy i drze się wniebogłosy. A, że chłopiec nie wiedział co ma zrobić, poszedł do pokoju rodziców. W pokoju była tylko mama, ale spała tak mocno, że nie mógł jej dobudzić, więc poszedł do pokoju pokojówki, gdzie akurat zabawiał się z nią ojciec, a dziadek podglądał ich przez okno. Wszyscy byli tak sobą zajęci, że nie zauważyli, że chłopiec jest w pokoju. Malec postanowił więc, że pójdzie spać i o wszystkim zapomni. Rano ojciec pyta go:
- Synku, możesz mi powiedzieć własnymi słowami co to jest POLITYKA??
- TAK!!! - odpowiada syn. - KAPITALIZM wykorzystuje KLASĘ ROBOTNICZĄ, ZWIĄZKI ZAWODOWE się temu przyglądają, podczas gdy RZĄD śpi, LUD jest całkowicie ignorowany, a PRZYSZŁOŚĆ leży w gównie!!! TO JEST POLITYKA!!!
Spotyka się żyrafa z zającem i żyrafa zaczyna opowiadać korzyści z posiadania takiej długiej szyji:
- wiesz zającu jak jest gorąco i piję wodę to ta woda tak centumetr po centymetrze ochładza moje garło....mmmmm.....cudowne uczucie; jak jem cukierka to ta słodycz tak sie rozlewa po całym gardle i powolutku spływa centymetr po centymetrze.....mmmmmm....cudowne uczucie
itd...itd...
wkurzył sie zajączek i mówi
- Zyrafa, a żygałaś ty kiedyś?