Walentynki?

[cre[a]tive]

Obchodzicie czy nie? Uważacie to za następną świetną okazję do uczczenia swojej miłości, spędzenia przyjemnego wieczoru we dwoje, kupienia sobie czegoś miłego czy może za kolejny przejaw tego, jak bardzo nasza kultura się zamerykanizowała i jak we wszystkim naśladujemy Amerykanów?

[kosmowski.be]

ankieta nie uwzglednia mojego przypadku wiec glosowac nie bede.
ja bym chcial swietowac, ale kobiete swoja mam daleko i nie moge.

[evil]

ja z moim partnerem nie obchodzę walentynek ;p...


ale i tak się kochamy

[Kamil888]

Ja nie obchodzę walentynek.

Walentynki są dobrą okazją ku temu, aby wymienić się jakimś drobnym, dającym radość prezentem

A moim zdaniem nie trzeba do tego dobrej okazji. Równie dobrze możesz sprawić taki prezent swojej ukochanej w zwykły dzień. Myślę, że wtedy będzie większe zaskoczenie i jeszcze większa radość, bo na Walentynki raczej spodziewa się jakiegoś upominku.

[makoomba]

Według sondaży w USA 56 % kobiet rzuciło by swoich facetów jakby im nie kupili prezentu w walentynki.

Walentynki są dla mnie po prostu świetnym chwytem marketingowym kwiaciarek, producentów czekoladek i miłosnych gadżetów, oraz właścicieli kin i restauracji.
Tak naprawdę nie jest nam to święto do niczego potrzebne, bo przecież można ukochanej osobie dac prezent czy zaprosić do restauracji każdego dnia, a robienie tego, ponieważ w ten dzień wszyscy to robią i tak wypada, jest po prostu bez sensu i wydaje mi się nieszczere.

i drażni mnie juz powoli ta macdonaldyzacja w Polsce. Halloween, walentynki, za niedługo może jeszcze święto dziękczynienia ;/

[Lawenda]

ta macdonaldyzacja w Polsce

maconaldyzacja to nie jest akurat kwestia walentynek czy też innych świąt a bardziej supermarketów i kultury instant więc nie mieszajmy pojęć.

[thalcave]

Walentynki to tylko część procesu zwanego amerykanizowaniem. Chłoniemy (cały świat) wszystko co amerykańskie... Walentynki, Halloween

[hitman1986]

Chłoniemy wszystko co amerykańskie... Walentynki, Halloween

Walentynki nie są amerykańskie

[cre[a]tive]

Ale komercha tego święta przyszła z Ameryki

[Lawenda]

Chłoniemy (cały świat) wszystko co amerykańskie...

jakby się na dobrą sprawę zastanowić to nie ma czegoś co jest strikte amerykańskie.Większość obyczaj kulturowych czy też świąt w USA wywodzi się z tradycji europejskich.Wszak amerykanie to większości potomkowie Europejczyków którzy wysiedlili się ze starego lądu na nowy.

Ale komercha tego święta przyszła z Ameryki

Komercha Bożego Narodzenia też przyszła z Ameryki,to może Boże Narodzenie też zbojkotujmy? Myślę że takie czasy po prostu że większość świąt się komercjalizuję.Żyjemy w jednej wielkiej globalnej wiosce,wiele kultur się ze sobą miesza i uzupełnia.Gdyby nie Amerykanie i ich komercha nie mielibyśmy np choinki.

[makoomba]

Gdyby nie Amerykanie i ich komercha nie mielibyśmy np choinki.

To z Europy choinka zawędrowała do stanów, a nie odwrotnie

Komercha Bożego Narodzenia też przyszła z Ameryki,to może Boże Narodzenie też zbojkotujmy?

Ja bojkotuje świąteczną komercję i nie kupuje prezentów

Walentynki nie są amerykańskie

Skąd by nie były, nie są polskie. Uważam ze jezeli juz jakies święto miłości mamy obchodzić to raczej wolałbym żeby odbywało się ono w noc świętojańską tak jak wynika z naszej tradycji.

[hitman1986]

Uważam ze jezeli juz jakies święto miłości mamy obchodzić to raczej wolałbym żeby odbywało się ono w noc świętojańską tak jak wynika z naszej tradycji.

A kto Ci zabrania obchodzić "dzień zakochanych" z 23 na 24 czerwca ?

[makoomba]

A kto Ci zabrania obchodzić "dzień zakochanych" z 23 na 24 czerwca ?

nikt, ja nie obchodzę wogóle

[Lawenda]

Skąd by nie były, nie są polskie

wiesz czym to wieje : ksenofobią troszkę

To z Europy choinka zawędrowała do stanów, a nie odwrotnie

sorry racja mój błąd.

[cre[a]tive]

ja z moim partnerem nie obchodzę walentynek ;p...

Pożycz mi swojego partnera na parę nocy!

Komercha Bożego Narodzenia też przyszła z Ameryki,to może Boże Narodzenie też zbojkotujmy?

Hmm, wydaje mi się, że nie trudno odróżnić znaczenie Bożego Narodzenia i znaczenie jakiś tam walentynek. Poza tym, nie wiem jak Ty, ale ja Bożego Narodzenia nie obchodzę komercyjnie lecz przede wszystkim po katolicku.
.
A Walentynki i wszystkie serduszka, kartki z serduszkami, mania walentynkowych prezentów to nic innego jak czysta komercha. I jeszcze nazywają ten dzień świętem miłości. Ja swoje święto miłości mam w rocznicę ślubu, rocznicę zaręczyn i rocznicę poznania z moim mężem. A 14 luty to dla mnie pusta data, mam się tego dnia radować bo ktoś tak powiedział?

[Ahl-I-Batini]

Skąd by nie były, nie są polskie.

Jesz karpia w wigilie?

[Lawenda]

Hmm, wydaje mi się, że nie trudno odróżnić znaczenie Bożego Narodzenia i znaczenie jakiś tam walentynek. Poza tym, nie wiem jak Ty, ale ja Bożego Narodzenia nie obchodzę komercyjnie lecz przede wszystkim po katolicku.
.
A Walentynki i wszystkie serduszka, kartki z serduszkami, mania walentynkowych prezentów to nic innego jak czysta komercha. I jeszcze nazywają ten dzień świętem miłości. Ja swoje święto miłości mam w rocznicę ślubu, rocznicę zaręczyn i rocznicę poznania z moim mężem. A 14 luty to dla mnie pusta data, mam się tego dnia radować bo ktoś tak powiedział?

Walentynki same w sobie pierwotnie nie miały aż tak komercyjnego wydźwięku tak jak obecnie.Wiązały się z nim bardzo ładne i bogate kulturowo tradycje - tak jak np w Szkocji.I nie mówię tu,że jest to święto tak samo ważne jak jak Boże Narodzenie,ale jeśli popatrzeć na nie ze strony nie komercyjnej to jest to święto które może mieć spore znaczenie kulturowe.

[makoomba]

Jesz karpia w wigilie?

jem

wiesz czym to wieje : ksenofobią troszkę

chodzi mi o to że szukamy głupich obyczajów z zachodu choć mamy własne

[BlueMan]

Ja obchodzę i kupujemy sobie skromne prezenty - do 15 zł.
Czekoladki, misia, czy coś... .

I na pewno spędzamy je razem. Utarło się, że zawsze do kina na film idziemy wtedy. Zawsze jakaś polska komedia romantyczna jest grana wtedy

[El Limon]

Ja jakoś szczególnie nie obchodziłem z moją walentynek. Jakoś nie przepadam za tym świętem. Bo tak naprawdę teraz to wszystko się opiera na tym by zaprosić do kina wydać 15 zł (Nie twierdzę że to dużo czy mało) itp. Prawdziwe walentynki to są wtedy kiedy partnerzy się kochają i ufają sobie itp. itd.
A czekoladki czy wyjść do kina można w każdy inny dzień. I nawet przyjemniej jest bo na ulicy nie zaczepiają Cię głupimi tekstami sprzedawcy kwiatów. Tak jak ktoś wspomniał większe i milsze zaskoczenie powoduję jak daje się prezent bez szczególnej okazji. Ale każdy robi to co lubi.